Nic bez Boga nic wbrew Tradycji. Jacek Bartyzel
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Nic bez Boga nic wbrew Tradycji - Jacek Bartyzel страница 19
Należy jednak pamiętać, że przez cały ten okres na (stale zwiększającej się) chrześcijańskiej części Półwyspu Iberyjskiego istniała mnogość organizmów państwowych, tworzących mozaikę królestw, księstw, hrabstw i seniorii. I chociaż ich liczba ulegała stałej redukcji (u schyłku XV wieku faktycznie do czterech królestw: Kastylii, Aragonii, Nawarry i Portugalii), to jednak proces jednoczenia nie oznaczał polityczno–administracyjnej unifikacji i centralizacji; były to unie personalno–dynastyczne, obwarowane powinnością respektowania przez władców odrębności poszczególnych koron oraz przywilejów prowincji i poddanych. Zwłaszcza w Kraju Basków (zupełnie odrębnym etnicznie i językowo, i od świata romańskiego, i od germańskiego) władza królewska była czysto formalna oraz każdorazowo potwierdzana składaniem przysięgi na baskijskie wolności (fueros) pod „świętym drzewem” (Gernikako Arbola) w Guernice. Znamienne, że już w średniowieczu, ilekroć pojawiało się, acz sporadycznie, urzędowe pojęcie »Hiszpanii«, to zawsze w kontekście ponadnarodowym i uniwersalistycznym. I tak na przykład, kiedy władca Królestwa Nawarry Sanczo III Wielki w 1029 roku podporządkował sobie Hrabstwo Kastylii, a w 1034 roku Królestwo Leonu, to przybrał tytuł „króla wszystkich Hiszpanii” (rex totus Hispaniae) i „władcy imperium”. Kiedy zaś jego wnuk, król Kastylii Alfons VI Mężny w 1085 roku odzyskał prastarą stolicę Wizygotów – Toledo, przyjął tytuł „imperatora całej Hiszpanii”. Wnuk tegoż – Alfons VII, nie tylko używał tytułu cesarskiego (Imperator), ale proklamował stricte uniwersalistyczną ideę translatio imperii ad Hispanos. Panujący w latach 1252–1284 Alfons X Mądry wysunął oficjalnie swoją kandydaturę do godności cesarskiej w Sacrum Imperium Romanum w okresie tzw. Wielkiego Bezkrólewia.
Zasadniczo niczego nie zmieniło pod tym względem faktyczne zjednoczenie Hiszpanii wskutek małżeństwa władców królestw Kastylii (Izabeli) i Aragonii (Ferdynanda) od 1479 roku. Co więcej, dwa kardynalnej wagi fakty wzmogły jeszcze pierwiastek uniwersalistyczny w pojęciu »Hiszpanii«. Pierwszy to rozpoczęcie wyprawą Kolumba w 1492 roku konkwisty Nowego Świata, które Hiszpanię uczyniło imperium, w którym „nie zachodziło słońce”. Drugi to odziedziczenie w 1504 roku koron hiszpańskich przez dynastię Habsburgów. W roku 1516 królem Kastylii i Aragonii Karolem I stał się człowiek będący jednocześnie od 1519 roku „wybranym cesarzem rzymskim” Karolem V. Wprawdzie od jego abdykacji w 1556 roku godność cesarska (związana odtąd de facto z dziedzicznymi władcami Austrii, Czech i Węgier) oraz korony hiszpańskie zostały rozdzielone pomiędzy dwie gałęzie dynastii habsburskiej, to jednak Hiszpania pod władzą Habsburgów, czyli do 1700 roku, pozostała ostoją i bastionem idei uniwersalistycznej.
Aż do XVIII wieku przeto »Hiszpania« nie jest ani pojęciem narodowym, ani nazwą państwa. Oficjalna tytulatura królów hiszpańskich była niezwykle złożona, lecz nie mieściła w sobie określenia »król Hiszpanii«, ponieważ nie istniało »Królestwo Hiszpanii«. O Hiszpanii w epoce Habsburgów mówiono zawsze w liczbie mnogiej (las Españas, a nie la España), mając na myśli złączone pod jednym berłem, lecz zachowujące własną tożsamość królestwa Kastylii, Leonu, Aragonii, Nawarry, Majorki, Andaluzji, księstwo Asturii, księstwo Katalonii, etc., w latach 1580–1640 także Królestwo Portugalii, jak również las Españas za Pirenejami, jak hiszpański Neapol (Nápoles hispánico), hiszpańską Sardynię (Cerdeña hispánica) czy hiszpańskie Franche–Comté (Franco–Contado hispánico), a także wicekrólestwa (virreinatos) Nowej Hiszpanii (Meksyk), Peru, Nowej Grenady (Kolumbia) i La Platy (Argentyna) w „Indiach Zachodnich”, Filipiny i inne wyspy w „Hiszpańskich Indiach Wschodnich”, oraz Wyspy Kanaryjskie i Hiszpańską Afrykę Zachodnią. Las Españas to „gorący tygiel (el cálido crisol), w którym łączą się i syntetyzują tradycje wszystkich współtworzących je pueblos”284. W rozumieniu Hiszpanów tworzyły one „królestwo królestw (Reino de Reinos), państwo państw (Estado de Estados) i naród narodów (nación de naciones)”285. W literaturze politycznej epoki Złotego Wieku (Siglo de Oro) pojawia się często określenie Monarchia Hiszpańska (Monarquía Hispánica), a niekiedy po prostu Monarchia, jako nazwa wszystkich tych Hiszpanii.
Monarchia Hiszpańska jako katechon
Historii las Españas niepodobna oddzielić od niemającego sobie równych związku narodu i monarchii z uniwersalizmem rzymskokatolickim, sięgającego synodu w Toledo w 589 roku, na którym wizygocki król Rekkared I (Recaredo I) wyrzekł się publicznie wraz ze swoim dworem herezji ariańskiej. Można rzec, że w las Españas katolicyzm i hiszpańskość były sobie współistotne, co w szczególności dotyczy okresu kontrreformacji i tego, co nazywa się religijnością barokową, z jej majestatycznym przepychem obrzędowości. Ta postawa duchowa ujawnia się w każdej sferze ekspresji casticismo: w polityce transcendentalnej hiszpańskich monarchów, w architekturze gigantycznych katedr i ekstatycznym malarstwie religijnym, w poezji i teatrze Złotego Wieku, w połączeniu egzaltacji z żołnierską karnością zakonu jezuitów i oczywiście w plejadzie wielkich mistyków Siglo de Oro. Od wieków krążyło nawet przysłowie, że „Bóg mówi po hiszpańsku”, czyli, ściślej mówiąc, po kastylijsku (lengua castellana)286. Najważniejszym, bo określającym sens ich powołania, tytułem królów hiszpańskich jest noszony oficjalnie już przez Izabelę Kastylijską i Ferdynanda Aragońskiego tytuł „Królów Katolickich” (los Reyes Católicos). Na mocy tego samego przywileju, udzielonego im przez papieża Aleksandra VI, Królowie Katoliccy stawali się „wicepapieżami” dla ewangelizowanych los Indios. W epoce swojego rozkwitu Monarchia Hiszpańska ujmuje się w podwójnej roli: jako monarchia misyjna, której zadaniem jest doprowadzić pogańskie ludy Nowego Świata do Chrystusa, oraz jako strażnik ortodoksji katolickiej, zobowiązany do powstrzymania herezji protestanckiej. W obliczu buntu Lutra i popierających go książąt niemieckich, cesarz i król Karol złożył tę słynną deklarację na Sejmie Rzeszy w Wormacji (1521): „Dla obrony Chrześcijaństwa postanowiłem oddać wszystkie moje królestwa, posiadłości i przyjaciół, moje własne ciało, moją krew, moją duszę i moje życie”287.
W relacji tego, co hiszpańskie, do tego, co katolickie, panuje więc stosunek bezwzględnej submisji życia doczesnego wszystkich hiszpańskich pueblos i ich monarchy celom nadprzyrodzonym i pozaświatowym. To podporządkowanie symbolizuje jedyny w swoim rodzaju obiekt – wybudowany przez króla–hidalga Filipa II Eskurial (El Escorial), będący nie, jak rezydencje innych monarchów, pałacem, który ma kaplicę królewską, lecz monumentalnym kościołem–klasztorem, który ma przylegające do niego, surowe jak cela mnicha, pokoje króla Komandora Wiernych. Niemiecki pisarz Reinhold Schneider w idei Eskurialu odczytał odkrytą nareszcie formę życia katolickiego monarchy: „tak jak jego państwo jest lennem Boga, tak on mieszka w domu Boga z ludźmi, którzy są Bogu, nie zaś jemu podwładni”288.
Czołowy współczesny politolog hiszpański289 Dalmacio Negro Pavón(ur. 1931) zwraca uwagę na to, że panhiszpańskie imperium katolickie Habsburgów
283
F.D. Wilhelmsen,
284
285
J. Vallet de Goytisolo,
286
Karol Habsburg, który w chwili odziedziczenia tronu hiszpańskiego nie znał w ogóle języka swoich poddanych, już kilka lat później, zwracając się w Rzymie do papieża przemówił – zamiast po łacinie – po hiszpańsku, zaznaczając, że „kastylijski jest językiem godnym każdego chrześcijanina”. „Zhispanizowany” Amerykanin (F.D. Wilhelmsen) wspominał, że prości ludzie z innych niż Kastylia regionów Hiszpanii, irytując się, gdy słyszą kogoś mówiącego niezrozumiałym dla nich językiem, nie mówią: „proszę mówić do mnie po hiszpańsku (kastylijsku)”, lecz „proszę mówić do mnie po chrześcijańsku (
287
Cyt. za: R. Gambra,
288
R. Schneider,
289
Nie–karlista, ale publikujący w karlistowskich periodykach i wydawnictwach.