Rozmowy z seryjnymi mordercami. Christopher Berry-Dee
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Rozmowy z seryjnymi mordercami - Christopher Berry-Dee страница 19
Scripps to ostatni brytyjski morderca powieszony po zniesieniu kary śmierci w 1964 roku. 13 sierpnia tego roku przeprowadzono w Wielkiej Brytanii dwie ostatnie egzekucje. Dwudziestojednoletni Peter Anthony Allen został powieszony w więzieniu Walton w Liverpoolu, a dwudziestoczteroletni John Robson Walby alias Gwynne Owen Evans – w więzieniu Strangeways w Manchesterze. Skazano ich razem za zabójstwo Johna Westa, kierowcy furgonetki z Workington w hrabstwie Cumberland, dokonane w czasie napadu.
John Martin Scripps urodził się 9 grudnia 1959 roku w Hertford. Kiedy był małym chłopcem, rodzina przeprowadziła się do Londynu; Scripps wspomina, że miał szczęśliwe dzieciństwo i pozostawał w bliskich relacjach z siostrą o imieniu Janet. W wieku dziewięciu lat stracił ojca, który popełnił samobójstwo na wieść, że żona postanowiła go opuścić dla innego mężczyzny. John znalazł ojca w domu, z głową w piekarniku gazowym. Mniej więcej w tym samym czasie u matki rozpoznano raka krtani i chociaż wyzdrowiała, świat Johna legł w gruzach.
Według FBI siedemdziesiąt procent wielokrotnych morderców doznało w dzieciństwie jakiegoś rodzaju traumy.
„Trauma ropieje i zmienia się w fantazję o zemście – mówi Ian Stephen, psycholog sądowy współpracujący z policją i służbą więzienną w Strathclyde. – Scripps mógł odczuwać gniew, gdyż stracił ojca i został opuszczony”.
John coraz bardziej zamykał się w sobie. Odciął się od przyjaciół, nie potrafił się skupić na nauce czytania i pisania. Opanował te umiejętności dopiero później, w więzieniu, lecz na zawsze zachował dziecinny charakter pisma.
W wieku czternastu lat zniknął we Francji z obozu szkoleniowego zorganizowanego przez jednostkę kadetów armii brytyjskiej z Finchley. Rok później stanął przed sądem dla nieletnich pod zarzutem włamania i kradzieży.
W 1978 roku po raz pierwszy został skazany jako dorosły mężczyzna; sąd policyjny w Hendon wymierzył mu grzywnę w wysokości czterdziestu funtów za napaść o charakterze seksualnym. Ponura lista późniejszych przestępstw obejmuje włamania w Londynie oraz okradzenie towarzysza pracy w kibucu w Izraelu, za co został osadzony w tamtejszym więzieniu. W 1982 roku Scripps znowu trafił do więzienia za włamanie i napaść w Surrey.
Zdołał uciec przed systemem penitencjarnym i rozpoczął przestępczą podróż po Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce. W Meksyku poznał i poślubił szesnastoletnią Marię Arellanos, ale w 1985 roku znowu wrócił do Wielkiej Brytanii. Gdy groziło mu więzienie za włamanie, jeszcze raz uniknął kary i uciekł z kraju, po czym zajął się przemytem narkotyków.
W 1987 roku dosięgła go sprawiedliwość: został skazany w Londynie na siedem lat więzienia za przemyt heroiny. W następnym roku rozwiodła się z nim młoda meksykańska żona. W czerwcu 1990 roku wyszedł z więzienia na przepustkę, zniknął po raz trzeci i poleciał do Bangkoku.
W czasie późniejszego przesłuchania prowadzonego przez urzędników służby celnej i akcyzowej Scripps zeznał, że udał się do Bangkoku na spotkanie z dziewczyną, z którą wcześniej korespondował. Po przybyciu do stolicy Tajlandii zatrzymał się na trzy dni w hotelu Liberty, gdzie wynajął tani pokój (około dziesięciu funtów za dobę). Chodził z przyjaciółką do barów i oglądał miejscowe atrakcje turystyczne. W Tajlandii panowała romantyczna atmosfera. We dwoje wybrali się na wycieczkę do Ayutthai, historycznej stolicy kraju, i pozostali tam dwa dni. Następnie udali się do Pattai, nazywanej „Miastem Grzechu”, a stamtąd do Phuket, gdzie zatrzymali się w Nilly’s Marina Inn w Patong Beach. Scripps spędził w Tajlandii dziesięć dni, a następnie postanowił lecieć z powrotem do Londynu. W czasie pobytu w Azji wydał tysiąc funtów, w tym dwieście siedemdziesiąt na ubrania i sto na zakup czterdziestu ośmiu podrobionych zegarków. Nabył również pewną ilość heroiny.
* * *
O pierwszej dwadzieścia czasu lokalnego Scripps wsiadł do samolotu linii Gulf Air, lot numer GF 153, lecącego do Maskatu w Omanie. Po przybyciu na miejsce udał się do części tranzytowej międzynarodowego portu lotniczego Sib, żeby zaczekać na samolot, który miał lądować na lotnisku Heathrow w Londynie. Scripps posługiwał się brytyjskim paszportem wydanym na nazwisko Jesse Robert Bolah. Dokument ten, noszący numer 348572V, został wcześniej skradziony.
Zabijając czas w barze na lotnisku, poznał Christophera Davisa. W oczekiwaniu na odlot dwaj mężczyźni wdali się w rozmowę. Kiedy Scripps miał wejść na pokład samolotu GF 011 do Londynu, został poddany rutynowej kontroli, która obejmowała szybką rewizję osobistą. Kapral Królewskiej Policji Omanu Said Mubarak znalazł w jego kieszeni dwie paczuszki owinięte czerwoną taśmą. Uznał, że mogą zawierać materiały wybuchowe, i wezwał na pomoc inspektora Saida Sobaita. Funkcjonariusze przeszukali bagaż podręczny Scrippsa i znaleźli dużą paczkę wypełnioną białym proszkiem. Władze stanęły wobec dylematu: białego proszku nie można było sprawdzić, jeśli wcześniej nie aresztowano pasażera. Z tego powodu postanowiono przekazać paszport Scrippsa oraz jedną z mniejszych paczuszek kapitanowi samolotu; później okazało się, że paczuszka zawierała pięćdziesiąt gramów heroiny. Scripps otrzymał pozwolenie na lot do Londynu, ale został objęty nadzorem załogi samolotu Gulf Air.
Nerwowo wszedł na pokład TriStara i zajął miejsce w fotelu 39H. W połowie lotu nauczyciel Gareth Russell, zajmujący fotel 39K, zauważył, że sąsiad upuszcza coś na podłogę i wsuwa nogą pod siedzenie.
Kiedy samolot znalazł się w brytyjskiej przestrzeni powietrznej, pilot skontaktował się ze służbą celną i akcyzową. Po wylądowaniu weszła na pokład grupa operacyjna kierowana przez Davida Clarka. Znaleziono paczuszkę wsuniętą pod fotel. Test na opiaty dał wynik pozytywny i Scrippsa oskarżono na podstawie artykułu 3(1) Misuse of Drugs Act z 1971 roku w powiązaniu z artykułem 170(2) Customs & Excise Management Act z 1979 roku.
John Scripps spędził noc w areszcie, a funkcjonariusze policji i służby celnej przeszukali dom przy Gordon Road 6 w Farnborough, gdzie mieszkał ze swoim wujem Ronaldem White’em. Znaleziono teczkę z dokumentami, w tym zachodnioniemiecki paszport na nazwisko Robert Alfred Wagner i belgijski dowód tożsamości na nazwisko Benjamin George Edmond Stanislas Balthier, z fotografią Scrippsa. Właściciele tych dokumentów zaginęli wiele lat wcześniej i nikt ich więcej nie widział.
Następnego dnia Scrippsa znowu przesłuchano. Funkcjonariusz spytał, w jaki sposób zarabia na życie i skąd ma pieniądze, by podróżować po świecie z drogą walizką firmy Samsonite. Scripps odpowiedział butnie: „Walizka może być droga dla pana, ale nie dla mnie. Jeśli pana na nią nie stać, to dlatego, że pracuje pan jako drobny urzędnik państwowy za standardową pensję; nie chce pan ryzykować i pracować na własny rachunek”.
31 sierpnia o dziesiątej wieczorem Scripps wyszedł na wolność za kaucją jako John Martin; miał stawić się w sądzie 29 października 1990 roku. Nie pojawił się, ale 28 listopada został aresztowany przez detektywa konstabla Malone’a w domu swojej matki przy Grove Road 11 w Sandown na wyspie Wight. Policja znowu znalazła narkotyki i Scrippsa oskarżono o posiadanie pięćdziesięciu gramów osiemdziesięcioprocentowej heroiny. Jej wartość detaliczną oszacowano na 9473 funty, a wartość stu dziewięćdziesięciu jeden i pół grama heroiny, które próbował przemycić samolotem – na 38 551 funtów. Kiedy policja ustaliła, że Scripps posiadał narkotyki o wartości przekraczającej