Filozofia prawa. Отсутствует

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Filozofia prawa - Отсутствует страница 8

Filozofia prawa - Отсутствует Biblioteka Przeglądu Filozoficznego

Скачать книгу

na jej podstawie.

      Każdy, kto chociaż trochę zetknął się z filozofią, może jednak w sposób w pełni uzasadniony postawić następujące pytanie: co z piątą podstawową częścią filozofii, estetyką? Innymi słowy, czy lex nie powinna być także pulchra (piękna)? Już samo zestawienie ze sobą prawa i estetyki może jednak – wśród wielu tradycyjnie nastawionych filozofów i prawników – budzić wiele wątpliwości, jeśli nie wręcz gwałtowny sprzeciw. Powstaje bowiem kolejne pytanie: czy tak specyficznemu, autopojetycznemu, konwencjonalnemu i sformalizowanemu fenomenowi, jak prawo, można w ogóle przypisywać jakiekolwiek wartości estetyczne i odpowiadające im przeżycia oraz oceny estetyczne? Ergo czy istnieje coś takiego, jak estetyka prawa?

      W filozofii prawa zauważono ten problem już wiele lat temu. Gustav Radbruch w swoim sztandarowym dziele Rechtsphilosophie, wydanym w 1932 roku (Radbruch 1993b), uwzględnił wprawdzie kilkustronicowy rozdział Ästhetik des Rechts i zdecydowanie opowiedział się za koniecznością wyodrębnienia z jurysprudencji estetycznego obszaru badań nad prawem, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę z wątpliwości, jakie mogą temu towarzyszyć (Radbruch 2009, s. 116 i n.).

      Jeśli przenieść te rozważania na grunt szeroko pojętej filozofii, to pewne aspekty można odnaleźć w obrazie Jurisprudenz Gustava Klimta. Warto przypomnieć, że to dzieło, namalowane w latach 1901–1907, było elementem większej całości; zaplanowano je jako ozdobę auli uniwersyteckiej w Wiedniu. Kompozycja miała się składać z pięciu obrazów, symbolizujących cztery fakultety (prawo, medycynę, filozofię i teologię) oraz ideę uniwersytetu jako całości. Klimt podjął się namalowania Jurisprudenz, Medizin oraz Philosophie, pozostałe dwa obrazy, Theologie i idea uniwersytetu, miały być dziełem Franza Matscha. Szczegółowy opis historii powstania poszczególnych elementów kompozycji i ich dalsze losy znacznie przekraczałyby ramy tego opracowania, więc nie będę się nimi zajmował; tym bardziej że interesuje mnie nie historyczny, ale raczej paradygmatyczny wymiar wizji prawoznawstwa w obrazie Klimta. Pewne szczegóły historyczne mają jednak znaczenie dla zrozumienia tego paradygmatu. Pierwotnie, jak wynika z zachowanych szkiców sporządzonych około 1897 lub 1898 roku, Klimt chciał przedstawić nieco inną wizję prawoznawstwa; w szkicach pojawia się postać kobiety z mieczem w dłoni: kobieta jest jasna, promienista, wzniosła, majestatyczna, optymistyczna. Była to więc stylizacja charakterystyczna do pewnego stopnia dla tradycyjnego obrazu Temidy i zupełnie inna niż ta, którą wybrał Klimt dla dwóch pozostałych fakultetów – medycyny i filozofii (obecna tam symbolika jest mroczna, tragiczna, pesymistyczna i fragmentami wręcz okrutna).

      Pod wpływem kontrowersji, jaką wzbudziła pierwsza wersja Philosophie (1900) i Medizin (1901) – sprzeciw wyraziły zarówno władze Uniwersytetu, jak i opinia publiczna – artysta całkowicie zmienił swoją koncepcję Jurisprudenz. W rezultacie powstał tak przedziwny i wstrząsający obraz prawa i prawoznawstwa, że po dziś dzień inspiruje on teoretyków i filozofów prawa i może być przedmiotem bardzo różnych interpretacji. Ostateczne odczytanie wszystkich trzech obrazów Klimta jest jednak utrudnione, ponieważ uległy one zniszczeniu – w 1945 roku zostały spalone w zamku Immendorf przez wycofujące się oddziały SS; dzisiaj dysponujemy jedynie czarno-białymi fotografiami tych obrazów.

      W pierwotnym zamyśle Klimt postrzegał prawo z poziomu idealizacyjnego; w ostatecznej wersji prawie cały obraz został sprowadzony do poziomu realnego. Trudno więc się dziwić, że taka wizja przypadła do gustu przedstawicielom rodzącego się wówczas realizmu prawniczego – zarówno w Europie (Eugen Ehrlich), jak i w Ameryce (Roscoe Pound). Poziom idealizacyjny zszedł na dalszy plan, co nie oznacza, że nie ma go w ogóle. W górnej części obrazu pojawiają się trzy piękne postacie kobiece, symbolizujące prawdę (veritas), sprawiedliwość (iustitia) i prawo (lex), ale zdają się one nie mieć żadnego wpływu na to, co dzieje się na poziomie realnym. Tam króluje nie piękno systemowości prawa, lecz brzydota jego opresyjności i przypadkowości. Nad nieszczęsnym grzesznikiem, oplecionym mackami ośmiornicy, unoszą się obojętne i wręcz znudzone boginie zemsty i nieuchronnego losu – erynie. Między wyeksponowanym poziomem realnym i odsuniętym na dalszy plan poziomem idealizacyjnym widać w różnych miejscach głowy starców – to prawdopodobnie sędziowie, wiecznie zawieszeni między ideałem prawa jako uporządkowanego systemu a chaotyczną realnością prawa jako rozstrzygnięciem o losach konkretnego człowieka. Być może to właśnie oni, wbrew pesymistycznemu wydźwiękowi obrazu Klimta, powinni czuwać nad przenoszeniem ucieleśnionych w prawie wartości z poziomu idealnego na poziom realny. Od skuteczności ich działań zależy przecież w dużej mierze społeczny ogląd prawa, także ogląd estetyczny.

      Wśród historyków prawa panuje dosyć zgodne przekonanie, że Jurisprudenz była formą ataku na tradycyjny pozytywistyczny obraz prawa. Historycy kultury idą jeszcze dalej i uznają w ogóle twórczość Klimta z tego okresu za kryzys liberalnej i racjonalnej wizji świata. W swoich rozważaniach pomijam jednak ten historyczny aspekt szczególnego klimatu intelektualnego, który panował w Wiedniu na przełomie XIX i XX wieku, a zwłaszcza wpływ psychologii Zygmunta Freuda na umysłowość Klimta i erotyczny wydźwięk jego malarstwa. Nie ulega jednak wątpliwości, że dzieło Klimta stanowi świetny punkt wyjścia do poszukiwania związków prawa z estetyką. Ta refleksja nie powinna się jednak ograniczać do skali makro, ponieważ królujące tam – pozornie czy faktycznie – piękno może nam zaciemnić rzeczywistą wizję prawa. Jeszcze istotniejszy wydaje się w związku z tym poziom mikro, gdzie pożądane piękno jest coraz częściej wypierane przez zwykłą brzydotę.

2. Filozofia prawa czy teoria prawa?

      Obraz Klimta może też być jednak dobrym punktem wyjścia do rozważań metodologicznych. Problem statusu metodologicznego filozofii prawa sam w sobie stanowi bowiem przedmiot debat we współczesnej jurysprudencji, zwłaszcza niemieckiej (Alexy 2008). Omówiona dalej problematyka dotyczy wprawdzie z jednej strony tak zwanych ogólnych prawniczych badań nad prawem (jurististische Grundlagenforschung), odróżnianych od szczegółowych dogmatyk prawniczych (Rechtsdogmatik), ale z drugiej strony ma duże znaczenie w odniesieniu do relacji zachodzących między filozofią prawa (Rechtsphilosophie) i teorią prawa (Rechtstheorie). Trzeba podkreślić, że nie jest to fenomen wyłącznie niemiecki; omawia się go szeroko w światowej literaturze prawniczej, zwłaszcza anglosaskiej (Coyle, Pavlakos [red.] 2005). Po 1989 roku pojawił się on także w polskiej nauce prawa, a spory na temat relacji zachodzących między filozofią prawa i teorią prawa trwają aż po dzień dzisiejszy. Zdaniem Tomasza Staweckiego:

      Przy pewnym uproszczeniu można wskazać cztery następujące, wzajemnie konkurencyjne stanowiska w kwestii istoty oraz relacji obu dziedzin:

      –przekonanie o całkowitej zbędności filozofii prawa jako odrębnej dyscypliny wobec wszechstronnej (wielopłaszczyznowej) teorii prawa, bądź odwrotnie – o całkowitej zbędności teorii prawa wobec filozofii prawa jako nauki o fundamentalnych zagadnieniach prawa;

      –uznanie filozofii prawa za samodzielną dyscyplinę, odrębną od teorii prawa, zorientowaną aksjologicznie i nastawioną na poszukiwanie prawa słusznego (naturalnego);

      –uznanie filozofii prawa za samodzielną dyscyplinę, bardziej zakorzenioną w filozofii niż naukach prawnych i podejmującą problemy ontologiczne, epistemologiczne i metodologiczne, a przez to stanowiącą równorzędne uzupełnienie empirycznie lub analitycznie zorientowanej teorii prawa;

      –przyjęcie, że filozofia prawa to uniwersalna dyscyplina o bardzo szeroko zakreślonym przedmiocie badań, rozwijana w wieloraki sposób ze względu na pluralizm kierunków filozoficznych, obejmująca rozważania mieszczące się w ramach teorii prawa, jurysprudencji, a niekiedy także etyki, filozofii polityki czy nawet socjologii prawa (Stawecki 2006, s. 212 i n.).

      Jednym z efektów tej debaty jest zmiana

Скачать книгу