Dość. Dorota Sumińska
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Dość - Dorota Sumińska страница
Spis treści
Prefabrykat do produkcji wędlin
Czy zwierzęta popełniają samobójstwa?
III. A może jest już za późno?
Opieka redakcyjna: PIOTR TOMZA
Redakcja: MARIA ROLA
Korekta: JACEK BŁACH, KAMIL BOGUSIEWICZ, JOANNA MIKA
Projekt okładki i opracowanie graficzne: KIRA PIETREK
Zdjęcie wykorzystane na okładce: ©MirageC/Moment/Getty Images
Redaktor techniczny: ROBERT GĘBUŚ
© Copyright by Wydawnictwo Literackie, 2020
Wydanie pierwsze
ISBN 978-83-08-07172-4
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o.
ul. Długa 1, 31-147 Kraków
tel. (+48 12) 619 27 70
fax. (+48 12) 430 00 96
bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40
e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.
Jak, do diabła, możemy żyć, wiedząc,
że dzieją się takie rzeczy?
MARTÍN CAPARRÓS, Głód,
tłum. Marta Szafrańska-Brandt
Jestem suką. Psem w ludzkiej skórze. Kozą, kurą, gęsią i owcą.
Jestem świnią, ale nawet o tym nie wiem. Moja mama nie zdążyła nauczyć mnie ani języka, ani naszych zwyczajów. Rodziła zamknięta w klatce z grubych metalowych prętów, gdzie trudno się choćby obrócić. Betonowa podłoga była zimna i twarda. Miałam liczne rodzeństwo, ale nikt z nas nie dostał nawet całusa. Byliśmy jeszcze bardzo mali, gdy zabrano nas do innej hali z betonu. Ciasno, brud, smród i strach. Tylko to znam. Poza tym ból złamanych kości nóg. Rosłam tak szybko, że nie wytrzymywały mojego ciężaru. Potem było jeszcze gorzej. Pędzili nas korytarzem do ciasnej, śmierdzącej komórki, która zaczęła się ruszać. Trzęsła się i postukiwała. Bardzo chciało mi się pić i strasznie bolały złamania. Gdy otwarto drzwi, byliśmy już w zupełnie innym miejscu. Jakiś człowiek, machając kijem, poganiał nas nowym korytarzem. Nie mogłam iść, bo złamanie się otworzyło. Złapał mnie za nogę i ciągnął po ziemi. Chyba zemdlałam, bo gdy się przebudziłam, miałam krwotok z gardła i poczułam potworny ból. Wrzucono mnie do wrzątku. I nagle wszystko ustało. Nie miałam już ciała, moja dusza poszybowała lekka jak piórko.
Każdy, kto godził się na moją mękę, by zjeść kawałek mojego skatowanego ciała, będzie kiedyś musiał przeżyć moje życie. Życie każdej mojej siostry i każdego brata. Poczuć, jak to jest być prefabrykatem do produkcji wędlin, maszyną do mleka gwałconą sztywną rurką, matką, której dzieci są zabierane na rzeź tak często, że aż jej to obojętnieje.
A może już to czujesz?
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20
.
By pies był psem, kot kotem, człowiek człowiekiem, koń koniem, krowa krową,