Rozmowy z psychopatami. Christopher Berry-Dee

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Rozmowy z psychopatami - Christopher Berry-Dee страница 10

Rozmowy z psychopatami - Christopher  Berry-Dee

Скачать книгу

ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec i innych krajów badali za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) mózgi psychopatów w chwili, gdy pokazywano im koszmarne obrazy, na przykład fotografie krwawych ran kłutych i postrzałowych bądź wyprutych wnętrzności. Kiedy normalni ludzie patrzą na takie zdjęcia, fMRI rejestruje wzmożoną aktywność układu limbicznego, odpowiedzialnego za emocje, a zwłaszcza ciał migdałowatych, dwóch niewielkich części mózgu uważanych za źródło zdolności do empatii. W przypadku psychopatów ciała migdałowate pozostają ciemne, ich aktywność jest znikoma albo żadna. Zjawisko to, zwane niedoczynnością układu limbicznego, sugeruje, że psychopaci nie są w stanie odczuwać podstawowych ludzkich emocji, które pozwalają kontrolować prymitywne, mordercze instynkty.

      Jestem bardzo romantyczny, łatwo się zakochuję i noszę serce na dłuni [sic]. Jestem beznadziejnym romantykiem […]. Ale potrafię również powiedzieć „nie”.

      MICHAEL RAFFERTY NA FACEBOOKU I PROFILU „PLENTY OF FISH”

      Dobrym przykładem tego deficytu uczuć są zeznania złożone na policji przez dwudziestoośmioletniego Michaela Rafferty’ego, który razem ze swoją kompletnie amoralną przyjaciółką Terri-Lynne McClintic (osiemnastolatką) porwał ośmioletnią uczennicę z Woodstock Victorię Elizabeth Marie „Tori” Stafford. Wydarzyło się to 8 kwietnia 2009 roku; w trakcie przestępstwa sprawcy byli odurzeni oksykodonem, silnym opioidowym środkiem przeciwbólowym. Zawieźli Tori samochodem pożyczonym od matki Rafferty’ego w odludne miejsce w pobliżu Mount Forest w stanie Ontario, gdzie Rafferty brutalnie ją zgwałcił. Później McClintic zatłukła ją młotkiem do wyciągania gwoździ kupionym w sklepie sieci Walmart po porwaniu. W chwili zabójstwa głowę Tori przykryto plastikowym workiem na śmieci kupionym przez McClintic razem z młotkiem; chodziło o to, by krew i tkanka mózgowa nie zachlapały morderczyni.

      Rafferty i McClintic zostali aresztowani we wtorek 19 maja 2009 roku. Rafferty, oszust lubiący oglądać w internecie pornografię dziecięcą, był miłośnikiem brutalnego seksu z duszeniem i torturami. McClintic rzuciła szkołę i Rafferty zmuszał ją do prostytucji, by zdobyć pieniądze na narkotyki.

      Rafferty i McClintic byli przesłuchiwani przez ponad dwa dni przez legendarnego funkcjonariusza policji stanu Ontario sierżanta Jima Smytha, sierżanta Chrisa Loama i konstabla Gordona Johnsona. Funkcjonariusze godzinami stosowali technikę „dobry glina, zły glina”, wykorzystali wszelkie sztuczki stosowane w trakcie przesłuchań, w tym sprawdzoną metodę Reida, i przedstawili niepodważalne dowody, ale zimny jak lód Rafferty nie okazał żadnych emocji. McClintic w końcu się załamała, lecz on troszczył się tylko o siebie i nie przyznał się do winy; twierdził, że policja jest głupia i że ma alibi – choć nie potrafił tego udowodnić.

      W 2012 roku parę zabójców skazano na dożywocie.

      Postaram się przeanalizować z perspektywy laika rolę ciał migdałowatych w życiu emocjonalnym. W mózgu istnieją dwa ciała migdałowate, każde zlokalizowane między biegunem skroniowym półkuli mózgu a rogiem dolnym komory bocznej. Stanowią część układu limbicznego, odgrywając kluczową rolę w odczuwaniu emocji i dostrzeganiu emocji innych ludzi. Obejmuje to również strach, a także jego efekty fizjologiczne.

      Psychopaci i ludzie mający uszkodzone ciała migdałowate nie potrafią wyrażać uczuć. Niektórzy seryjni mordercy, z którymi przeprowadzałem wywiady, doznali różnego rodzaju urazów głowy we wczesnym dzieciństwie. Takie urazy nie zawsze prowadzą do psychopatii, ale należy je uważać za czynnik sprzyjający jej rozwojowi.

      Na przykład Kenneth Alessio Bianchi, jeden z osławionych „Morderców ze Wzgórz” (z którym korespondowałem przez kilka lat przed przeprowadzeniem wywiadu w więzieniu w stanie Waszyngton), spadł w dzieciństwie ze zjeżdżalni i doznał urazu przedniej części czaszki. Później runął ze stalowych schodów na betonowy chodnik. Jednak profesor Elliott Leyton skomentował to w rozmowie ze mną następująco: „I co z tego? Miliony dzieci uderzają się w głowę, ale nie zmieniają się w maniakalnych morderców, prawda?”. Moim zdaniem to trafna uwaga.

      Odkrywcze eksperymenty doktorów Jariego Tiihonena i Kenta Kiehla – ten drugi jest autorem zdumiewającej, wnikliwej książki The Psychopath Whisperer – potwierdzają rolę ciał migdałowatych w zaburzeniach afektywnych. Badacze ci odkryli na przykład, że psychopaci mają mniejsze ciała migdałowate (o masie mniejszej niż przeciętna), „co prawdopodobnie odpowiada za zmniejszenie zdolności odczuwania strachu”. Można to uznać za rodzaj uszkodzenia mózgu.

      Ciała migdałowate odgrywają ważną rolę w rozwoju psychopatii. Decydują o tym również inne rejony mózgu odpowiedzialne za wydzielanie dopaminy i poziom jej stężenia w układzie nerwowym, zwłaszcza płaty czołowe, połączone z rejonami wydzielania dopaminy i ciałami migdałowatymi.

      Pomińmy szczegóły fizjologiczne związane z gospodarką hormonalną organizmu. Dopamina, jeden z licznych neurotransmiterów, odpowiada za przesyłanie informacji między komórkami nerwowymi – odgrywa ważną rolę w procesach kontroli motorycznej, steruje motywacją, podnieceniem, odbiorem przyjemnych bodźców, a ponadto wpływa na laktację, zadowolenie z życia seksualnego i odczuwanie mdłości. Jeśli stężenie dopaminy jest niskie, a ciała migdałowate nie otrzymują odpowiednich ilości tej substancji, pojawia się depresja, niezdolność koncentracji, niemożność radzenia sobie ze stresem. Nie są to pozytywne zjawiska, zwłaszcza gdy ktoś nagle wpada w szał.

      Tłumaczy to, dlaczego niektóre osoby są skłonne do pozornie niezrozumiałych ataków gniewu. Nagle wpadają w furię; podobnie zachowują się czasem kierowcy na szosie. Wszyscy jesteśmy niezadowoleni, kiedy ktoś zajeżdża nam drogę na autostradzie. Włączamy klakson, pokazujemy środkowy palec i na tym sprawa się kończy. Najczęściej. Jeśli przyjrzymy się sprawie Kennetha Noye’a, zwanego „Goldfinger”, mamy doskonały przykład tego, co może się wydarzyć, gdy ktoś wpada we wściekłość.

      W niedzielę 19 maja 1996 roku pan Noye, oszukańczy handlarz złotem warunkowo zwolniony z więzienia, wywołał awanturę z dwudziestotrzyletnim kierowcą Stephenem Cameronem na zjeździe z autostrady M25 w pobliżu Swanley w hrabstwie Kent. W trakcie sprzeczki wyciągnął nóż i śmiertelnie pchnął Camerona. Następnie uciekł z kraju do Hiszpanii, skąd dokonano jego ekstradycji do Anglii.

      Noye ma fascynującą biografię przestępczą, do której nie umywają się filmy sensacyjne; w chwili pisania niniejszej książki przebywa w więzieniu Stanford Hill na wyspie Sheppey – zakładzie karnym o łagodnym reżimie, gdzie osadzeni mogą otrzymywać całodniowe przepustki. Właśnie dlatego nazywam Kennetha Noye’a „panem” – nigdy nie zapomina uraz i ciągle ma dobre kontakty w środowisku przestępczym. Można się zastanawiać, czy potrafi panować nad swoim gniewem, skoro jego ciała migdałowate nie są w najlepszym stanie… Nie muszę pisać nic więcej.

      Przepraszam za opóźnienie. Czekamy, aż służby usuną z tunelu pijanego mężczyznę, który tańczył bez koszuli. Pozostałe linie są zablokowane.

      MASZYNISTA LONDYŃSKIEGO METRA DO PASAŻERÓW, ŚRODA 2 SIERPNIA 2017

      Inna analogia to londyńskie metro albo kolej podziemna Nowego Jorku – siódmy pod względem liczby przewożonych pasażerów podziemny system transportowy na świecie. Sieci te, z niezliczonymi stacjami, punktami przesiadkowymi, znakomitymi rozwiązaniami inżynieryjnymi (niekiedy z odrobiną niekompetencji) i skomplikowanymi rozkładami jazdy, powinny działać jak w zegarku; są kontrolowane przez tryliony sygnałów elektrycznych biegnących przewodami z błyskawiczną szybkością.

      Chcemy natychmiast dotrzeć z punktu A do punktu B. W domu czeka kolacja albo mamy ważne spotkanie w interesach.

Скачать книгу