Rycerzem być - Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach. Zofia Stanecka

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Rycerzem być - Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach - Zofia Stanecka страница 2

Rycerzem być - Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach - Zofia Stanecka

Скачать книгу

zaczął się od tego, że drużyna, której kibicował Gracjan, strzeliła gola już w pierwszej minucie. Widzowie zaczęli wznosić okrzyki radości, machać transparentami, a tata z Gracjanem zerwali się z miejsc i wrzasnęli:

      – Gol! Goool!!!

      – To było nie-sa-mo-wi-te!!! – zawołał zachwycony tata.

      – Mówiłeś, że nie wolno krzyczeć w miejscach publicznych – zwrócił mu uwagę Marcel.

      – Nie słyszę, co mówisz! – odkrzyknął tata.

      Dopiero gdy minęła fala entuzjazmu wywołanego bramką, wyjaśnił Marcelowi, że w takich miejscach jak stadion można głośno wyrażać radość związaną ze zwycięstwem. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie obrażać zawodników ani kibiców przeciwnika.

      Marcel uśmiechnął się. A kiedy padła kolejna bramka, zawołał:

      – Do boju, rycerze!!!

      I wszystko było dobrze aż do końca pierwszej połowy, kiedy napastnik drużyny przeciwnej sfaulował najlepszego zawodnika z ich drużyny.

      – To skandal! – denerwował się tata.

      Gdy w drugiej połowie przeciwnicy objęli prowadzenie, Gracjan był tak wściekły, że usiadł tyłem do boiska.

      – Jak tak, to nie będę oglądał tego głupiego meczu! – powiedział.

      Ostatecznie ich drużyna przegrała 1:2 i tata uznał, że jest to sytuacja kryzysowa.

      – Idziemy na pizzę – zarządził.

      Gracjan rozchmurzył się dopiero po zjedzeniu trzech kawałków z ostrą pepperoni.

      – Zmontujemy własną drużynę, w której nikt nikogo nie będzie faulował – powiedział.

      – I wszyscy będziemy strzelać bramki i wygrywać – dodał Marcel. Po czym, żeby poćwiczyć przed pierwszym zwycięstwem, wydał rycerski okrzyk radości. Cichutki, bo nie byli już na stadionie, tylko w restauracji.

IlustracjaIlustracja

      Rozdział 3

      Wyprawa rowerowa

Ilustracja

      Marcel siedział u dziadków na kanapie i głaskał Artura, który łaskawie na to pozwalał.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEAAAAAAAD/4QC6RXhpZgAATU0AKgAAAAgAAYdpAAQAAAABAAAAGgAAAAAAAZKGAAcAAACGAAAALAAAAABVTklDT0RFAABKAFAARQBHACAARQBuAGMAbwBkAGUAcgAgAEMAbwBwAHkAcgBpAGcAaAB0ACAAMQA5ADkAOAAsACAASgBhAG0AZQBzACAAUgAuACAAVwBlAGUAawBzACAAYQBuAGQAIABCAGkAbwBFAGwAZQBjAHQAcgBvAE0AZQBjAGgALv/+AEJKUEVHIEVuY29kZXIgQ29weXJpZ2h0IDE5OTgsIEphbWVzIFIuIFdlZWtzIGFuZCBCaW9FbGVjdHJvTWVjaC4A/9sAQwAEAgMDAwIEAwMDBAQEBAUJBgUFBQULCAgGCQ0LDQ0NCwwMDhAUEQ4PEw8MDBIYEhMVFhcXFw4RGRsZFhoUFhcW/9sAQwEEBAQFBQUKBgYKFg8MDxYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYWFhYW/8AAEQgDxAZAAwEiAAIRAQMRAf/EAB8AAAEFAQEBAQEBAAAAAAAAAAABAgMEBQYHCAkKC//EALUQAAIBAwMCBAMFBQQEAAABfQECAwAEEQUSITFBBhNRYQcicRQygZGhCCNCscEVUtHwJDNicoIJChYXGBkaJSYnKCkqNDU2Nzg5OkNERUZHSElKU1RVVldYWVpjZGVmZ2hpanN0dXZ3eHl6g4SFhoeIiYqSk5SVlpeYmZqio6Slpqeoqaqys7S1tre4ubrCw8TFxsfIycrS09TV1tfY2drh4uPk5ebn6Onq8fLz9PX29/j5+v/EAB8BAAMBAQEBAQEBAQEAAAAAAAABAgMEBQYHCAkKC//EALURAAIBAgQEAwQHBQQEAAECdwABAgMRBAUhMQYSQVEHYXETIjKBCBRCkaGxwQk

Скачать книгу