Cudna mieszczka. Gomulicki Wiktor Teofil

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Cudna mieszczka - Gomulicki Wiktor Teofil страница 12

Жанр:
Серия:
Издательство:
Cudna mieszczka - Gomulicki Wiktor Teofil

Скачать книгу

– smarować, nacierać. [przypis edytorski]

72

sczeznąć – umrzeć, zginąć. [przypis edytorski]

73

silentium (łac.) – cisza. [przypis edytorski]

74

crimen lesae Mareschali (łac.) – zbrodnia obrazy marszałka. [przypis edytorski]

75

sąd „gorący” – sąd odbywający się niezwłocznie po schwytaniu przestępców na gorącym uczynku. [przypis edytorski]

76

na gardle pokarać – wykonać karę śmierci. [przypis edytorski]

77

smyczę – dziś popr. forma B.lp: smycz. [przypis edytorski]

78

kat żelazem herby powypalał – jedną z daw. stosowanych kar było wypalanie hańbiącego piętna przestępcom; herb tu iron.: piętno. [przypis edytorski]

79

bałuch – wrzawa, zgiełk, hałas. [przypis edytorski]

80

frymarczyć – handlować. [przypis edytorski]

81

kryjomo – po kryjomu. [przypis edytorski]

82

jurydyka (z łac.) – enklawa wyjęta spod prawa miejskiego; jurydykami były tereny położone pod miastem lub w jego obrębie, należące do szlachty a. duchowieństwa. [przypis edytorski]

83

fara (z niem.) – kościół parafialny; tu: kościół św. Jana, dzisiejsza katedra. [przypis edytorski]

84

Skarga Piotr (1536–1612) – jezuita, kaznodzieja nadworny Zygmunta III, czołowy przedstawiciel kontrreformacji, zwolennik ograniczenia uprawnień sejmu i umocnienia władzy królewskiej; piętnował wady polskiej szlachty. [przypis edytorski]

85

rohatyna (z czes.) – rodzaj włóczni. [przypis edytorski]

86

tociem – toć jestem; przecież jestem. [przypis edytorski]

87

alias (łac.) – inaczej. [przypis edytorski]

88

illustris (łac.) – oświecony. [przypis edytorski]

89

peregrynacja – podróż. [przypis edytorski]

90

bezżennik – stary kawaler. [przypis edytorski]

91

czy po gałązkach rodowych (…) nie znalazłoby się korzenia tkwiącego w ziemi niemazowieckiej – o przypadek ten zresztą nie było podówczas trudno. Zdarzyć on się mógł większości rodów mieszczańskich. Skądże bo one wyrosły, jeśli nie z płonek [płonka: gałązka, szczep; red. WL] obcych, głównie i przede wszystkim niemieckich? Jak do niedawna jeszcze kupiec i Żyd, tak przy narodzinach mieszczaństwa naszego kupiec i Niemiec znaczyli jedno. A w miejscu tym znów wraca pytanie: czyż mogło być inaczej? Tak jest, czyż mogło być inaczej tam, gdzie w narodzie widziano dwa tylko rodzaje ludzi: rycerza i kmiecia? Ściślej mówiąc, człowieka widziano tylko w rycerzu, czyli szlachcicu. Kmieć był dla rycerza tłem, podścieliskiem, oprawą. Znoszono go, boć i najpiękniejszy kwiat nie obejdzie się bez nawozu. Na mieszczanina po prostu miejsca nie było. Przyszedł on z Niemiec i był Niemcem. I nie tylko był, ale być musiał. Przed swoimi prawną postawiono tu zagrodę. Cóż za dziw przeto, że w złotej księdze mieszczaństwa Starej Warszawy tak gęsto błyszczą nazwiska niemieckie! Cóż za dziw, że się tam co krok spotyka: Ginterów, Mejerów, Bucholców, Gissów, Wittów, Withoffów, Fuggerów, Sztyców, Kleinpoldów, Fiszerów, Szlichtyngów, Plumhoffów, Zajdliców, Landsbergów, Mincerów, Knabów i Szulcendorfów! Mieszczaństwo nasze to spław wielu metali. Spław ścisły i do rozbioru trudny. Metale owe do jednego tygla rzucone wrą, pryskają i skwierczą, ale gdy już ostygły, jednolita powstaje z nich masa. Nie na Niemcach bowiem domieszki się kończą. Przerzucamy kronikę Starej Warszawy z XVI i XVII stulecia i wychylają się z niej do nas ludzie wszelakiej narodowości. Są tam Włosi: Zappio, Bandinelli, Gianotti, Mokollini, Mariani; są Francuzi: Szerzant (pisownia współczesna), Sakres, Chevalier; są Ormianie: Minasowicz, Augustynowicz; jest Holender: Horlemes; są Szkoci: Czamer, Czorn, Lermunt. Ostatni zresztą bawi tylko gościną. Wszystkie te nazwiska wzięte są z najwybitniejszych. Nosiła je magistratura, kupiectwo wyższe, właściciele domów w mieście i folwarków poza miastem. W żadnym też dziale nazwiska te nie wyczerpują listy. Łańcuch ich, zwłaszcza z ogniwami niemieckimi, dwakroć jeszcze dłuższym można by uczynić. Na oceanie tym zjawiają się jako rari nantes [rari nantes (łac): nieliczni pływający; nieliczni ocaleńcy; por. Wergiliusz, Eneida I, 118; red. WL]: Baryczkowie, Falkiewicze, Długosze, Drewnowie, Wolscy, Łukaszewicze, Rembowicze, Wilki, Mrozy itd. Nieliczni, ale krzepcy, trzymają się na powierzchni. Potem zastęp ten zwiększa się; nigdy jednak przewagi liczebnej nie zdobywa. Zresztą mozaika ta jest tak misternie ułożona i dopasowana, że z pewnej odległości czyni wrażenie obrazu jednolitego. Czas wypełnia i zaciera maleńkie przerwy pomiędzy kamykami i kładzie na wszystkim jednostajną polewę. Po kilku dziesiątkach lat nikt już nie myśli o tym, że szlachetny Marian zwał się niegdyś Marianim, Dzianot Gianottim, Giza Gissem, Liść Leistem itp. Zyskuje na tym harmonia obrazu, a i kamykom krzywda się żadna nie dzieje. [przypis autorski]

92

Civis Antiquae Varsoviae (łac.) – obywatel Starej Warszawy. [przypis edytorski]

93

Novam Varsoviam (łac.) – Nową Warszawę. [przypis edytorski]

94

Drzewo genealogiczne jednego bywało drzewem genealogicznym wszystkich – kto ciekawy, może dziś jeszcze odczytać ryte w marmurze słów tych potwierdzenie. Znajduje je w rynku staromiejskim, na tablicy wmurowanej we front domu ongi baryczkowskiego. Spotka tam powiązane w jednym napisie nazwiska i rody: Baryczków, Marianów, Kulskich, Fukierów, Bartolów i innych. Jak w gąszczy leśnej, konary rodów zaplątują się tak mocno, że drzewa od drzewa nie odróżnisz. [przypis autorski]

95

Minnesinger (z niem.) – niem. odpowiednik trubadura; średniowieczny poeta i śpiewak. [przypis edytorski]

96

Dürer, Albrecht (1471–1523) – malarz niemiecki. [przypis edytorski]

97

gamratować – zalecać się, swawolić. [przypis edytorski]

98

nimbus (z łac.) – aureola. [przypis edytorski]

99

manela (z wł.) – bransoleta. [przypis edytorski]

100

Loret – właśc. Loretto, miasto we Włoszech związane z kultem Matki Boskiej, cel pielgrzymek wiernych katolickich. [przypis edytorski]

101

siniora, sinorina (z wł.) – pani, panna. [przypis edytorski]

102

delia (z tur.) – długi płaszcz z obszernym kołnierzem, podbity futrem. [przypis edytorski]

103

farska kapela – kapela grająca podczas nabożeństw w farze; tu: w katedrze św. Jana. [przypis edytorski]

104

Offertorium (łac.) – ofiarowanie; tu: część katolickiej mszy św., ofiarowanie chleba i wina. [przypis edytorski]

105

maestro (wł.) – mistrz. [przypis edytorski]<

Скачать книгу