Słowik. Janusz Szostak

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Słowik - Janusz Szostak страница

Słowik - Janusz Szostak

Скачать книгу

4-5c2b-af7c-9c6e9796c818.jpeg" alt="Okładka"/> Strona tytułowa

      Spis treści

       Od autora

       Rozdział 1

       Rozdział 2

       Rozdział 3

       Rozdział 4

       Rozdział 5

       Rozdział 6

       Rozdział 7

       Rozdział 8

       Rozdział 9

       Rozdział 10

       Rozdział 11

       Rozdział 12

       Rozdział 13

       Rozdział 14

       Rozdział 15

       Rozdział 16

       Rozdział 17

       Rozdział 18

       Rozdział 19

       Rozdział 20

       Rozdział 21

       Rozdział 22

       Rozdział 23

       Rozdział 24

       Rozdział 25

       Rozdział 26

       Rozdział 27

       Rozdział 28

       Rozdział 29

       Rozdział 30

       Rozdział 31

      SŁOWIK Janusz Szostak Copyright@by Janusz Szostak 2020

      Wsparcie redakcyjne

       Jarosław Sulikowski

      Projekt okładki

       Piotr Dąbrowski

      Redakcja

       Elżbieta Długosz

      Fotoedycja

       Izabela Drozd

      Korekta

       Firma Korektorska UKKLW: Elżbieta Steglińska, Weronika Trzeciak

      Zdjęcia na okładce: Marcin Łobaczewski

      ISBN

       Warszawa 2020

      Wydawca

       TIME Spółka Akcyjna, ul. Jubilerska 10, 04-190 Warszawa facebook.com/hardewydawnictwo instagram.com/harde wydawnictwo

      Chcesz z nami pracować? Prosimy o kontakt:

       specjalista ds. marketingu Wydawnictwa Harde

       Małgorzata Sosnowska-Golińska, [email protected]

      Wersję cyfrową przygotowano w systemie Zecer firmy Elibri

      Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym

      20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20

      Pomysł napisania książki o Andrzeju Z., znanym bardziej jako „Słowik”, pojawił się w 2018 roku i właściwie od początku wydawał mi się skazany na niepowodzenie. „Słowik” bowiem nigdy nie należał do osób, które wypowiadałyby się publicznie na jakikolwiek temat.

      Andrzej Z. to jeden z nielicznych bossów „Pruszkowa”, który nie udzielał jakichkolwiek wypowiedzi dziennikarzom. „Słowik” to całkowite przeciwieństwo „Masy”, który niewątpliwie miał parcie na szkło i wcale tego nie krył. Andrzej Z. – w odróżnieniu od Sokołowskiego – zawsze unikał rozgłosu. Mimo to bardzo lubił pojawiać się w otoczeniu sławnych ludzi. Chodził na wernisaże, aukcje dzieł sztuki, koncerty, mecze i premiery filmowe. Niewątpliwie chciał uchodzić bardziej za człowieka intelektu niż siły, co zresztą sam przyznaje: „Chciałem, żeby postrzegano mnie raczej jako intelektualistę,

Скачать книгу