Pięćdziesiąt twarzy Greya. Э. Л. Джеймс
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Pięćdziesiąt twarzy Greya - Э. Л. Джеймс страница 30
– Nic się wtedy nie stanie – odpowiada ostrożnie.
– Ale nie będą nas łączyć żadne relacje?
– Nie.
– Dlaczego?
– To jedyna relacja, jaka mnie interesuje.
– Dlaczego?
Wzrusza ramionami.
– Taki już jestem.
– Co do tego doprowadziło?
– A czemu ktoś jest taki, jaki jest? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego niektórzy lubią ser, a inni go nie znoszą? Ty lubisz? Pani Jones, moja gospodyni, zostawiła nam go na kolację. – Wyjmuje z szafki duże białe talerze i jeden stawia przede mną.
Rozmowa zeszła na ser… Jasny gwint.
– Jakich zasad muszę przestrzegać?
– Wszystkie zostały spisane. Przejrzymy je, jak już zjemy.
Jedzenie. Jak mogę teraz jeść?
– Naprawdę nie jestem głodna – szepczę.
– Zjesz coś – mówi dobitnie. Dominujący Christian, wszystko staje się jasne. – Masz ochotę na jeszcze jeden kieliszek wina?
– Tak, poproszę.
Nalewa wino, a potem siada obok mnie. Upijam szybki łyk.
– Smacznego, Anastasio.
Odrywam kilka winogron. To jakoś przełknę. Christian mruży oczy.
– Długo już taki jesteś? – pytam.
– Tak.
– Łatwo znaleźć kobiety, które chcą robić coś takiego?
Unosi brew.
– Zdziwiłabyś się – rzuca sucho.
– W takim razie dlaczego ja? Naprawdę tego nie rozumiem.
– Anastasio, już ci mówiłem. Jest coś w tobie. Nie umiem zostawić cię w spokoju. – Uśmiecha się ironicznie. – Jestem jak ćma, która leci do ognia. – Jego głos staje się bardziej głęboki. – Bardzo cię pragnę, zwłaszcza teraz, kiedy znowu przygryzasz wargę. – Bierze głęboki oddech i przełyka ślinę.
Mój żołądek fika koziołka – on mnie pragnie… w pokręcony sposób, zgoda, ale ten piękny, dziwny, perwersyjny mężczyzna pragnie właśnie mnie.
– Myślę, że to ja jestem ćmą – burczę. I to ja się sparzę. Jestem pewna.
– Jedz!
– Nie. Jeszcze niczego nie podpisałam, więc na razie będę robić to, na co mam ochotę, jeśli ci to nie przeszkadza.
Spojrzenie mu łagodnieje, a na twarzy pojawia się uśmiech.
– Jak sobie pani życzy, panno Steele.
– Ile kobiet? – Zżera mnie ciekawość.
– Piętnaście.
Och… Sądziłam, że więcej.
– Przez długi okres?
– Niektóre tak.
– Zrobiłeś kiedyś którejś krzywdę?
– Tak.
O kuźwa.
– Poważną?
– Nie.
– A mi zrobisz?
– To znaczy?
– Fizycznie, czy skrzywdzisz mnie fizycznie?
– Ukarzę cię, kiedy zajdzie taka potrzeba, i wtedy będziesz czuć ból.
Chyba robi mi się słabo. Pociągam kolejny łyk wina. Alkohol – on mi doda odwagi.
– A ciebie ktoś kiedyś zbił? – pytam.
– Tak.
Och… A to niespodzianka. Nim zadam kolejne pytanie, Christian przerywa tok moich myśli.
– Omówmy to w moim gabinecie. Chcę ci coś pokazać.
Trudno mi to wszystko ogarnąć. Niemądrze sądziłam, że spędzę w łóżku tego mężczyzny noc pełną niebywałej namiętności, a tymczasem negocjujemy warunki dziwacznego układu.
Udaję się za nim do gabinetu, przestronnego pomieszczenia z kolejnym oknem od sufitu do podłogi, wychodzącym na balkon. Christian siada za biurkiem, gestem pokazuje, abym siadła na skórzanym krześle naprzeciwko, i wręcza mi jakiś dokument.
– To są zasady. Mogą podlegać modyfikacjom. Stanowią część umowy. Przeczytaj je, a potem porozmawiamy.
Posłuszeństwo:
Uległa będzie wypełniać wszystkie wydawane przez Pana polecenia bezzwłocznie i bez zastrzeżeń. Uległa wyrazi zgodę na każdą czynność seksualną, którą Pan uzna za odpowiednią i przyjemną, z wyjątkiem czynności wymienionych w granicach bezwzględnych (Załącznik nr 2). Uczyni to z ochotą i bez wahania.
Sen:
Uległa ma obowiązek spać minimum siedem godzin podczas tych nocy, których nie spędza w towarzystwie Pana.
Jedzenie:
Uległa będzie spożywać regularne posiłki w celach zdrowotnych i dla zachowania dobrego samopoczucia z zalecanej listy pokarmów (Załącznik nr 4). Uległa nie będzie podjadać między posiłkami; wyjątek stanowią owoce.
Ubiór:
W czasie obowiązywania niniejszej Umowy Uległa będzie nosić wyłącznie te stroje, które zostały zaakceptowane przez Pana. Pan ustanowi w tym celu specjalny budżet, z którego Uległa będzie korzystać. Doraźnie Pan będzie towarzyszył Uległej podczas robienia zakupów. Jeśli Pan wyrazi taką wolę, Uległa będzie w okresie obowiązywania Umowy nosić ozdoby i dodatki wymagane przez Pana, w jego obecności bądź w innym czasie, jaki Pan uzna za stosowny.
Aktywność fizyczna:
Pan zapewni Uległej usługi trenera osobistego cztery razy w tygodniu po sześćdziesiąt minut – godziny do ustalenia między trenerem a Uległą. Trener będzie zdawał Panu relację z postępów czynionych przez Uległą.
Higiena osobista/dbanie o urodę:
Uległa