Królowa Saby. Ewa Kassala
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Królowa Saby - Ewa Kassala страница 27
„Gdyby nie mądrość moich przodków, żylibyśmy na pustyni”, myślała Makeda. „Bóg, który natchnął ich, żeby zbudowali tamę, był mądry i przewidujący. Gdyby nie ona, nie byłoby wody, a przez to bylibyśmy biednym, pustynnym krajem, z którym nikt by się nie liczył”.
Tama gromadziła wodę z rzeki płynącej obficie tylko w porze deszczowej. Przez resztę roku rzeka albo wysychała zupełnie, albo zamieniała się w wątły strumyk. Budowla, od wieków duma Saby, była długa na ponad tysiąc trzysta łokci18. Wieki temu zbudowano ją w formie nasypu ziemnego wzmocnionego kamieniami i zaprawą. Na jej krańcach wzniesiono śluzy, przez które woda zasilała miasto, ogrody i dwie olbrzymie oazy. Każda z oaz była tak potężna, że plonów z jednej wystarczyło do wyżywienia nie tylko miasta i królewskiego wojska, ale także mieszkańców mniej zasobnych w wodę obszarów królestwa. Plony z nich były, obok mirry i kadzidła, najcenniejszym towarem handlowym Saby.
„Nikt na całym świecie nie ma takiej tamy i takich ogrodów”, Makeda podziwiała rozum, umiejętności i zapobiegliwość swoich przodków. „Królowie, którzy panowali tu przede mną, byli naprawdę mądrzy. Potrafili zamienić kraj pustyni i biedy w najpiękniejszy i najbardziej zasobny ogród. Co mogę zrobić, by im dorównać? Żeby nie tylko nie stracić tego, co odziedziczyłam, ale sprawić, by moi następcy byli dumni z tego, co zrobiłam?”.
Myślała o przyszłości. Uświadomiła sobie trzy sprawy. Po pierwsze, że została zupełnie sama, bo nie żyje już nikt z jej rodziny. Po drugie, że nie potrzebuje męża, bo chce być samodzielną królową. Po trzecie zaś, że Saba to przecież nie tylko ziemie po wschodniej stronie morza, ale także żyzne i piękne terytoria po jego stronie zachodniej. Gdy Nikal zmarł, Aksum zostało w rękach Seta. Makeda zarządzała tylko wschodnią częścią kraju. Od czasu tamtej wojny państwo zasnęło. Żałoba po królu i jego synu sprawiła, że wszystko stanęło w bezruchu.
Teraz, wraz z wiosną i budzącym się życiem, poczuła, że nadszedł czas, by coś z tym zrobić.
„W dzieciństwie miałam wizje”, westchnęła. „Dzięki nim wiedziałam, że będę królową. W snach widziałam też, że w dalekim kraju czeka ten, kto jest mi przeznaczony. I oto jestem królową. Rządzę Sabą, samodzielnie zasiadam na tronie wspaniałego państwa. Stało się tak, jak miało być. Pewnie więc kiedyś przyjdzie też czas na spotkanie z tym, którego przeznaczyli mi bogowie. Jednak, póki co, muszę uporządkować sprawę Aksum. Trzeba skończyć z rozdwojeniem kraju. Należy się to ludowi, bogom i naszym przodkom! Och, gdybym mogła teraz dostąpić takich wizji jak w dzieciństwie, może wiedziałabym, co powinnam robić?”.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.