Jak świadomość związana jest z ciałem. Susan Sontag

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Jak świadomość związana jest z ciałem - Susan Sontag страница 12

Автор:
Серия:
Издательство:
Jak świadomość związana jest z ciałem - Susan  Sontag

Скачать книгу

Dia­ble au corps (3 tomy) – na­prze­mien­ność nar­ra­cji + dia­lo­gu; za­czy­na się od con­tes­sy (zdzi­ra) + mar­ki­zy (bo­ha­ter­ka – jak księż­na de Gu­er­man­tes – pięk­na, świa­to­wa, bo­ga­ta; każ­dy chce się wkraść w jej ła­ski)

      Mają ro­mans – + con­tes­sa snu­je opo­wie­ści.

      Seks ni­g­dy nie jest po­tę­pia­ny, za­wsze przy­jem­ny

      Spo­ro sa­ty­ry spo­łecz­nej

      Les Aph­ro­di­tes (3 tomy) – taj­ne sto­wa­rzy­sze­nie sek­su­al­ne; zbiór opo­wie­ści.

      Rów­nież w for­mie po­wie­ści – Mon­ro­se; oraz Féli­cia (naj­bar­dziej zna­na książ­ka Ner­cia­ta; ero­tycz­na, lecz ele­ganc­ka, nie por­no­gra­ficz­na)

      * * *

      Śmierć = cał­ko­wi­te za­mknię­cie we wła­snej gło­wie

      Ży­cie = świat

      …

      4/11/64

      Pro­ust w li­ście:

      „Co wię­cej, po He­rvieu, Her­man­cie itd., sno­bizm tak czę­sto pre­zen­to­wa­no z ze­wnątrz, że za­pra­gną­łem uka­zać go z per­spek­ty­wy ludz­kie­go wnę­trza, jako cu­dow­ny ro­dzaj wy­obraź­ni…”

      Jak kamp

      * * *

      Czło­wiek kry­ty­ku­je w in­nych to, co do­strze­ga + czym po­gar­dza w so­bie sa­mym. Przy­kład: ar­ty­sta, w któ­rym od­ra­zę bu­dzi am­bi­cja in­ne­go ar­ty­sty.

      * * *

      Pod po­kła­dem de­pre­sji od­naj­du­ję nie­po­kój.

      * * *

      Hi­sto­ria fil­mu

      Mamy pierw­sze po­ko­le­nie re­ży­se­rów, któ­rzy są świa­do­mi hi­sto­rii fil­mu; kino wkra­cza w erę sa­mo­świa­do­mo­ści

      No­stal­gia

      [Nie­miec­ki teo­re­tyk fil­mu Sieg­fried] Kra­cau­er: prze­ciw kinu ar­ty­stycz­ne­mu i au­tor­skie­mu

      * * *

      …

      Ko­bie­cość = sła­bość (lub siła przez sła­bość)

      Brak ob­ra­zu sil­nej ko­bie­ty, któ­ra jest po pro­stu sil­na + mie­rzy się z kon­se­kwen­cja­mi

      …

      17/11/64

      Po­strze­ga­nie wszyst­kich związ­ków jako re­la­cji mię­dzy pa­nem i nie­wol­ni­kiem…

      Kim by­łam w każ­dym z nich? Od­czu­wa­łam więk­szą sa­tys­fak­cję w roli nie­wol­ni­ka. Bar­dziej mnie ona sy­ci­ła. Lecz pan jest rów­nie spę­ta­ny jak nie­wol­nik. Nie może wyjść z ukła­du, po­rzu­cić roli.

      W związ­ku mię­dzy oso­ba­mi o rów­nym sta­tu­sie nie ma żad­nych „ról”.

      * * *

      Je­śli czu­łam za­zdrość, nie po­zwa­la­łam so­bie na kry­ty­kę, ina­czej moja mo­ty­wa­cja by­ła­by nie­czy­sta, a osąd stron­ni­czy. By­łam zło­śli­wa je­dy­nie wo­bec ob­cych, lu­dzi mi obo­jęt­nych.

      To chy­ba szla­chet­na po­sta­wa.

      Jed­nak w ten spo­sób chro­ni­łam „wo­dzów”, lu­dzi, któ­rych po­dzi­wia­łam, przed wła­sną nie­chę­cią i agre­sją. Kry­ty­ka za­re­zer­wo­wa­na była wy­łącz­nie dla „niż­szych stop­niem”, tych, któ­rych nie sza­no­wa­łam… Uży­wa­łam swych mocy kry­tycz­nych, by za­cho­wy­wać sta­tus quo.

      * * *

      Way­ne An­drews [Ar­chi­tec­tu­re, Am­bi­tion and Ame­ri­cans: A So­cial Hi­sto­ry of], Ame­ri­can Ar­chi­tec­tu­re

      John Cage, Ci­sza

      Sir Oli­ver Lod­ge, Ray­mond

      Da­isy Ash­ford, The Young Vi­si­tors

      22/11/64

      Prze­czy­ta­łam „Sa­vo­na­ro­la” Brown Maxa Be­er­boh­ma, [Con­cer­ning the Ec­cen­tri­ci­ties of] Car­di­nal Pi­rel­li [po­wieść Ro­nal­da Fir­ban­ka z 1926 roku], dzien­nik [Wa­cła­wa] Ni­żyń­skie­go

      My­śle­nie roz­ostrzo­ne (ta­kie jak w 4 wy­kła­dach) ma te za­le­ty, że jest żywe, im­pro­wi­zo­wa­ne, na­dą­ża za bie­żą­cą sy­tu­acją; –––––– kon­tra my­śle­nie wy­ostrzo­ne (pi­sar­stwo), któ­re jest bar­dziej pre­cy­zyj­ne, zło­żo­ne, uni­ka po­wtó­rzeń, lecz trze­ba je za­wcza­su przy­go­to­wać – jak grec­ki po­sąg o pu­stych oczach

      * * *

      Po­wiedz­my, że od­czu­wam pew­ną strasz­ną emo­cję (Z), któ­rą chcę zwal­czyć – emo­cja ta spra­wia, że re­gu­lar­nie ro­bię lub mó­wię coś, cze­go nie chcę ro­bić czy mó­wić.

      Po­wstrzy­mu­jąc się od dzia­ła­nia (je­śli to w ogó­le moż­li­we), wzmac­niam tyl­ko emo­cję, któ­ra za nim stoi.

      Prze­pis na znisz­cze­nie tej emo­cji: za­dzia­łać zgod­nie z nią w spo­sób prze­sad­ny.

      Od­czu­wa­ne wów­czas przy­gnę­bie­nie znacz­nie moc­niej za­pad­nie w pa­mięć i bę­dzie mieć moc te­ra­peu­tycz­ną.

      * * *

      „to za­le­ży, gdzie mnie rzu­ci…”

      prze­czy­ta­łam [au­striac­ko-bry­tyj­skie­go hi­sto­ry­ka sztu­ki Ern­sta] Gom­bri­cha, [dru­gą po­wieść Go­ethe­go Lata na­uki] Wil­hel­ma Me­iste­ra

      * * *

      Oka­le­czo­na, ran­na w twarz

      For­tan­cer­ki [film Lloy­da Ba­co­na i Mi­cha­ela Cu­tri­za z 1937 roku z Bet­te Da­vis i Hum­ph­rey­em Bo­gar­tem]

      Bet­te Da­vis – M.

      • na po­cząt­ku pa­le­nie pa­pie­ro­sów (ozna­ka unie­za­leż­nie­nia od sze­fa – Jon­ny’ego Van­nin­ga / dmu­cha­nie mu dy­mem w twarz).

Скачать книгу