Orso. Генрик Сенкевич

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Orso - Генрик Сенкевич страница 2

Orso - Генрик Сенкевич

Скачать книгу

szczyci się nimi i kocha się w nich. Jakaż więc musi być ta Jenny, jeśli i tu chce odnieść zwycięstwo? „Saturday Weekly Review”30 pisał wprawdzie, że gdy mała Jenny wedrze się na szczyt masztu, wspartego na potężnym ramieniu Orsa, gdy na szczycie drąga zawieszona nad ziemią, narażona na śmierć, pocznie rozkładać rączki i migotać jak motyl, w cyrku robi się cicho i nie tylko oczy, ale i serca śledzą ze drżeniem każdy ruch cudnego dziecka. „Kto ją raz widział na maszcie lub na koniu – kończy «Saturday Review» – ten jej nie zapomni nigdy, bo największy malarz na ziemi, nawet mister Harvey z San Francisco, który malował Palace Hotel, nie umiałby wymalować nic podobnego”.

      Sceptyczna lub zakochana w pannach Bimpa młodzież anaheimska utrzymuje, że jest w tym humbug31, niemniej jednak rozstrzygnie się to ostatecznie dopiero wieczorem. Tymczasem ruch koło cyrku powiększa się z każdą chwilą. Z pośrodka długich szop drewnianych, otaczających właściwy płócienny cyrk, dochodzi ryk lwów i słonia; papugi, poprzyczepiane do kół zawieszonych przy szopach, wrzeszczą wniebogłosy, małpy huśtają się na własnych ogonach lub przedrzeźniają się publiczności32 trzymanej w oddaleniu sznurami, rozciągniętymi wkoło budynków. Nareszcie z głównej szopy wyjeżdża procesja, której celem zaciekawić do tego już stopnia publiczność, żeby aż skamieniała. Czoło procesji stanowi ogromny wóz zaprzęgnięty w sześć koni z piórami na głowach. Woźnice w kostiumach pocztylionów francuskich powożą z siodła. Na wozach stoją klatki ze lwami, w każdej zaś klatce siedzi lady z różdżką oliwną. Za wozem postępuje słoń pokryty kobiercem, z wieżą na grzbiecie i łucznikami w wieży. Trąby grają, bębny biją, lwy ryczą, bicze klaskają, słowem – cała karawana, jak gomon33, posuwa się naprzód z hałasem i wrzawą. Nie dosyć na tym: za słoniem toczy się maszyna z kominem jak u lokomotywy, podobna do organów, na której para gra, a raczej kwiczy i wyświstuje najpiekielniej narodowe Yankee Doodle. Chwilami para dłużej zatrzymuje się w dudzie, a wtedy z dudy wychodzi zwyczajny świst, co jednak nie zmniejsza entuzjazmu tłumów, które słuchając tej pieśni kwicząco-parowej, nie posiadają się z radości. Amerykanie krzyczą: „Hura!”, Niemcy: „Hoch!34!”, Meksykanie: „Eviva!”, Cahuillowie zaś wyją z zadowolenia jak dzikie zwierzęta, które pokąsał giez.

      Tłumy ciągną za wozami, miejsce naokół cyrku wyludnia się, papugi przestają wrzeszczeć, małpy przewracać koziołki. The greatest attraction nie bierze jednak udziału w procesji. Na wozach nie ma ani „niezrównanego na bacie” dyrektora, ani „niezwyciężonego Orsa”, ani „anioła powietrznego, Jenny”. To wszystko chowa się dopiero na wieczór, aby tym większe wywołać wrażenie. Dyrektor siedzi gdzieś w szopie lub zagląda do kas, w których jego Murzyni wyszczerzają białe zęby do publiczności – zagląda i złości się quand même35, Orso zaś i Jenny mają właśnie próbę w cyrku. Pod płóciennym jego dachem panuje jednak cisza i mrok. Głąb, w której piętrzą się coraz wyżej ławki, prawie zupełnie jest ciemna, największa natomiast ilość światła wpada przez płócienny dach na wysypaną piaskiem i otrębami arenę. Przy owych szarych, przecedzonych przez płótno blaskach, widać stojącego przy parapecie konia, wedle36 którego nie ma nikogo. Grubopłaski koń nudzi się widocznie, opędza się ogonem od much i kiwa, o ile może, łbem przywiązanym na białym lejcu i podgiętym ku piersiom. Powoli oko odkrywa i inne przedmioty, jak oto: leżący na piasku drąg, na którym Orso nosi zwykle Jenny, i kilka obręczy, zaklejonych bibułą, przez które Jenny ma skakać – ale wszystko to leży niedbale porzucone, cała zaś półoświecona arena i mroczny zupełnie cyrk robią wrażenie pustkowia z pozabijanymi od dawna oknami. Szeregi spiętrzonych ławek, w niektórych tylko miejscach obrzucone blaskiem, wyglądają jak rumowiska; stojący ze spuszczonym łbem koń nie ożywia obrazu.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      eukalipt – dziś: eukaliptus. [przypis edytorski]

      2

      winograd – tu: winna latorośl, krzewy winne. [przypis edytorski]

      3

      minstrel – średniowieczny śpiewak; tu: użycie żartobliwe. [przypis edytorski]

      4

      kastaniety (hiszp. castañuelas) – instrument muzyczny perkusyjny, składający się z połączonych ze sobą, ruchomych płytek drewnianych a. kościanych w kształcie muszli, które uderzane o siebie (lub uderzając o znajdującą się między nimi deszczułkę, jeśli są umocowane na rękojeści) wydają charakterystyczny, „klaszczący” dźwięk; kastaniety używane były tradycyjnie przez hiszp. tancerki flamenco. [przypis edytorski]

      5

      bandżo a. banjo – instrument strunowy szarpany, podobny do gitary, lecz o okrągłym pudle

1

eukalipt – dziś: eukaliptus. [przypis edytorski]

2

winograd – tu: winna latorośl, krzewy winne. [przypis edytorski]

3

minstrel – średniowieczny śpiewak; tu: użycie żartobliwe. [przypis edytorski]

4

kastaniety (hiszp. castañuelas) – instrument muzyczny perkusyjny, składający się z połączonych ze sobą, ruchomych płytek drewnianych a. kościanych w kształcie muszli, które uderzane o siebie (lub uderzając o znajdującą się między nimi deszczułkę, jeśli są umocowane na rękojeści) wydają charakterystyczny, „klaszczący” dźwięk; kastaniety używane były tradycyjnie przez hiszp. tancerki flamenco. [przypis edytorski]

5

bandżo a. banjo – instrument strunowy szarpany, podobny do gitary, lecz o okrągłym pudle rezonansowym, mający zwykle 4–6 strun; w niektórych regionach Stanów Zjednoczonych traktowany jak instrument narodowy. [przypis edytorski]

6

ponszo a. ponczo – rodzaj okrycia wierzchniego, opończy z otworem na głowę, bez rękawów. [przypis edytorski]

7

bolero

Скачать книгу


<p>30</p>

Saturday Weekly Review (ang.) – „Sobotni Przegląd Tygodniowy”. [przypis edytorski]

<p>31</p>

humbug (daw.) – szeroko rozreklamowane oszustwo. [przypis edytorski]

<p>32</p>

przedrzeźniają się publiczności (daw.) – dziś z czasownikiem niezwrotnym i D. (zam. C.): przedrzeźniać kogo. [przypis edytorski]

<p>33</p>

gomon (daw.) – wrzawa, hałas, zamieszanie, awantura; bajeczny, malowniczy pochód. [przypis edytorski]

<p>34</p>

hoch a. lebe hoch (niem.) – niech żyje. [przypis edytorski]

<p>35</p>

quand même (fr.) – jak zawsze. [przypis edytorski]

<p>36</p>

wedle (daw.) – obok, przy. [przypis edytorski]