Zwodniczy punkt. Dan Brown

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Zwodniczy punkt - Dan Brown страница 12

Автор:
Жанр:
Серия:
Издательство:
Zwodniczy punkt - Dan Brown

Скачать книгу

niepewnie.

      – Mój głos już pan ma, panie prezydencie. Może zechce pan skoncentrować się na reszcie kraju.

      – Zamierzam. – Z uśmiechem napił się kawy. – Zamierzam też prosić cię o pomoc. – Umilkł i pochylił się w jej stronę. –  O bardzo niezwykłą pomoc.

      Rachel widziała, że Zach Herney uważnie przypatruje się każdemu jej ruchowi, niczym myśliwy próbujący ocenić, czy zwierzyna rzuci się do ucieczki, czy do walki. Na nieszczęście, nie miała dokąd uciec.

      – Zakładam – podjął prezydent, dolewając kawy do obu kubków – że wiesz o projekcie NASA zwanym EOS6?

      Rachel pokiwała głową.

      – System obserwacji Ziemi. Wydaje mi się, że ojciec wspomniał o nim parę razy.

      Prezydent ściągnął brwi, słysząc tę słabą próbę sarkazmu. Prawda była taka, że senator Sexton mówił o systemie obserwacji Ziemi przy każdej możliwej okazji. Było to jedno z najbardziej kontrowersyjnych i kosztownych przedsięwzięć NASA – umieszczenie w przestrzeni kosmicznej konstelacji pięciu satelitów, które miały obserwować i analizować środowisko naturalne Ziemi: zmniejszanie się warstwy ozonowej, topnienie lodu polarnego, globalne ocieplenie, defoliację lasów tropikalnych. Celem EOS było dostarczenie ekologom unikatowych danych makroskopowych, umożliwiających lepsze planowanie przyszłości planety.

      Projekt EOS okazał się jednak kolejnym niewypałem. Podobnie jak wiele innych przedsięwzięć NASA kosztował więcej, niż przewidywano, i Zach Herney zbierał za to cięgi. Wykorzystał poparcie lobby ekologicznego, żeby przeforsować w Kongresie projekt wartości miliarda czterystu milionów dolarów. Niestety zamiast wnieść obiecany wkład do globalnej wiedzy o Ziemi, EOS szybko przekształcił się w koszmar nieudanych startów, awarii komputerów i ponurych konferencji prasowych NASA. Ostatnio tylko senator Sexton obnosił się z uśmiechem na twarzy, z zadowoleniem przypominając wyborcom, ile pieniędzy prezydent wpakował w EOS i jak niewielkie były zyski.

      Herney wrzucił kostkę cukru do swojego kubka.

      – Może to cię zdziwi, ale odkrycie NASA zostało dokonane przez EOS.

      Rachel była zdezorientowana. Jeśli EOS niedawno odniósł sukces, dlaczego NASA się tym nie pochwaliła? Jej ojciec ciągle atakował projekt w mediach, więc z pewnością agencja kosmiczna nie wstrzymywałaby się z ogłoszeniem jakichkolwiek dobrych wiadomości.

      – Nie słyszałam o żadnym odkryciu dokonanym przez EOS.

      – Wiem. NASA wolała na jakiś czas zachować pomyślne wieści dla siebie.

      Rachel miała co do tego wątpliwości.

      – Z mojego doświadczenia wynika, panie prezydencie, że kiedy chodzi o NASA, brak wiadomości generalnie jest złą wiadomością.

      Powściągliwość nie była mocną stroną wydziału public relations agencji kosmicznej. W NRO żartowano, że NASA zwołuje konferencję prasową za każdym razem, gdy jednemu z naukowców uda się pierdnąć.

      Prezydent zmarszczył czoło.

      – Ach, tak. Zapomniałem, że rozmawiam z uczennicą Picke-ringa. Czy wciąż biadoli i narzeka na długie języki w NASA?

      – Ochrona to interes, panie prezydencie. Pickering traktuje go bardzo poważnie.

      – I słusznie. Ale wprost trudno uwierzyć, by dwie agencje mające tak niewiele wspólnego wciąż znajdowały jakiś powód do walki.

      Podczas pracy z Williamem Pickeringiem Rachel dość szybko nauczyła się, że choć i NASA, i NRO są agencjami związanymi z kosmosem, ich filozofie stanowią biegunowe przeciwieństwo. NRO jest agencją obrony i trzyma w tajemnicy całą swoją działalność w kosmosie, natomiast NASA ma charakter naukowy i z podnieceniem trąbi na cały świat o wszystkich swoich dokonaniach, narażając bezpieczeństwo narodowe – dowodził William Pickering. Niektóre z największych osiągnięć technologicznych NASA – soczewki o wysokiej rozdzielczości dla teleskopów satelitarnych, systemy łączności dalekiego zasięgu i urządzenia obrazowania radiowego – miały paskudny zwyczaj pojawiania się w arsenale wywiadowczym wrogich krajów, gdzie były wykorzystywane do szpiegowania Stanów Zjednoczonych. Bill Pickering często narzekał, że naukowcy NASA mają wielkie mózgi… i bardzo długie języki.

      Poważniejszym punktem zapalnym w zatargu między agencjami było to, że ponieważ NASA zajmowała się wystrzeliwaniem satelitów szpiegowskich, wiele jej błędów odbijało się niekorzystnie na NRO. Najbardziej dramatyczna porażka miała miejsce 12 sierpnia 1998 roku, kiedy rakieta Titan 4, będąca wspólnym przedsięwzięciem NASA i sił powietrznych, eksplodowała czterdzieści sekund po starcie, unicestwiając swój ładunek – wartego miliard dwieście tysięcy dolarów satelitę NRO o kryptonimie „Vortex 2”. Pickering wykazywał szczególną niechęć do puszczenia tego wydarzenia w niepamięć.

      – Dlaczego NASA nie pochwaliła się sukcesem? – zapytała Rachel. – Z pewnością dobre wieści bardzo by im się przydały.

      – NASA milczy, ponieważ ja tak poleciłem.

      Rachel zastanowiła się, czy dobrze usłyszała. Jeśli tak, prezydent nie wiedzieć z jakiego powodu postanowił popełnić polityczne harakiri.

      – Odkrycie to… – podjął – jest… to znaczy może mieć niespodziewane konsekwencje.

      Rachel poczuła nieprzyjemny chłód. W świecie wywiadu „niespodziewane konsekwencje” rzadko oznaczały coś dobrego. Zastanowiła się, czy przypadkiem system satelitarny EOS nie wykrył jakiejś bliskiej katastrofy ekologicznej.

      – Jest problem?

      – Absolutnie nie. Odkrycie EOS jest wprost cudowne.

      Rachel milczała.

      – Przypuśćmy, Rachel, że powiem ci, iż NASA właśnie dokonała odkrycia o takiej wadze naukowej… takim epokowym znaczeniu… że uzasadnia każdego dolara, jakiego Amerykanie kiedykolwiek wydali na badania w kosmosie?

      Rachel nie mogła sobie tego wyobrazić.

      Prezydent wstał.

      – Przespacerujmy się, dobrze?

      Rozdział 11

      Rachel wyszła za prezydentem Herneyem na lśniące schody Air Force One. Gdy schodzili, czuła, jak rześkie marcowe powietrze rozjaśnia jej w głowie. Na nieszczęście jasność sprawiła, że twierdzenia prezydenta wydały się jeszcze bardziej dziwaczne niż wcześniej.

      „NASA dokonała odkrycia o tak wielkim znaczeniu naukowym, że uzasadnia każdego dolara, jakiego Amerykanie kiedykolwiek wydali na badania w kosmosie”?

      Rachel doszła do przekonania, że odkrycie o takiej doniosłości może dotyczyć tylko jednej rzeczy – świętego Graala NASA, czyli kontaktu z życiem pozaziemskim. Niestety o tym szczególnym świętym Graalu wiedziała dość, by się

Скачать книгу


<p>6</p>

Earth Observation System