Morawiecki i jego tajemnice. Tomasz Piątek

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Morawiecki i jego tajemnice - Tomasz Piątek страница 11

Morawiecki i jego tajemnice - Tomasz Piątek #ArbitrorFakty

Скачать книгу

rosyjskiemu gigantowi paliwowemu – Gazpromowi. Tak się składa, że Gazprom, którego głównym właścicielem jest Kreml, na wiele sposobów pozostaje związany z mafią sołncewską. Sprzedażą paliw Gazpromu na Ukrainie zajmował się wspomniany supergangster-finansista Mogilewicz, jeden z opiekunów mafii sołncewskiej97. Gazprom jest też właścicielem spółki Gazprom Invest Holdings. W latach 2000–2015 firmą tą kierował… Aliszer Usmanow98. Znany nam sołncewski oligarcha, protektor Skocza i Kwietnoja, kompanów Szustkowskiego.

      Dlatego przestrzegałbym przed przecenianiem ewentualnej roli Misiaka w aferze taśmowej. Jej organizatorzy działali z inspiracji Rosjan, którzy od dziesięcioleci specjalizują się w potajemnym nagrywaniu polityków. Jednak przestrzegałbym też przed niedocenianiem byłego senatora. Nawet najbardziej doświadczony wędkarz nic nie złowi bez odpowiedniej przynęty.

      POLSKA NA ZŁOTYM TALERZU PUTINA

      Współpraca Falenty z CBA. Pytanie o rolę Mateusza Morawieckiego

      Zanim nagrania z Sowy & Przyjaciół dostały się do mediów, zapewne otrzymali je Rosjanie. Ale trafiły też do kierownictwa polskiej partii, która obecnie rządzi, wtedy zaś działała w opozycji. Trafiły do Prawa i Sprawiedliwości.

      Albowiem tak się składa, że Marek Falenta znajdował się w zależności nie tylko od Rosjan. Był także współpracownikiem Centralnego Biura Antykorupcyjnego – służby utworzonej przez PiS, która pozostawała w związkach z tą partią nawet za rządów PO. W latach 2007–2010 na czele CBA wciąż stał wywodzący się z PiS Mariusz Kamiński. Gdy zaś rząd PO zwolnił go ze służby w związku z oskarżeniem o przekroczenie uprawnień, w delegaturach (oddziałach terenowych) CBA pozostało wielu funkcjonariuszy związanych z Kamińskim. Jak zaraz się przekonamy, właśnie tacy funkcjonariusze dostali nagrania od Falenty. Co więcej, Marek Falenta najpierw przedstawił swoje taśmy kierownictwu PiS, a dopiero potem jego zwolennikom w CBA.

      Wynikałoby z tego, że biznesmen mógł posłużyć jako łącznik między Rosją a PiS, gdy korzystna dla obu stron afera wchodziła w decydującą fazę.

      Jeśli tak było, jeśli Putin za pośrednictwem Falenty i CBA podsunął taśmy Kaczyńskiemu pod nos – to podał mu Polskę na złotym talerzu.

      Jemu i Morawieckiemu, chciałoby się dodać. Jednak nie wiemy jeszcze, jaką dokładnie rolę odgrywałby Morawiecki przy tym złotym kremlowskim talerzu. Dziś spożywa z niego owoce zwycięstwa jako premier Rzeczypospolitej. Ale czy jego rola zawsze była rolą biernego konsumenta-beneficjenta? Czy wcześniej nie brał udziału w podsuwaniu Kaczyńskiemu kremlowskiego talerza z taśmami?

      Pytanie to trzeba postawić, skoro w aferze taśmowej występuje dobry znajomy Morawieckiego, Tomasz Misiak.

      Na marginesie warto też odnotować, że funkcjonariusze CBA, którzy dostali taśmy od Falenty i obmyślali z nich pożytki dla PiS, działali we Wrocławiu. Zatem w rodzinnym mieście premiera, w mateczniku rodziny Morawieckich.

      PRZYCHODZI FALENTA DO PIS

      Artykuł Wojciecha Czuchnowskiego. Marek Falenta na opłatkowym spotkaniu Prawa i Sprawiedliwości. Skarbnik partii Stanisław Kostrzewski. Pisowscy agenci CBA przyjmują nagrania od Falenty

      Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”, który gruntownie zbadał wątek kontaktów Falenty z PiS, opisuje go tak:

      „Pół roku przed wybuchem afery podsłuchowej politycy PiS-u wiedzieli, że Marek Falenta nagrywał ministrów rządu PO–PSL […] Biznesmen miał sam zgłosić się z tym do partii Jarosława Kaczyńskiego. […]

      Późną jesienią 2013 r. gośćmi jednego z licznych o tej porze roku przyjęć opłatkowych są Stanisław Kostrzewski, ówczesny skarbnik PiS i bliski współpracownik prezesa Kaczyńskiego, oraz Marek Falenta, biznesmen z branży węglowej. Falenta przychodzi na imprezę specjalnie po to, by spotkać tam Kostrzewskiego. Ma zamiar przekazać mu ważną wiadomość: przed zbliżającymi się wyborami chce zaoferować nagrania, które kompromitują najważniejszych polityków rządu Donalda Tuska. Nie zdradza źródła, prosi o kontakt z władzami partii. […]

      – Po rozmowie z Falentą Kostrzewski wziął od niego namiary. W kierownictwie postanowiono, że Falentę trzeba sprawdzić – opowiada informator «Wyborczej», który w tym czasie był blisko Mariusza Kamińskiego, wtedy b. szefa CBA, wiceprezesa i posła PiS-u, dzisiaj koordynatora ds. służb specjalnych. Jak twierdzi nasz rozmówca, zadanie sprawdzenia Falenty powierzono zaufanym ludziom: Ernestowi Bejdzie i Martinowi Bożkowi. W 2006 r., podczas pierwszych rządów PiS, byli w CBA. Ze służby odeszli w 2009 r. razem z Kamińskim. PiS zatrudnił ich w swoich strukturach, Bożek pracował też w biurze poselskim Kamińskiego i był ekspertem PiS-u w sejmowej speckomisji. Bejda był prawnikiem spółki Srebrna zarządzającej nieruchomościami, które partia przejęła w latach 90.

      Bejda i Bożek mają świetne kontakty z agentami CBA, którzy są wierni Kamińskiemu lub po prostu zabezpieczają się na wypadek odzyskania władzy przez PiS. Ich matecznikiem jest delegatura CBA we Wrocławiu. Tym łatwiej zweryfikować Falentę, bo biznesmen swoją działalność koncentruje na Dolnym Śląsku. Funkcjonariusze Norbert Loba, Ernest Sworowski, Przemysław Kwiecień i Artur Chudziński mieli spotkać się z Bejdą i wyjawić mu, że Falenta od lat jest współpracownikiem służb. CBA przejęło go od ABW. Jako OZI (osobowe źródło informacji) o kryptonimie «Prefekt» regularnie spotykał się ze Sworowskim i Kwietniem. Agenci potwierdzają Bejdzie, że Falenta wspominał im o nagraniach. […] Od tego momentu «CBA Kamińskiego» przejmuje Falentę. Według naszych informatorów w trójkącie Falenta – Bejda – wrocławska delegatura CBA powstaje plan, by pierwsze podsłuchy opublikować na łamach tygodnika «Wprost». Zaniesie je Piotr Nisztor, dziennikarz znający Falentę od wielu lat. Redakcja nie będzie miała wiedzy o pochodzeniu nagrań ani o współpracy Falenty ze służbami. Dlaczego «Wprost»? Bo publikacja w mediach kojarzonych z PiS («w Sieci» czy «Gazecie Polskiej») nie przyniosłaby takiego efektu. Kolejne podsłuchy, gdy afera nabierze już wiarygodności, miał przejąć tygodnik «Do Rzeczy»”99.

      TAŚMY I ICH TUBY

      „Wprost” i „Do Rzeczy” nagłaśniają nagrania. Czym jest firma PMPG SA, właściciel obu tygodników? Związek Przemysłowy Donbasu między Lisieckim a Usmanowem. Szarpanie flagi Ukrainy. Rosja po Lizbonę, czyli wywiad z ideologiem Kremla. Przeklejanie artykułów z Russia Today. W „Do Rzeczy” więcej Morawieckiego niż Tuska i… Szydło

      Wszystko to składa się w logiczną całość. Rosjanie z Szustkowskim i Falentą przy pomocy Misiaka uzyskaliby taśmy, aby sprezentować je PiS i polskim mediom.

      Przy okazji trzeba zapytać, czy Kreml nie kontrolował operacji również na tym ostatnim etapie. Czy Rosjanie mogli wpływać na nagłośnienie taśm przez polską prasę?

      Akurat wspomniane tygodniki – „Wprost” i „Do Rzeczy”, które zrobiły wszystko, żeby upublicznić i nagłośnić nielegalne nagrania Falenty – należą do firmy PMPG SA. Jej prezesem100 i głównym udziałowcem101 jest Michał Lisiecki, który posiada 59,97 proc. akcji spółki (zatem ją kontroluje). Mało

Скачать книгу


<p>97</p>

A. Kublik, Mogilewicz – tajny władca gazu, Wyborcza.pl, 20 maja 2013, <http://wyborcza.pl/1,155287,13897229,Mogilewicz___tajny_wladca_gazu.html>; M. Weiss, Married to the Ukrainian Mob, Foreignpolicy.com, 19 marca 2014, <https://foreignpolicy.com/2014/03/19/married-to-the-ukrainian-mob/>.

<p>98</p>

Usmanov leaves position as Gazprom Investholding CEO, Interfax.com, 15 października 2014, <http://www.interfax.com/newsinf.asp?id=544107>.

<p>99</p>

W. Czuchnowski, Kulisy afery taśmowej: jak Falenta przyszedł do PiS-u i zaoferował podsłuchy, Wyborcza.pl, 21 sierpnia 2018, <http://wyborcza.pl/7,75398,23806905,jak-falenta-przyszedl-do-pis-i-zaoferowal-podsluchy.html>.

<p>100</p>

Kim jesteśmy, Pmpg.pl, <http://pmpg.pl/pl/press/website/o-spolce/kim-jestesmy>, dostęp: 11 kwietnia 2019.

<p>101</p>

Akcjonariat, Pmpg.pl, <http://ir.pmpg.pl/pl/ir/relacje-inwestorskie/o_pmpg/akcjonariat>, dostęp: 11 kwietnia 2019.