Frigiel i Fluffy. Więźniowie Netheru. Frigiel
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Frigiel i Fluffy. Więźniowie Netheru - Frigiel страница 13
2
Nieznany jest powód, dla którego zombie nie są w stanie niszczyć furtek, choć rozbijanie drzwi sprawia im widoczną przyjemność. Mam oczywiście własne zdanie na ten temat. Zombie są jak ludzie, których jedynym ośrodkiem nerwowym jest żołądek. Stąd też ich węch jest aż tak rozwinięty. Niemniej jednak pozostałe zakończenia nerwowe, zniszczone przez rozkład, są zupełnie do niczego – zombie nie widzą dalej, niż sięga czubek ich własnego nosa (o ile im jeszcze takowy został) i są całkowicie obojętni na ból. Tak też, gdy zombie przytrzymuje furtka, ich nogi nie wyczuwają przeszkody, a oni sami nie są w stanie jej zobaczyć. Przebierają więc dalej w miejscu nogami, jakby w głowie mieli trociny zamiast bloczków, lecz nikt się nie skarży z tego powodu, ponieważ zombie rzadko dają nam powód do śmiechu (
3
Niektóre przesądne osoby myślą, że wypowiedzenie słów: „do Withera” wystarczy, by go przywołać… To absolutnie błędne przekonanie. Ów przerażający trójgłowy szkielet, który przemieszcza się tak, że unosi się w powietrzu niczym zjawa, musi w istocie zostać przywołany, ale nie powiem ci, jak to zrobić (czytają to dzieci). Dwie rzeczy są pewne – Wither nie pojawia się, gdy wypowie się jego imię, a nawet jeśli już się wtedy pojawi, nie próbuj z nim dyskutować, ponieważ sądzi się, że jest groźniejszy od samego Smoka Kresu (
4
Dlaczego nigdy nie jadłeś kiszki, w skład której wchodziłaby skała Netheru? To dlatego, że czerwona barwa, której zawdzięcza ona swój przydomek krwistego kamienia, nie ma nic wspólnego z krwią. Owa barwa pochodzi od mchu porastającego skalne bloki Netheru. Przystosowanie się do środowiska uczyniło z tej rośliny jeden z rzadkich okazów organizmów ogniotrofijnych – wytwarza ona materię organiczną dzięki energii cieplnej ognia oraz lawy. Oto powód, dla którego płonąca skała Netheru nigdy nie zgaśnie bez interwencji łowcy przygód lub bez wiadra wody (powodzenia z szukaniem wody w tym piekle), a także wyjaśnienie, dlaczego nigdy nikomu nie przyszedł do głowy pomysł przyrządzenia sobie sałatki ze skały Netheru – każdy, kto odważyłby się ją zjeść, zobaczyłby, jak jego własny język zmienia się w uroczy bloczek węgla (Encyklopedia Wiedzy Ogólnej Morgona Erudyty, s. 274).
5
Długo zadawano sobie pytanie o rolę owego ogromnego ryjka, który posiadają zombie-świnie czy też zombie-pigmeni. Przyznaję, że z pewnością odgrywa on pewną rolę w okresie godowym, ponieważ inaczej nie przynosiłby im on żadnego pożytku. Pigmeni mają węch zakatarzonej świni. Co więcej, z powodu zestawienia sprawnego oka z okiem w stanie rozkładu pigmeni regularnie mylą zombie z latarniami. Tak też pigmeni błąkają się wygłodzeni, niezdolni do zdobycia pożywienia. Są to również powody, dla których powszechnie sądzi się, iż są oni nieszkodliwi. Pigmeni nie są jednak mniej groźni od innych stworzeń. Wręcz przeciwnie! Ich przetrwanie zależy od przyzwyczajeń łowców przygód, którzy nauczeni są uderzać bezmyślnie każdą kreaturę, jaka się tylko napatoczy. Wystarczy uderzyć jednego z pigmenów, by się o tym przekonać. Pigmeni nabierają bowiem wówczas pewności, że trafili na swą ofiarę, i całą grupą rzucają się na nieświadomego biedaka po to, by się nim posilić (
6
Od chwili, kiedy ukazał się mój ostatni artykuł, w którym twierdzę, że nie istnieje coś takiego jak „blok” wody, ludzie bez przerwy zawracają mi bloczek, przychodząc do mnie z tak zwaną
7
Wystarczy pochylić się nad działaniem statywu alchemicznego, by zrozumieć, dlaczego wytwarzanie „magicznych mikstur” nie ma w rzeczywistości nic wspólnego z magią. Statyw alchemiczny z każdego składnika wyciąga jego najbardziej niezwykłe właściwości, po czym tak dobrze koncentruje je we szklanych butelkach, że owe czynniki zyskują nadzwyczajne moce – takie, jakich świat nie widział. Jeśli jednak wciąż twierdzisz, że mikstura na widzenie w ciemności nie ma nic wspólnego ze swoimi składnikami, czyli ze złotą marchewką, cóż, odpowiem, że właśnie w tym tkwi cała magia (
8
Pierwszy łowca przygód, który powrócił żywy z Netheru, miał ponoć oznajmić: „Czuję się tak, jakbym przez cały tydzień nurkował na bezdechu i dopiero teraz wracał na powierzchnię!”. Od tego momentu termin „powierzchnia” używany jest w Netherze na określenie normalnego świata (
9
Ludzie w pośpiechu często mówią, że „czas to szmaragd”. Co za okropne powiedzenie! Chcieć nadawać wartość pieniężną czasowi to jakiś absurd! Im szybciej górnik wydobywa, tym więcej szmaragdów zdobywa. Ale im bardziej rolnik spieszy się ze sprzedażą plonów, tym mniej na tym zarabia. Traci swój czas ten, kto poświęca swe życie na to, by go zyskać, dobrze wykorzystany czas zawsze bowiem upływa zbyt szybko! (
10
Kilof jako narzędzie niezbędne każdemu łowcy przygód stał się podstawą wielu powiedzonek, które z czasem ewoluowały. Przykładem jest powiedzenie: „od tego mój kilof diamentowy się nie zrobi” oznaczające, że coś jest bezużyteczne. Powiedzenie to stopniowo przybrało formę „od tego mój kilof się złamie”, „złamany kilof i tyle”, by stać się powiedzeniem, którym posługujemy się obecnie: „nic z tym nie zdziałam – jak ze złamanym kilofem” (
11
Każda kreatura ma do odegrania swoją rolę w cyklu życia. Jedyną rolą kostki magmy jest granie ci na bloczkach. Ten gatunek rozżarzonego szlamu występuje w Netherze. Jak to ze szlamami bywa, kostka magmy ulega podziałowi pod wpływem uderzenia. Jak każdy szlam, kostka magmy podskakuje sobie bez celu z głupkowatym wyrazem twarzy. Szczególną cechą kostki magmy jest to, że posiada ona magmowe serce, które można zobaczyć, kiedy kostka wyciąga się do skoku jak sprężyna. Z owego serca można pozyskać magmowy krem wchodzący w skład mikstury odporności na ogień. Przez resztę czasu kostka magmy jest po prostu najbardziej uciążliwym stworem Netheru (