Agady talmudyczne. nieznany Autor

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Agady talmudyczne - nieznany Autor страница 21

Agady talmudyczne - nieznany Autor

Скачать книгу

podczas sześciu dniu tworzenia Bóg postawił wszystkim stworzeniom następujący warunek: jeśli w swoim czasie Żydzi przyjmą Torę, zostawię was przy życiu i będziecie dalej trwać; jeśli zaś Żydzi nie przyjmą Tory, przywrócę was do stanu niebytu.

      Pewien człowiek miał ogród, a w nim przeróżne drzewa owocowe, jak figowce, winorośl, granaty i jabłonie. Po jakimś czasie powierzył pachciarzowi opiekę nad ogrodem. Do jego obowiązków należało pielenie chwastów, nawadnianie ziemi, pielęgnowanie drzew. Minęło kilka miesięcy i właściciel ogrodu postanowił sprawdzić, jak pachciarz wywiązał się ze swoich obowiązków.

      Przychodzi do ogrodu i własnym oczom nie wierzy. Ogród zaniedbany, porosły zielskiem, ciernistymi krzakami itd. Każe wynająć robotników, żeby wyciąć w pień wszystko, co pozostało w ogrodzie. I nagle zauważa wśród ciernistych krzaków piękną, świeżą różę. Wspaniały, słodki zapach wypełnia jego nozdrza. Z rozkoszą wdycha aromat kwiatu. I z powodu tej jednej róży odwołuje robotników i zostawia ogród cały i nietknięty.

      Tak samo jest z Torą. Dzięki niej stworzony został świat. Dwadzieścia sześć pokoleń minęło i Bóg spojrzał badawczym okiem na swój świat. Chciał sprawdzić, co się na nim dzieje i czego ludzie tam dokonali. I co widzi? Widzi Kaina, pokolenie potopu, pokolenie rozproszenia po próbie zbudowania wieży Babel.

      – Świat nie zasługuje – powiedział Bóg – na dalsze istnienie.

      I nagle dostrzega na świecie przepiękną, wspaniałą różę, żydowski lud z Torą.

      – Dzięki niemu – oświadcza Bóg – cały świat zostanie uratowany.

      IV

      Kiedy Bóg postanowił obdarzyć ludzkość Torą, najpierw zaproponował ją po kolei wszystkim narodom. Żaden jednak naród nie chciał jej przyjąć. Przyszedł Bóg do synów Edomu, czyli Rzymian, i proponuje im przyjąć Torę. Ci z miejsca pytają:

      – Co w niej jest napisane?

      – Nie zabijaj!

      – Takiej Tory nie możemy przyjąć. Najlepsze błogosławieństwo naszego pradziada Ezawa brzmi: „I żyć będziesz z twego miecza”.

      Przychodzi Bóg z Torą do Moabitów i Amonitów. Ci pytają:

      – Co w niej jest napisane?

      – Nie cudzołóż!

      – Takiej Tory nie możemy przyjąć. Wywodzimy się z rodu Lota i jego dwóch córek.

      Przychodzi Bóg z Torą do potomków Izmaela. Ci pytają:

      – Co w niej jest napisane?

      – Nie kradnij!

      – Takiej Tory nie możemy przyjąć. Nasz pradziad Izmael był dzikim człowiekiem. Żył z kradzieży i rabunku.

      I trwało to aż do chwili, kiedy Bóg przyszedł do synów Izraela i zapytał ich, czy chcą przyjąć Torę. I w odpowiedzi rozległ się jednogłośny okrzyk:

      – Uczynimy wszystko, co Bóg rozkazał. Uczynimy i posłuchamy.

      V

      Kiedy Żydzi stali u stóp góry Synaj i zawołali „Uczynimy i posłuchamy”, kiedy słowo „uczynimy” padło z ich ust przed słowem „posłuchamy”, sześćset tysięcy aniołów zstąpiło na ziemię i na głowę każdego Żyda włożyli dwie korony. Jedną za „uczynimy” i drugą za „posłuchamy”.

      Kiedy zaś odlali ze złota cielca, sześćset tysięcy aniołów zstąpiło na ziemię i zabrali Żydom korony.

      VI

      Żaden ptak nie zaćwierkał, nie poruszyło się żadne skrzydło, żadna fala na morzu nie drgnęła, aniołowie zaś w niebie przerwali śpiewać hymn pochwalny, serafiny nie dokończyli słowa „święty”. Cały świat wstrzymał oddech w chwili, kiedy potężny głos Boga zagrzmiał od krańca do krańca świata: – „Jam jest Pan, Bóg twój”.

      VII

      „Jan jest Pan, Bóg twój” – Ja jestem twoim Bogiem we wszystkich postaciach. W postaci potężnego bojownika w walce – jak się to stało na Morzu Czerwonym. W postaci mądrego, doświadczonego nauczyciela na górze Synaj. Jako piękny pełen radości życia młodzieniec w czasach króla Salomona. Jako miłosierny opromieniony siwizną ojciec w czasach Daniela. „Jam jest Pan, Bóg twój” – jeden i ten sam we wszystkich postaciach.

      VIII

      Dziesięcioro przykazań, które wyszły z ust Boga, rozpowszechniły się po całym świecie. I każde przykazanie wypełniło świat słodkim zapachem wonności. I każde przykazanie ma inny zapach. I głos Boga rozlegał się od krańca do krańca świata. I rozpadł się na siedemdziesiąt części, na siedemdziesiąt języków świata, żeby wszystkie narody mogły go usłyszeć i zrozumieć.

      I słysząc ten głos, narody świata zadrżały. W najwyższym zdumieniu zastygli na tronach w swoich pałacach królowie. Ze wszystkich krańców świata przybyli do Bileama, proroka ówczesnych ludów, i drżąc ze strachu, zapytali go:

      – Co ma to znaczyć? Bóg ma zamiar znowu spuścić potop na ziemię?

      W odpowiedzi Bileam oświadcza im:

      – Bóg już raz przysiągł, że więcej nie sprowadzi potopu na świat.

      – Potopu, być może, nie, ale ogień nie jest wykluczony.

      – Nie, świat nie ulegnie zagładzie. Staje się coraz mocniejszy i potężniejszy. Bóg przekazuje swemu ludowi dużą władzę.

      Odpowiedzieli na to chórem:

      – Niech Bóg pobłogosławi lud swój pokojem.

      IX

      Kiedy Mojżesz wstąpił do nieba, aniołowie stanęli przed Bogiem i zapytali:

      – Co robi wśród nas istota zrodzona przez kobietę?

      Odpowiada im Bóg:

      – Wstąpił, żeby wziąć Torę.

      – Drogocenny skarb przechowujesz od wielu lat. Miałeś go już 974 lat przed stworzeniem świata i teraz chcesz go oddać ludziom, a nie nam, Twoim wiernym sługom?

      Powiada Bóg do Mojżesza, żeby udzielił odpowiedzi aniołom.

      – Boję się – rzecze Mojżesz. – Mogą mnie jednym tchnieniem spalić.

      Powiada do niego Bóg:

      – Oprzyj się o mój tron i udziel im odpowiedzi.

      – Panie świata – oświadcza Mojżesz. – A co jest napisane w twojej Torze?

Скачать книгу