Emerytka w Albanii. Mariola Wójtowicz
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Emerytka w Albanii - Mariola Wójtowicz страница 6
Zmienne były losy tego miejsca. W XVI wieku kościół stał się meczetem, zwanym Meczetem Sułtana Selima. W XVIII wieku ponownie był wykorzystywany przez chrześcijan, potem znów przez muzułmanów. Dopiero w 1966 roku archeolodzy stwierdzili, że meczet stoi na szczątkach kościoła św. Mikołaja, a właściwie, że to ta sama budowla służyła wyznawcom różnych religii w różnych okresach. Dwa lata później kościół-meczet, bo takiej nazwy (Kisha-Xhami) często używa się w tym przypadku, został zrujnowany. Podobnie jak setki innych albańskich świątyń.
W roku 1981 na gruzach kościoła-meczetu, który obudowano współczesną kolumnadą, otworzono mauzoleum Skanderbega. Autorką projektu była… któżby inny – „naczelny architekt” ówczesnej Albanii, Pranvera Hodża, córka Envera Hodży.
Kiedy zbliżam się do mauzoleum, już z daleka widzę, że właśnie kończy się jakaś uroczystość, ludzie rozchodzą się, drzwi do wnętrza są zamykane. Na moją prośbę jedna z organizatorek uroczystości wstrzymuje się z zamknięciem, co więcej, z chęcią zaspokaja moją ciekawość w kwestii: co to za impreza. Otóż właśnie dzisiaj, 23 kwietnia, przypada 550. rocznica zwycięskiego dla Albańczyków odparcia drugiego oblężenia Krui. Tradycyjnie w tym dniu do ojczyzny przybywają Albańczycy z diaspory, szczególnie z Włoch. Szkoda, że nie dotarłam tutaj trochę wcześniej, zanim uroczystości się skończyły.
W centrum ruin kościoła, nad miejscem domniemanego grobu Skanderbega, umieszczono płytę nagrobną, którą ozdobiono repliką jego hełmu. Nad płytą popiersie bohatera, za nim flaga rodu Kastriotów – czarny dwugłowy orzeł, który zresztą przodkowie bohatera przejęli z Cesarstwa Bizantyńskiego. Dokoła, na ścianach kościoła, umieszczono 25 tarcz herbowych upamiętniających 25 zwycięskich bitew Skanderbega. Kiedy w 1912 roku została ogłoszona niepodległość Albanii, flagę Skanderbega przyjęto jako flagę państwa. Orzeł uzyskał 25 piór – na pamiątkę tychże 25 bitew stoczonych przez Skanderbega w ciągu 25 lat walki z Turkami pod jego dowództwem. Dwugłowy orzeł figuruje też w herbie Albanii, w 2002 roku nad głową orła umieszczono jeszcze złoty hełm Skanderbega – ten z głową kozła z rogami.
Pani zamyka drzwi, piękne drzwi. Ciężkie, żelazne, na których wykuto symbole nawiązujące do życia i walki Skanderbega, z jego hełmem na głównym miejscu. Młodzież zbiera flagi rozstawione na całym terenie, na ruinach wcześniejszych zabudowań odsłoniętych w trakcie badań archeologicznych. Koniec obchodów.
Skanderbeg Skanderbegiem, ale skoro już jestem w Lezhë, wypadałoby coś jeszcze zobaczyć. Cały czas zresztą, krążąc po terenie wokół mauzoleum, zerkałam na wzgórze nad mauzoleum. To tam, na jego szczycie, znajdują się resztki twierdzy, jednej z tych, których broniły wojska Skanderbega. Twierdzy, w której resztkach murów można znaleźć ślady po Iliryjczykach, Rzymianach, Bizantyńczykach i Osmanach. Wspinaczkę na szczyt jednak sobie podaruję, jest już późne popołudnie, a ja muszę jeszcze wrócić do Szkodry – moja wizyta w Lezhë to właśnie wypad z tego największego miasta północnej Albanii.
Zachodzę jeszcze do centrum miasta. Niezbyt okazały pomnik upamiętnia Ligę Książąt Albańskich, zwaną zresztą Ligą z Lezhë. Współczesna katolicka katedra z 2007 roku, również pod wezwaniem św. Mikołaja, jest zamknięta, meczet Lezhë – też. Do cerkwi oddanej do użytku w 2005 roku, górującej na skale nad drogą przelotową Tirana – Szkodra, w ogóle nie udaje mi się znaleźć dojścia.
Zamiast do cerkwi docieram do niewielkiego kościoła katolickiego. Kamienna świątynia zakonu franciszkanów, pod wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, pochodzi z XII wieku. No, może z XIV. Wątpliwość co do daty wynika stąd, że co prawda inskrypcja na kamieniach nad drzwiami do świątyni wskazuje na rok 1240, ale dokumenty historyczne mówią o obecności franciszkanów w Lezhë dopiero w roku 1464, czyli w czasach Skanderbega. A zgodnie z legendą kościół powstał za sprawą św. Franciszka, który wracając z Bliskiego Wschodu w latach 1219–1220, zatrzymał się tutaj i gałęzią sosnową narysował na wzgórzu plan nowego kościoła. Po jego wyjeździe ówczesny kaznodzieja, Dom Lleshi, zajął się budową – dlatego miejscowi nazywają kamienną, prostą budowlę otoczoną starymi drzewami oliwnymi kościołem Dom Lleshi. Taką też nawę nadano ulicy, przy której stoi kościół i klasztor, o ile w dalszym ciągu jest tutaj klasztor. Dobudowane do północnej ściany średniowiecznej świątyni zabudowania – klasztorne lub parafialne – na pewno kilku wieków nie mają. Zarówno w czasie I, jak i II wojny światowej świątynię zmieniano w szpital. W roku 1967 był to pierwszy kościół w Albanii, który zamknięto dla kultu religijnego, i chyba tylko cudem nie zrównano go z ziemią.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.