Iskry Czasoświatu. Krzysztof Bonk
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Iskry Czasoświatu - Krzysztof Bonk страница 14
Gdy obudziła się usiadła na łóżku. Z pewnym trudem przypomniała sobie, gdzie się obecnie znajdowała. Kiedy sobie to uzmysłowiła, odetchnęła z ulgą – miejsce i czas wydawały się nienajgorsze. Grunt, że nie był to początek jej bytności w Czyśćcu, gdzie padali z wycieńczenia ludzie, których potem przychodziło jej spożywać i to niedopieczonych.
Kobieta popatrzyła na nagie plecy Kornela. Siedział zgarbiony przy biurku komandora i uważnie wodził po blacie jakimś patyczkiem, wzbudzając nim kolorowe rozbłyski. Dirti uśmiechnęła się szerzej. Ci ludzie wydawali się słabi. Byli słabi. Dzięki temu podporządkuje ich sobie z łatwością.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.