Herezje i prawdy. Stanisław Cat-Mackiewicz

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Herezje i prawdy - Stanisław Cat-Mackiewicz страница 7

Herezje i prawdy - Stanisław Cat-Mackiewicz PISMA WYBRANE STANISŁAWA CATA-MACKIEWICZA

Скачать книгу

– nie umiejąc się wyrazić poprawnie. Podobnie powstawały języki romańskie, nieumiejące zastosować się do wspaniałych form gramatycznych łacińskich. Pierwotne języki romańskie to agramatyczna łacina.

      Jestem prawnikiem i nie lubię metod filozoficznych. Metody myślenia prawnego wychodzą z określenia definicji stanów faktycznych, na przykład „małżeństwa”, „zabójstwa”, „morderstwa”; metody filozoficzne – z określenia pojęć, na przykład „demokracji”, „socjalizmu”, „dobra”, „doskonałości” itd. Otóż pojęcia się zmieniają nie tylko z wieku na wiek, ale z dziesięciolecia na dziesięciolecie. Na dźwięk wyrazu „demokracja” kardynał XVIII wieku żegnał się znakiem Krzyża Świętego i oburzał, dziś w zgodzie z Watykanem stronnictwo demokracji chrześcijańskiej rządzi Włochami i Niemcami Zachodnimi. Demokracja w wieku XVIII miała zabarwienie antykościelne, antyklerykalne, którego dzisiaj już nie posiada; demokracja w pewnej epoce uważana jest za rządy ubogiego ludu mszczącego się na bogaczach, w innych czasach wręcz odwrotnie, jako rządy wszystkich, jako wyraz tendencji, aby sprawy sporne rozstrzygane były przez głosowanie powszechne, jako zasada, że tam jest prawda, za czym opowiada się najliczniejsza ilość głosów.

      Stąd filozoficzne uganianie się za definicją pojęcia przypomina mi przysłowiową gonitwę pieska za uchwyceniem własnego ogonka.

      Stadia historii są jednocześnie stanami faktycznymi, jak i pojęciami. Zespół warunków historycznych istniejący w danym okresie stanowi stan faktyczny, którego przeinaczać nie można, ale sama nazwa danego okresu jest przedmiotem najrozmaitszej interpretacji. Tak na przykład wiemy, co to jest średniowiecze, że to są czasy pomiędzy wiekiem V a XV, ale już wyraz „feudalizm” ulega najrozmaitszym interpretacjom i są historycy, którzy uważają, że feudalizm w Polsce skończył się dopiero w roku 1861 aktem cesarza Aleksandra II uwłaszczającego chłopów.

      Polityka i prawo, stosunki gospodarcze i wreszcie natchnienia, tęsknoty, wyrażające się w sztukach pięknych, oto są czynniki najważniejsze, decydujące o losach ludzkości. Wiemy, że są filozofowie twierdzący, że spośród tych czynników jeden góruje nad innymi. Podzielone są jednak w filozofii historii zdania na ten temat.

      Czytelnik mojej publicystyki historycznej: Stanisława Augusta, Był bal, wie, że mam własną teorię filozoficzną o sprężynie poruszającej dzieje ludzkości i kształcącej wydarzenia. Będę miał okazję jeszcze do niej nawrócić.

      Zgodnym zdaniem przeważnej ilości historyków istotą feudalizmu jest brak w tych czasach suwerenności państwowej. Ta suwerenność państwowa jest przez feudalizm „rozproszkowana”, zgodnie z określeniem prof. Henryka Pirenne’a, pomiędzy papieża, cesarza, królów, książąt, panów lennych, miasta, cechy, uniwersytety.

      Całkowicie się piszę na tę formułę, którą chciałbym tylko podkreślić i uwypuklić. W porównaniu do państwa suwerennego, kiedy państwo samo stanowi o tym, jak daleko sięgają jego uprawnienia; kiedy państwo, mówiąc językiem starego Jellinka, posiada kompetencje kompetencji – feudalizm reprezentuje prawdziwą parcelację władzy suwerennej. Każdy posiada jakąś ilość uprawnień, w którą nikomu wkraczać nie wolno, i pewną ilość obowiązków. Te uprawnienia i te obowiązki ma zarówno w stosunku do swego zwierzchnika, czyli suzerena, jak i podwładnego, czyli wasala.

      Uśmiecham się w tym miejscu do swoich wspomnień. Oto kiedyś napisałem „suzeren”, zecer poprawił mi na „suweren”. Często mi się zdarza, że mnie tak poprawiają nie tylko zecerzy, ale też i inni ludzie, mający słabe pojęcie o przedmiotach, o których piszę.

      Formułę feudalizmu będziemy dalej piłowali. Na razie wspomnijmy o teorii, że feudalizm powstał na tle zjawiska, które nazwijmy poszukiwaniem opiekuna i pomocy. W średniowieczu wieśniak szukał rycerza, aby go bronił, człowiek w mieście szukał cechu, aby się nim opiekował. Tak to przynajmniej formułują niektórzy nasi historycy współcześni. Nie jestem przygotowany do zajęcia stanowiska w sprawie tej teorii. Wiem tylko, że gdyby ona wyszła nie spod pióra historyków, lecz takiego dziennikarza jak ja – wszyscy uznaliby ją za naiwną.

      Inni uczeni łączą feudalizm z przewagą czynnika ziemi i wsi, ze słabym rozwojem miasta. Może tak było w czasie powstawania form feudalnych, ale w feudalizmie klasycznym czynniki miejskie biorą udział na równi z wiejskimi. – We Włoszech rola miast zawsze była ogromna, a w czasie rozkwitu feudalizmu raczej decydująca. Związki miast, takie jak słynna niemiecka Hanza, to czynnik konieczny w ogólnym obrazie feudalizmu.

      Feudalizm był nie tylko w zachodniej Europie; wszędzie na świecie w tym okresie dziejów panują podobne formy ustrojowe. Gdy Mongołowie idą na Azję Średnią, a prawym skrzydłem swej potężnej kawalerii zajmują Ruś i dochodzą do zachodnich granic Polski, to konie ich na zadzie mają wypieczone znaki rycerskie. Mongolska „tamga” jest tym samym, co herb rycerza europejskiego, tylko nie nosi się go na tarczy. Mnóstwo objawów cechujących nasz feudalizm występuje jednocześnie w krajach, z którymi Europa nie miała żadnych bliższych kontaktów. Aż dziwnie się robi; jak gdyby ten sam poziom wody w izolowanych od siebie naczyniach! To bardzo ciekawy temat rozważań dla filozofów historii.

      Ale naszym tematem jest Jadwiga Andegaweńska i to, co się wówczas działo wśród Chińczyków, nie jest z tym tematem bezpośrednio związane.

      O feudalizmie zachodnioeuropejskim powiada wyżej już cytowany prof. Pirenne, że to nieprawda, aby wtedy istniała władza duchowna i władza świecka. Wszystkie władze były duchowne, bo wszystkie działały w imieniu Boga i dla ideałów chrześcijańskich. Nauka Chrystusa, czasami koślawiona, czasami plamiona złą wolą i złą interpretacją, krwawiona zbrodniami, była jednak doktryną całego świata feudalnego – od papieża, cesarza i króla począwszy, a skończywszy na ostatnim uczniu rzemieślniczym.

      Zlekceważmy chronologię i zacznijmy nasz błyskawiczny przegląd instytucji feudalnych od cechów rzemieślniczych. Ponieważ w tych czasach nie ma fabryk i maszyn, rzemiosło reprezentuje ogólną produkcję, zwłaszcza miejską.

      W wieku XII w Paryżu powstają następujące asocjacje pracy, które we Francji noszą po prostu nazwę: „métiers”, czyli zawody, a u nas nazwane będą „cechami”.

      Przekupnie wody powstają w 1121.

      Rzeźnicy w roku 1134.

      Sukiennicy

Скачать книгу