Oficer i szpieg. Robert Harris
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Oficer i szpieg - Robert Harris страница 3
Ale wyobraźnia powieściopisarza ma prawo podpowiadać mu, że było inaczej.
Robert Harris
w rocznicę zburzenia Bastylii, 14 lipca 2013 r.
OSOBY
RODZINA DREYFUSÓW
Alfred Dreyfus
Lucie Dreyfus – żona
Mathieu Dreyfus – brat
Pierre i Jeanne Dreyfus – dzieci
WOJSKO
Generał Auguste Mercier – minister wojny, 1893–1895
Generał Jean-Baptiste Billot – minister wojny, 1896–1898
Generał Raoul le Mouton de Boisdeffre – szef sztabu generalnego
Generał Charles-Arthur Gonse – szef Wydziału Drugiego (Wywiadu)
Generał Georges Gabriel de Pellieux – dowódca armii, Departament Sekwany
Pułkownik Armand du Paty de Clam
Pułkownik Foucault – attaché wojskowy w Berlinie
Major Charles Ferdinand Walsin-Esterházy – 74. Pułk Piechoty
SEKCJA STATYSTYCZNA
Pułkownik Jean Sandherr – szef, 1887–1895
Pułkownik Georges Picquart – szef, 1895–1897
Major Hubert-Joseph Henry
Kapitan Jules-Maximillien Lauth
Kapitan Junck
Kapitan Valdant
Félix Gribelin – archiwista
Madame Marie Bastian – agentka
SÛRETÉ (FRANCUSKA POLICJA KRYMINALNA)
François Guénée
Jean-Alfred Desvernine
Louis Tomps
GRAFOLOG
Alphonse Bertillon
PRAWNICY
Louis Leblois – przyjaciel i adwokat Picquarta
Fernand Labori – adwokat Zoli, Picquarta i Alfreda Dreyfusa
Edgar Demange – adwokat Alfreda Dreyfusa
Paul Bertulus – sędzia pokoju
KRĄG GEORGES’A PICQUARTA
Pauline Monnier
Blanche de Comminges z rodziną
Louis i Martha Leblois – przyjaciele z Alzacji
Edmond i Jeanne Gast – kuzyni
Anna i Jules Gay – siostra i szwagier
Germain Ducasse – przyjaciel i protegowany
Major Albert Curé – stary towarzysz broni
DYPLOMACI
Pułkownik Maximilian von Schwartzkoppen – niemiecki attaché wojskowy
Major Alessandro Panizzardi – włoski attaché wojskowy
„DREYFUSIŚCI”
Emil Zola
Georges Clemenceau – polityk i wydawca gazety
Albert Clemenceau – prawnik
Auguste Scheurer-Kestner – wiceprzewodniczący francuskiego Senatu
Jean Jaurès – przywódca francuskich socjalistów
Joseph Reinach – polityk i pisarz
Arthur Ranc – polityk
Bernard Lazare – pisarz
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Major Picquart do ministra wojny…
Wartownik przy rue Saint-Dominique wychodzi z budki, żeby otworzyć mi bramę, a ja w tumanach śniegu przebiegam przez wietrzny dziedziniec do ciepłego holu hôtel de Brienne, gdzie z fotela wstaje elegancki młody kapitan Gwardii Republikańskiej i salutuje. Powtarzam mu to samo, niecierpliwie:
– Major Picquart do ministra wojny…!
Maszeruję w nogę za kapitanem – po czarnych i białych marmurowych płytach posadzki tej oficjalnej rezydencji ministra, po krętych schodach, obok srebrnych zbroi z okresu króla Ludwika XIV, obok koszmarnego przykładu kiczu z okresu cesarstwa, Napoleona przekraczającego przełęcz świętego Bernarda pędzla Davida, aż docieramy na pierwsze piętro. Tam zatrzymujemy się przy oknie wychodzącym na teren posiadłości, kapitan idzie zapowiedzieć moje przybycie, a ja, zostawszy sam, mogę przez chwilę napawać się rzadkim i pięknym widokiem – ogrodu w samym środku miasta, uciszonego przez śnieg w zimowy poranek. Nawet żółte elektryczne światła w gmachu Ministerstwa Wojny, migoczące zza zwiewnych drzew, mają w sobie coś magicznego.
– Generał Mercier pana oczekuje, majorze.
Ściany ogromnego gabinetu ministra zdobi bladoniebieska tkanina, długi balkon wychodzi na biały teraz trawnik. Przed rozpalonym kominkiem, grzejąc nogi od tyłu, stoją dwaj starsi mężczyźni, najwyżsi rangą oficerowie w Ministerstwie Wojny. Jeden to generał Raoul le Mouton de Boisdeffre, szef sztabu generalnego, ekspert od Rosji i wszystkiego, co rosyjskie, oraz architekt naszego rodzącego się sojuszu z nowym carem; spędził na carskim dworze tyle czasu, że ze swoimi sztywnymi bokobrodami wygląda niczym rosyjski hrabia. Drugi, ciut starszy, bo liczący sobie sześćdziesiąt lat, to jego przełożony – minister wojny generał Auguste Mercier we własnej osobie.
Pewnym krokiem podchodzę na środek dywanu i salutuję.
Twarz Merciera, dziwnie pomarszczona i nieruchoma, przypomina skórzaną maskę. Czasami miewam przedziwne złudzenie, że przez te wąskie szparki oczu obserwuje mnie