Pokusa ZŁA. M. Robinson
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Pokusa ZŁA - M. Robinson страница
Devon: Rodzina jest najważniejsza. Poznałem, czym jest nienawiść, zrozumiałem, że Bóg jest głuchy na modlitwy, a życie to pole walki, gdzie stoisz na pierwszej linii frontu. Nauczyłem się być mężczyzną… Wszystko, co na końcu otrzymałem, to pięści ojca, łzy matki i krzyki sióstr. Nie możesz uciec przed przeszłością… Ostatecznie i tak cię dopadnie, choćby we śnie.
Tytuł oryginału
Tempting Bad
Copyright © by M. Robinson
All rights reserved
Wydawnictwo NieZwykłe
Oświęcim 2018
Wszelkie Prawa Zastrzeżone
Redakcja:
Anna Wasińska
Korekta:
Anna Kędra
Redakcja techniczna:
Mateusz Bartel
Projekt okładki:
Paulina Klimek
Dystrybucja: ATENEUM www.ateneum.net.pl
Numer ISBN: 978-83-7889-769-9
Skład wersji elektronicznej:
Kamil Raczyński
DEDYKACJA
PODZIĘKOWANIA
Mojemu mężowi, którego kocham ponad życie.
Dziękuję, że wspierasz mnie w dążeniu do spełnienia marzeń. Jesteś dla mnie wszystkim.
Mojej rodzinie i przyjaciołom za ich nieskończoną miłość i wsparcie.
Dziewczętom z VIP, moim czytelniczkom beta, wszystkim blogom, które wspierały mnie od samego początku. DZIĘKUJĘ!!
Moim czytelnikom… jesteście dla mnie wszystkim. Dziękuję Wam za to, że mogę robić to, co kocham.
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20
PROLOG
Miłość…
Love…
Amor…
Liebe…
Meile…
Lyubof…
Amore…
Leiba…
Dragoste…
L’amour…
Znaczenie tego słowa jest stałe w każdym języku. Oznacza: żywić intensywne uczucia lub głębokie przywiązanie do osoby lub rzeczy, którą się kocha.
Kocham cię…
I love you…
Te amo…
Te iubesc…
Ik hou van jou…
Je t’aime…
S’agapo…
Aloha au ia ’oe…
Ich liebe dich…
T’estimo…
Jag alskar dig…
Dwa słowa, zwrot, sentencja, wyrażenie oznaczające, że ktoś jest dla ciebie wszystkim, że jest twój i tylko twój. Możesz tak mówić do rodzica, przyjaciela, rodzeństwa lub krewnego. Znaczenie jest niezmiennie identyczne, wszystko pozostaje takie samo.
ALE…
Jeżeli powiesz tak do kochanka, partnera, męża, żony…
WSZYSTKO się zmienia.
Dorastałam w domu, gdzie zwrot ten rzucano ot tak, jakby nic nie znaczył, bo przecież liczą się czyny, a nie słowa.
Zawsze.
Dzieciństwo miałam wspaniałe: zamożna rodzina; wyższe sfery; rodzice byli członkami klubu golfowego, a każdej niedzieli chodziliśmy do kościoła; co roku kupowali nowe samochody, a ja i moje rodzeństwo uczęszczaliśmy do szkoły prywatnej. Tata wracał do domu każdej nocy, by utulić nas do snu i przeczytać bajkę na dobranoc. Rodzice nigdy się nie kłócili i okazywali nam miłość każdego dnia.
Całowali nas ze słowami „kocham cię”. Chodzili na nocne randki, a jedno dla drugiego zawsze znajdowało czas.
Moja rodzina zawsze była idealna.
Z tym wyjątkiem, że nie byliśmy jedyną rodziną taty…
Miał ich trzy.
Naszą.
Swojej kochanki.
I…
VIP-a.
Każdy z nas ma jakąś historię do opowiedzenia i nawet jeśli zawsze zaczyna się ona słowami: „dawno, dawno temu”, to cała reszta czyni ją jedyną w swoim rodzaju. Niektóre historie nas smucą, inne wywołują śmiech, lecz są też takie, które doprowadzają do łez. Bierze się to, co dobre, z tym, co złe, i idzie do przodu.
Lekcja odbyta.
Każdy ma przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Jednakże są sprawy, przed którymi nie da się uciec. Nieważne, jak bardzo się chce i jak wiele razy próbuje.
Nie da się ich pozbyć.
Znajdą cię zawsze. Będą prześladować dniem i nocą, na jawie i we śnie.
Nie