bardzo trudu i niebezpieczeństw, koniecznie do tego zamiaru przywiązanych, jeszcze jego pomyślny skutek od wielu obcych nam okoliczności zależy. Trzy dni pogody bez najmniejszej chmury i niezbyt rozmiękłe śniegi prawie potrzebniejszą pomocą niż najcierpliwsza wytrwałość i najmocniejsze piersi; bez tych jednak warunków tylko na zgubę narazić się można i byłoby najszkodliwszym uporem nie słuchać ostrzeżeń przewodników, którzy wszędzie w Szwajcarii a szczególniej w Chamouni pełni są odwagi i rozsądku [prawie potrzebniejszą pomocą – domyślnie: potrzebniejszą są tu pomocą; J. U.]. [przypis autorski]
68
Gdzie Przyszłość do Przeszłości (…) biegnie (…) łączyć się w spojrzeniu – Przyszłość szczęśliwa zlewa się z szczęśliwą przeszłością, co się odbija w zachwyconym spojrzeniu. [przypis redakcyjny]
69
rozbłąkana – od: rozbłąkać się, według Lindego: ze wszystkim się zabłąkać zawikłać. Kniaźnin mówi o „rozbłąkanych włosach”. [przypis redakcyjny]
70
w spólnictwie niedoli, czując trwogę świętą – tj. w poczuciu, że spod owego prawa, które byt utożsamiło z cierpieniem, nie była wyjęta nawet Rodzina Najświętsza. [przypis redakcyjny]
71
Jak promyk, co z obłoków (…) – te dwa wiersze znajdują się także w wierszu: O jak przykro (por. obj. do w. 24). [przypis redakcyjny]
72
parość – gałąź wyrastająca u nasady pnia. [przypis redakcyjny]
73
Ah! jakże to boleśnie (…) wrócić – znaczy: jakże boleśnie jest cofać się myślą do chwili, w której nieszczęście będące teraz już za nami było przed nami i było do odwrócenia, jakże boleśnie cofać się do tej chwili myślą tylko, w poczuciu, że w rzeczywistości wrócić już do niej nie można. [przypis redakcyjny]
74
gorszki – dziś: gorzki. [przypis edytorski]
75
ulotne – przemijające. [przypis edytorski]
76
gdzież to się podziała (…) nie wraca – Te trzy pytania i odpowiedzi mają rytm piosenki. [przypis redakcyjny]
77
mruczał na swą nikczemność – narzekał, że [jest; Red. WL] maleńki. [przypis redakcyjny]
78
szlubny – tak zawsze pisze Malczewski; dziś: ślubny. [przypis redakcyjny]
79
brzmić – dziś: brzmieć. [przypis redakcyjny]
80
Płynąć będzie tajemnie w umarłe uczucia – telepatyczny niejako wpływ duchowy na uczucia „umarłe” zresztą tylko w tym sensie, że bezpłodne, nieczynne, skoro im wyrwano ich przedmiot. [przypis redakcyjny]
81
dźwigać więzy – być w niewoli. [przypis edytorski]
82
pannom umieją wyskoczyć – zam. do panien. [przypis redakcyjny]
83
twego – domyślnie: męża. [przypis edytorski]
84
I mignie mu pod oczy święconym obrazkiem – Zdarzyło mi się widzieć szczególną w tym rodzaju pamiątkę. Na szabli Tureckiej, gdzie wzdłuż klingi wypisane były zdania z Alkoranu, znajdował się wyryty przy rękojeści wizerunek N. S. Panny z napisem polskim gockimi literami. Szabla ta należała do jednego Anglika, który ją we Włoszech nabył; dalekie więc, a zapewne nieraz i krwawe, odbywała podróże. Szkoda tylko, iż w napisie nie było ani roku, ani przez kogo zdobyta. [przypis autorski]
85
Przyjaźń? a nasze hufy nie z sobą na sejmie – Możni panowie polscy nieraz przyprowadzali z sobą na sejmy hufce nadwornego wojska. Miecznik oczywiście swoją własną siłą zbrojną nie rozporządzał i mówiąc „nasze hufy” ma zapewne na myśli z jednej strony hufy wojewody, z drugiej zaś hufy jakiegoś możnego przeciwnika wojewody, którego sam był adherentem [adherent: zwolennik, stronnik; Red. WL]. [przypis redakcyjny]
86
A nasze veto krzyczy jeszcze i w rozejmie – Veto założone przeciwko jakiejś uchwale forsowanej przez stronnictwo wojewody trwa w mocy mimo chwilowego zawieszenia broni między nim a partią, do której należał miecznik. [przypis redakcyjny]
87
rańtuch – długa chusta. [przypis redakcyjny]
88
Nigdy by w moje kopce wróg się nie mógł schować – Nigdy by ktoś z wrogiego stronnictwa (w tym wypadku Wacław) nie mógł potajemnie przebywać w granicach (kopce graniczne) mego majątku. [przypis redakcyjny]
89
Żonę zmiotła kosa – oczywiście kosa śmierci. [przypis redakcyjny]
90
karabela – rodzaj szabli o rękojeści uformowanej na kształt głowy orła, noszonej na co dzień przez szlachtę polską; rodzaj broni szczególnie charakterystyczny dla sarmatyzmu. [przypis edytorski]
91
Alboż choć raz do serca me dziecię przytulił? – naturalnie wojewoda. [przypis redakcyjny]
92
O! co tak, to najlepiej – Poeta stara się w sposobie mówienia Miecznika odtworzyć jak najwierniej język potoczny, codzienny. Więc: trza (w. 331), taż to (w. 373) i podobnie też tutaj. [przypis redakcyjny]
93
wysunie raźna młodzież – należąca do przeciwnej wojewodzie partii; Miecznik grozi tu Wojewodzie tzw. zajazdem. [przypis redakcyjny]
94
dzwony się odezwą – na trwogę lub też pogrzebowe. [przypis redakcyjny]
swobodę z ojca powziął łona – w A[autografie; Red. WL]. przekreślone: z matki wyssał łona. [przypis redakcyjny]
97
letszy – formy stopnia wyższ. letszy obok lżejszy używano wówczas i w literackim języku, np. Trembecki w Zofiówce. [przypis redakcyjny]
98
barania (…) czapka (…) miga (…) czerwonym płomieniem – czapki kozackie miały zwisające dno z czerwonego sukna. [przypis redakcyjny]
99
Oddałby, nim kur zapiał, bo świsnął z wieczora – świsnął: poleciał, wyruszył galopem (por. w. 36: „I jak wiatr świsnął stepem z pilnymi rozkazy”). oddałby, świsnął, jako 1 os., zam. oddałbym, świsnąłem, charakterystyczny prowincjonalizm kresów ruskich, wprowadzony rozmyślnie. [przypis redakcyjny]
100
Ale że czart na stepie tumany wyprawiał – lud ukraiński „wichry nocne”, które stają się przyczyną zmylenia drogi, przypisuje złośliwemu działaniu czarta; por. Goszczyński Zamek Kaniowski; tuman tu w podwójnym znaczeniu: mgła i omamienie (por. otumanić kogoś). [przypis redakcyjny]
101
To żeby was z Jejmością Bóg od złego zbawiał – Poprzedniego zdania, ekskuzy swojej kozak już nie kończy. Wymówiwszy słowo „czart”, przerywa ją, żeby od razu