Noce i dnie Tom 1-4. Maria Dąbrowska
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Noce i dnie Tom 1-4 - Maria Dąbrowska страница 26
Wiosną 1939 r. powieść została wytypowana przez szwedzkiego slawistę, profesora Stena Bodvara Liljegrena do nagrody Nobla, jednak nie zyskała pozytywnej recenzji Alfreda Kalgrena, stałego opiniodawcy przy Komitecie.
Powojenne niemieckie wydanie przekładu Nocy i dni (w całości) ukazało się w latach 1955–1957 w nowym tłumaczeniu Leo Lasinskiego. Dąbrowska aktywnie uczestniczyła w pracy nad obu tłumaczeniami, z niezwykłą drobiazgowością poprawiając liczne potknięcia translatorów. Przekład ten miał dla niej szczególne znaczenie, bowiem mógł być podstawą do ponownego wysunięcia jej do nagrody Nobla. Zdaniem niektórych badaczy niemieckich (Klaus Staemmler, Gerda Leber-Hagenau), to właśnie wydanie w roku 1955 w Niemczech przekładu Nocy i dni dokonanego przez Leo Lasinskiego (wyd. w Berlinie z licencją na Frankfurt nad Menem i Wiedeń) miało znaczący wpływ na wysunięcie kandydatury Dąbrowskiej do tej nagrody. Opinię tę podzielał też Jan Pierzchała, przypominając sukces powieści na rynku niemieckim: „Znaczyło to ogromnie dużo, szczególnie w owym czasie toczących się właśnie ostrych, nieustępliwych przetargów o wysunięcie polskich kandydatur do nagrody Nobla”[287]. Pisarka wiedziała o tych zabiegach, jej nazwisko pojawiło się w dyskusjach środowiska emigracyjnego już w grudniu 1957 r. W sprawie tej Jerzy Giedroyc pisał do Jerzego Stempowskiego: „Otóż wydaje mi się, że jeśliby się uruchomiło wszystkie sprężyny, to miałaby szanse kandydatura polska. Osobiście wydaje mi się, że jedyną kandydatką mogłaby być Maria Dąbrowska. Jest ważne, czy Noce i dnie ukazały się wreszcie po niemiecku, gdyż to by wiele rzeczy ułatwiło”[288]. Także w Polsce debatowano nad kandydaturą Dąbrowskiej. Michał Rusinek wspominał:
[…] jeden jedyny raz po wojnie w roku 1958 Akademia Szwedzka, jakby z góry postanawiając przyznać wreszcie nagrodę Polakowi, zwróciła się do uniwersytetów polskich, placówek kulturalnych, do wybitniejszych uczonych, a także do zarządu polskiego Pen Clubu z pismami zapraszającymi do zgłoszenia polskiej kandydatury. […] Nieco kłopotu mieliśmy z tą sprawą w Pen Clubie. Powołano kilkuosobowe jury z prof. Krzyżanowskim jako przewodniczącym i mną, jako sekretarzem, które miało zgłosić do Szwecji kandydata. Odbyliśmy chyba dwa posiedzenia i jednomyślnie ustalono, że jedynym kandydatem Pen Clubu będzie Maria Dąbrowska. Na początku padło też nazwisko Parandowskiego, nie uczestniczącego w jury, ale Krzyżanowski, zresztą proponowany na prezesa jury właśnie przez autora Nieba w płomieniach, zdecydowanie zaoponował, mówiąc… „jeśliby już nie Dąbrowska, to Iwaszkiewicz, a nie Parandowski”[289].
Ostatecznie wysłano do Akademii Szwedzkiej depeszę i list z uzasadnieniem kandydatury Marii Dąbrowskiej. Rekomendację napisał w 1959 r. mieszkający stale w Kanadzie profesor Zbigniew Folejewski. Natomiast wpływ na odrzucenie kandydatury Dąbrowskiej miały zapewne nieprzychylne opinie wystawiane jej przez kolegów z kraju[290], o czym pisarka usłyszała po czasie; w Dziennikach zanotowała informację otrzymaną od profesora Gunnara Gunnarssona z Uppsali: „Iwaszkiewicz nie tylko zabiegał w Szwecji o nagrodę Nobla [dla siebie], ale wręcz utrącał moją kandydaturę” (Dz. 1 VII 1962).
Wkrótce po ukazaniu się pierwszego przekładu na język niemiecki podjęto inicjatywy tłumaczenia powieści na inne języki. Jeszcze w 1938 r. pisarkę odwiedziła translatorka, zainteresowana podjęciem się tłumaczenia na język węgierski. Wojna zniweczyła te plany i dopiero w 1958 r. wydany został przekład autorstwa Gráci Kerényi pt. Éjjelek és nappalok. W styczniu 1946 r. zapadła decyzja władz państwowych o przekładzie powieści na język rosyjski; tłumaczenia miała dokonać Natalia Modzelewska, jednak ostatecznie zadanie powierzono Helenie Usievič (Noči i dni, Moskva 1964). Powieść miała też przekłady na języki: słowacki (Turčiansky Sv. Martin 1949), czeski (Praha 1959), chiński (Pei-tsing 1959), bułgarski (Sofija 1961), słoweński (Ljubljana 1961–1968), serbochorwacki (Beograd 1963), rumuński (Bucureşti 1966), duński (København 1969), macedoński (Skopje 1977–1983) i litewski (Vilnius 1998).
Ciekawe są dzieje niezrealizowanych przekładów Nocy i dni. Już w latach 1933–1936 Helen Stankiewicz-Zand (amerykańska tłumaczka m.in. Popiołów) prowadziła korespondencję z Dąbrowską na temat tłumaczenia na język angielski, jednak autorka nie godziła się na projektowaną skróconą wersję powieści. Także prace translatorskie prowadzone w latach 90-tych XX w. przez mieszkającą w Stanach Zjednoczonych Christie Brown nie zostały uwieńczone wydaniem i jak dotąd, powieść nie ma przekładu angielskiego.
Próba przetłumaczenia Nocy i dni na język włoski zainicjowana została w 1946 roku przez Evelinę Bocca-Radomską. O projekcie Jerzy Giedroyc dowiedział się od wydawcy, Umberto Silvy, i w liście do Aleksandra Wata (który w tym czasie był w Silva Editore redaktorem kolekcji polskiej i rosyjskiej) odradzał ten pomysł. Wat referował Giedroyciowi kłopoty z wydaniem powieści wynikające z faktu, że tłumaczenie poszczególnych tomów powierzono czterem różnym tłumaczom. Przekład okazał się zły i mimo prób finalizowania prac nie został wydany. Nie przełożono powieści także na język francuski. Korespondencję z Dąbrowską na ten temat prowadzono od roku 1949, gdy w tej sprawie zwróciło się do niej paryskie wydawnictwo Maison Calman-Lévy, a w 1958 r. z propozycją przekładu wyszło także wydawnictwo Seul (wkrótce wycofało się z niej). Do pisarki docierały wprawdzie niejasne informacje o pracach nad tłumaczeniem prowadzonych przy jednym z ośrodków uniwersyteckich we Francji, koordynowanych przez Juliusza Żuławskiego, ale do ich sfinalizowania nie doszło; do 2013 r. Nocy i dni nie wydano w języku francuskim. Nie ukończono też przekładu na język japoński, którego podjął się w 1959 r. profesor Ryôchû Umeda; tu prace translatorskie przerwała śmierć tłumacza w 1961 r.
Adaptacje teatralne i filmowe. Pierwszą ważniejszą adaptacją teatralną było wystawienie Nocy i dni w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu (21 III 1971 r.) w ramach XI Kaliskich Spotkań Teatralnych, w opracowaniu Krystyny Miłobędzkiej i reżyserii Izabeli Cywińskiej, ze scenografią Zofii Wierchowicz oraz muzyką Andrzeja Bieżana. Wystawienie miało też emisję telewizyjną w ramach VIII Telewizyjnego Festiwalu Teatrów Dramatycznych (23 VIII 1971 r.). Jednak rekordową popularnością cieszyła się adaptacja filmowa. Prapremiera filmu zrealizowanego w zespole filmowym „Kadr” w reżyserii i według scenariusza Jerzego Antczaka odbyła się 5 września 1975 r. na II Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku, podczas którego film otrzymał m.in. Wielką Nagrodę „Lwy Gdańskie” (wspólnie z Ziemią obiecaną Andrzeja Wajdy), nagrody aktorskie dla Jadwigi Barańskiej i Jerzego Bińczyckiego oraz nominację do Oskara w kategorii filmów zagranicznych (1977 r.). W ciągu pierwszych szesnastu dni po premierze film obejrzało milion widzów (do 1989 r. ponad 22 miliony[291]); film znalazł się w pierwszej czwórce najpopularniejszych obrazów. Adaptacja miała także wersję telewizyjną (1978 r.), wielokrotnie emitowaną.
Maria Dąbrowska – autorka Nocy i dni czy diarystka i korespondentka? Powieść Dąbrowskiej nie doczekała się osobnej monografii, choć wiele uwagi poświęcili jej tacy badacze, jak E. Korzeniewska (Maria Dąbrowska. Kronika życia), T. Drewnowski (Rzecz russowska. O pisarstwie Marii Dąbrowskiej), E. Nawrocka (Osoba w podróży. Podróże Marii Dąbrowskiej) czy E. Polanowski (Maria Dąbrowska. W krainie dzieciństwa i młodości). Ważną publikacją jest Księga Kaliska, zbierająca studia, dotyczące także powieści.
W kanonie lektur szkolnych Noce i dnie były obecne od 1946 r. (z przerwą w 1947 r.) do końca lat osiemdziesiątych XX w. Zwykle zalecano lekturę tomów I–II, jedynie w latach