Małżeńska próba. Miranda Lee

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Małżeńska próba - Miranda Lee страница 7

Małżeńska próba - Miranda Lee

Скачать книгу

bzdury! Musiałaś zdawać sobie z tego sprawę.

      – Niekoniecznie. Cleo jest wdową, w dodatku bardzo atrakcyjną.

      Scott poczerwieniał z gniewu.

      – Nic nas nie łączy. Cleo nadal kocha swojego zmarłego męża. Nawet nie spojrzała na nikogo innego, nie wspominając o pójściu z kimkolwiek do łóżka.

      – Skąd wiesz?

      – Hm… po prostu wiem.

      – Pewnie dlatego, że rozmawiasz z nią częściej niż ze mną – wytknęła z urazą.

      – Ale nie o sprawach osobistych, tylko o interesach. Spędzamy razem dużo czasu.

      – Zdążyłam zauważyć.

      – Na Boga! Przejdźmy wreszcie do tematu! Czekam na wyjaśnienie znaczenia tych fotografii.

      – Właśnie do tego zmierzam. Miałam się spotkać z tym detektywem w hotelowym barze, ale nie przyszedł. Zadzwonił do Phila, że musi kogoś obserwować ze swojego pokoju w hotelu. Twierdził, że nie może zejść na dół, i zaproponował, żebyśmy przyszli do niego na górę.

      Scott popatrzył na nią z niedowierzaniem.

      – To nonsens. Dlaczego nie powiedział ci przez telefon, co wykrył?

      – Phil twierdzi, że nie lubi przekazywać telefonicznie poufnych informacji, zwłaszcza celebrytom.

      Scott prychnął z urazą.

      – No to teraz zostałem nie tylko wiarołomnym mężem, ale jeszcze w dodatku celebrytą!

      Sarah spłonęła rumieńcem.

      – Wiem, że mnie nie zdradzasz. Ten człowiek zapewnił, że nie znalazł żadnych dowodów twojego romansu z Cleo ani z żadną inną kobietą. Obserwował cię od tygodni…

      – Co to ma znaczyć? Wynajęłaś go? Nie, już wiem! Leighton go zatrudnił, prawda?

      – Tak. Aczkolwiek dziwnie to zabrzmi, nie ja wpadłam na ten pomysł. Phil prowadzi sprawy rozwodowe i martwił się o mnie, kiedy usłyszał plotki. Bez konsultacji ze mną poprosił o pomoc detektywa, z którym zwykle współpracuje.

      – Czyżby łowił potencjalną klientkę? A może zrobił to z bardziej osobistych powodów?

      – Nie potrafię sobie wyobrazić, z jakich.

      – Czy nie ciekawiło cię, kto mi przysłał te zdjęcia? Nawet ślepy by zauważył, że jeśli ta historia jest prawdziwa, ktoś uknuł całą intrygę. Zostałaś zwabiona do hotelu, a potem do pokoju. Czy zastałaś tam tego detektywa?

      Sarah zmarszczyła brwi.

      – No… nie. Zostawił kartkę, że musiał wyjść, żeby kogoś śledzić przez kilka minut. Wrócił dużo później.

      – Na tyle późno, żeby wzbudzić podejrzenie, że uprawiałaś seks z Leightonem.

      – Ale to by znaczyło…

      – Że Leighton wszystko zaaranżował – dokończył za nią.

      – Ale po co?

      – A jak myślisz? Prawdopodobnie jest w tobie zakochany.

      – Bzdura! – zaprzeczyła stanowczo.

      Phil zaprosił ją wprawdzie na kolację w ciągu tygodnia, kiedy pracowała w jego dziale, ale tylko raz. Polubiła jego towarzystwo, ale nie czuła do niego pociągu. A odkąd poznała Scotta, traktowała go wyłącznie jak serdecznego przyjaciela. Kiedy doskwierała jej samotność, przychodziła do niego ponarzekać, że Scott za często wyjeżdża w interesach. Zawsze okazywał jej współczucie. Prawdopodobnie stworzyła mylne wrażenie, że nie układa jej się w małżeństwie. Ale nie dostrzegła w zachowaniu Phila oznak romantycznych uczuć. Nie flirtował z nią, nie rzucał pożądliwych spojrzeń. Nigdy nie przekroczył granic koleżeńskiej znajomości. Przenigdy!

      – Wykluczone – zaprzeczyła stanowczo. – To musiał być ktoś inny. Prawdopodobnie jakaś wielbicielka Phila śledziła nas z zazdrości.

      – I przypadkiem znała mój numer telefonu?

      – Nietrudno go znaleźć w kancelarii. Musi być zapisany w plikach komputera.

      – To naciągana teoria. Oczywiście istnieje jeszcze jedna możliwość.

      – Jaka?

      – Że naprawdę romansujesz z kolegą z pracy.

      Podejrzenie Scotta zabolało Sarah, jakby ją uderzył. Zacisnęła powieki i pokręciła głową.

      – Powszechnie wiadomo, że skoki w bok pobudzają libido znudzonych małżonków – ciągnął Scott bezlitośnie. – Ledwie cię poznawałem w piątek. Dziewica, którą poślubiłem, nigdy nie pozwoliłaby sobie na taką śmiałość.

      – Jeżeli naprawdę tak myślisz, mogę ci tylko współczuć – odburknęła z oburzeniem.

      – Więc jak wyjaśnisz nagłą zmianę swojego zachowania?

      – Chcesz poznać prawdę?

      – Oczywiście.

      – Kiedy usłyszałam plotki o twoim romansie z Cleo, nie chciałam w nie wierzyć, ale mimo to wpadłam w panikę. Czekając na detektywa, zaczęłam podejrzewać, że ci się znudziłam i że ożeniłeś się ze mną tylko dlatego, że oddałam ci dziewictwo. Kiedy otrzymałam wiadomość, że mnie nie zdradziłeś, odczułam taką ulgę, że omal nie oszalałam z radości. Za to ty udowodniłeś, że mężczyźni reagują zupełnie inaczej. Dałeś upust żądzy mimo przekonania o mojej niewierności.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAIBAQEBAQIBAQECAgICAgQDAgICAgUEBAMEBgUGBgYFBgYGBwkIBgcJBwYGCAsICQoKCgoKBg

Скачать книгу