Zwodniczy punkt. Дэн Браун
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Zwodniczy punkt - Дэн Браун страница 6
– Nie kryje się pani ze swoimi uczuciami do ojca i nie wątpię, że sztab prowadzący kampanię prezydenta jest świadom rozdźwięku między wami. Przyszło mi na myśl, że być może chcą w jakiś sposób wykorzystać panią przeciwko senatorowi.
– Po czyjej stronie mam się opowiedzieć? – zapytała Rachel, tylko trochę żartując.
Dyrektor zachował niewzruszony wyraz twarzy. Popatrzył na nią surowo.
– Słowo ostrzeżenia, agentko Sexton. Jeśli uważa pani, że relacje z ojcem przyćmiąjej osąd podczas rozmowy z prezydentem, radzę odmówić prośbie o spotkanie.
– Odmówić? – Rachel zaśmiała się nerwowo. – Nie mogę odmówić prezydentowi.
– Nie – przyznał dyrektor. – Ale ja mogę.
Jego głos zadudnił lekko, przypominając jej, że nazywano go Kwakrem także z innego powodu. Mimo niewielkiego wzrostu William Pickering, kiedy się wkurzył, mógł spowodować polityczne trzęsienie ziemi.
– Moje obawy są oczywiste – powiedział. – Mam obowiązek chronić ludzi, którzy dla mnie pracują, i nie przyjmę do wiadomości nawet zawoalowanej sugestii, że któryś z nich mógłby zostać wykorzystany jako pionek w grze politycznej.
– Co pan proponuje?
Pickering westchnął.
– Niech się pani z nim spotka. Nie zobowiązuje się do niczego. Kiedy powie, co, u licha, chodzi mu po głowie, proszę do mnie zadzwonić. Jeśli uznam, że próbuje wciągnąć panią w polityczną grę, natychmiast pospieszę z odsieczą.
– Dziękuję, panie dyrektorze. – Rachel wyczuwała w jego słowach troskę, której tak często brakowało jej rodzonemu ojcu. – Powiedział pan, że prezydent już przysłał samochód?
– Niezupełnie. – Pickering zmarszczył czoło i wskazał za okno.
Rachel podeszła i spojrzała w kierunku, który pokazywał jego wyciągnięty palec.
Na trawniku czekał jeden z najszybszych śmigłowców świata, zadartonosy MH-60G pavehawk. Na kadłubie widniały insygnia Białego Domu. Obok stał pilot, spoglądając na zegarek.
Rachel z niedowierzaniem popatrzyła na Pickeringa.
– Biały Dom przysłał helikopter? Przecież to tylko dwadzieścia pięć kilometrów.
– Widocznie prezydent chce albo pani zaimponować, albo panią zastraszyć. – Pickering zmierzył ją wzrokiem. – Sugeruję, żeby nie uległa pani ani jednemu, ani drugiemu.
Rachel pokiwała głową. Była onieśmielona i pod wrażeniem.
Cztery minuty później Rachel Sexton wyszła z NRO i wsiadła do helikoptera. Zanim zapięła pasy, maszyna oderwała się od ziemi i uniosła nad lasami Wirginii. Rachel spoglądała na przemykające w dole drzewa i czuła, jak przyspiesza jej puls. Przyspieszyłby jeszcze bardziej, gdyby wiedziała, że śmigłowiec wcale nie leci do Białego Domu.
Rozdział 5
Lodowaty wiatr szarpał płótno namiotu, ale Delta Jeden nie zwracał na to uwagi. Razem z Deltą Trzy patrzył na kolegę, który z chirurgiczną precyzją manipulował joystickiem. Na ekranie przed nimi widniał przekaz z maleńkiej kamery zamontowanej na mik-rorobocie.
Niezrównane narzędzie monitorujące, pomyślał Delta Jeden. Nie posiadał się ze zdumienia za każdym razem, gdy je uruchamiali. Wydawało się, że ostatnimi czasy w świecie mikromechaniki fakt wyprzedza fikcję.
Układy mikroelektromechaniczne (MEMS4) – mikroboty – były szczytowym osiągnięciem technologii szpiegowskiej zwanej również „mucha na ścianie”.
Dosłownie.
Chociaż miniaturowe, zdalnie sterowane roboty wciąż kojarzą się z wymysłem science fiction, w rzeczywistości pojawiły się już w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. W maju 1997 magazyn „Discovery” poświęcił im artykuł na pierwszej stronie, prezentując modele „latające” i „pływające”. Pływaki – nanookręty podwodne wielkości kryształków soli – mogły zostać wstrzyknięte do ludzkiego krwiobiegu zupełnie jak w filmie Fantastyczna podróż. Obecnie używa się ich w wiodących ośrodkach medycznych; zdalnie sterowane pływają w arteriach pacjentów, umożliwiając lekarzom oglądanie ich wnętrza i lokalizowanie zatorów tętniczych bez użycia skalpela.
Wbrew przewidywaniom skonstruowanie latającego mikrobota okazało się jeszcze prostsze. Technologia aerodynamiczna umożliwiająca zbudowanie maszyny latającej jest znana od czasów Kitty Hawk5, pozostała więc tylko kwestia miniaturyzacji. Pierwsze latające mikroboty, zaprojektowane przez NASA jako bezzałogowe narzędzia badawcze dla przyszłych misji na Marsa, miały kilkanaście centymetrów długości. Dzięki postępowi w dziedzinie nanotechnologii i mikromechanice oraz zastosowaniu superlekkich materiałów energochłonnych, latające mikroboty stały się rzeczywistością.
Prawdziwy przełom nastąpił w nowej dziedzinie nauki, biomimice, zajmującej się naśladowaniem matki natury. Idealnym pierwowzorem dla zwrotnych, sprawnych mikrobotów stały się ważki. Sterowany przez Deltę Dwa model PH2 miał centymetr długości – tyle co komar – i był wyposażony w dwie pary przejrzystych, przegubowych, silikonowych skrzydełek, które zapewniały mu niezrównaną mobilność w powietrzu.
Kolejnym punktem zwrotnym stało się udoskonalenie układu napędowego mikrobota. Modele prototypowe mogły ładować komórki energetyczne w czasie unoszenia się pod źródłem jasnego światła, nie były więc idealne do prowadzenia ukradkowej obserwacji czy pracy w ciemnych pomieszczeniach. Nowsze modele mogły ładować się po prostu przez parkowanie w odległości kilku centymetrów od źródła pola magnetycznego. W nowoczesnym społeczeństwie pola magnetyczne są wszechobecne – monitory komputerowe, silniki elektryczne, głośniki, telefony komórkowe – stacji ładowania nigdy nie brakuje. Robot wpuszczony do danego pomieszczenia może przekazywać dźwięk i obraz praktycznie w nieskończoność. PH2 Delty Dwa pracował już ponad tydzień, nie sprawiając żadnych kłopotów.
Jak owad w ogromnej stodole, mikrobot latał bezgłośnie w nieruchomym powietrzu w wielkim centralnym pomieszczeniu budowli. Krążył nad niczego niepodejrzewającymi ludźmi – technikami, naukowcami, specjalistami z wielu dziedzin nauki – przekazując obraz z lotu ptaka do bazy. Delta Jeden wypatrzył na ekranie dwie znajome postacie pogrążone w rozmowie. Treść rozmowy miała być wyznacznikiem. Kazał Delcie Dwa opuścić PH2 i słuchać.
Manipulując urządzeniem sterującym, Delta Dwa włączył czujniki dźwięku, wycelował wzmacniacz paraboliczny i opuścił mikrobota na wysokość trzech metrów nad głowy rozmawiających mężczyzn. Przekaz był słaby, ale zrozumiały.
– W ciąż nie mogę w to uwierzyć – mówił jeden z naukowców. Podniecenie w jego głosie nie zmalało,
4
Micro Electro Mechanical System
5
Kitty Hawk – pierwszy samolot z silnikiem zaprojektowany w 1903 roku przez braci Wright