Duda i jego tajemnice. Tomasz Piątek
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Duda i jego tajemnice - Tomasz Piątek страница 12
W następnych latach Unia Wolności przestała istnieć. Jej zatonięcie zapewne przyczyniło się do tego, że Andrzej Duda wrócił na łono „tradycyjnych wartości” wyznawanych przez jego klan. Musiał uznać, że konserwatyzm stanowi w Polsce niezwyciężoną potęgę. Kto się od niej odwraca, ten idzie na dno lub do kąta. Idee wolności, tolerancji, akceptacji dla inności – które na swój sposób próbowała praktykować Unia Wolności – mogą być słuszne, ale niewiele znaczą dla wyborców.
Stryj ma rację.
ROZDZIAŁ 4
Życie prywatne i uczuciowe
Polityka polityką – a co się działo w latach 1989–2002 w życiu prywatnym Andrzeja Dudy? Co robił w burzliwych i pełnych nadziei latach 90.?
W 1991 r. przyszły prezydent zdał maturę. Przez następne pięć lat studiował na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. A zanim skończył studia, znalazł żonę. 21 grudnia 1994 r. poślubił Agatę Kornhauser, studentkę germanistyki z tej samej uczelni i córkę poety Juliana Kornhausera.
Małżeństwo połączyło dzieci dwóch wyraźnie odmiennych klanów. Julian Kornhauser to działacz opozycji antykomunistycznej, internowany w stanie wojennym i bliski środowiskom, które później sprzeciwiały się PiS. W głośnym Wierszu o zabiciu doktora Kahane poeta we wstrząsający sposób opisał tzw. pogrom kielecki. Chodzi o masowy mord na Żydach dokonany w 1946 r. przez polską ludność Kielc. Mord ten od dziesięcioleci stanowi temat debaty historycznej, która stała się przede wszystkim debatą polityczną. Środowiska prawicowe uważają, że pogrom kielecki został wywołany przez komunistów w celu skompromitowania Polski i polskiej prawicy w oczach zachodniej opinii publicznej. Jako dowód przywołuje się to, że w rzezi czynnie uczestniczyli członkowie komunistycznej Milicji Obywatelskiej (MO) [służba porządkowa i śledcza, która komunistom zastępowała policję – przyp. red.]. Jak jednak udowodniła Joanna Tokarska-Bakir w książce Pod klątwą. Portret społeczny pogromu kieleckiego, rzeczywistość przedstawiała się nie tak prosto. Milicjanci biorący udział w pogromie byli członkami prawicowych formacji politycznych i zbrojnych, którzy po wojnie przeniknęli do komunistycznej MO. Nie należy jednak z tej zbrodni komunistów rozgrzeszać całkowicie. W tamtym okresie komuniści świadomie brali radykalnych prawicowców na służbę i na wiele im pozwalali. Taką taktykę zalecił swoim polskim towarzyszom główny szef sowieckich służb specjalnych na Polskę, generał Iwan Sierow.
Tyle faktów. Oddajmy głos poecie:
Żołnierze, milicjanci, kieleccy rodzice
Świętości nie mieli, bezbronne dzieci zatłukli!
Zabiwszy, ulicami powlekli, bić Żydów krzyczeli,
Polacy, kielczanie, jako psy kłamacze.
Okrutność śmierci poznali, szkarady posłuchali,
Krwią splamili przyjacioły, na bruk ich wyrzucili.
Bóg Polaków zamknięty w obozie, w baraku
drży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkach
dobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew
Gdy Andrzej Duda został prezydentem, niektóre prawicowe portale (wPrawo.pl, 3obieg.pl) „odkryły” i nagłośniły wiersz jego teścia. Osoby bliskie prezydentowi – nie tylko teść, ale i żona – stały się ofiarami nienawiści szerzonej przez ultraprawicowych komentatorów. Eksponowano brutalne wyrażenia użyte przez poetę, pomijając lub bagatelizując to, że niestety pasują one do treści utworu. Autor przecież opisuje zachowania nie tylko brutalne, ale także okrutne i bezwględne. „Patriotyczni” komentatorzy nie zauważali również, że poeta składa gorzki hołd literaturze polskiej. Wzorem dla Wiersza o zabiciu doktora Kahane był jeden z pierwszych znanych polskich utworów poetyckich, Wiersz o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego z XV wieku.
Dodajmy, że ojciec poety, Jakub Kornhauser, działał w krakowskiej gminie żydowskiej. Podczas wojny przeszedł przez hitlerowskie obozy koncentracyjne, m.in. Płaszów i Dachau.
Z tej przyczyny niektórzy komentatorzy prowadzą dociekania polityczno-romantyczne na temat dziejów pierwszej pary. Czy historia Andrzeja Dudy i Agaty Kornhauser to historia Romea i Julii? On Polak katolik, ona z ciężko doświadczonej żydowskiej rodziny, dotkniętej nie tylko przez hitlerowski szał, ale też przez polski antysemityzm. Córka zupełnie innego rodu…
Jednak nie do końca. O ile wiemy, Agata Kornhauser-Duda jest i zawsze była katoliczką. Zacytujmy serwis Kobieta.Interia, który uznał za stosowne opisać tę delikatną kwestię w sposób następujący:
„Znany poeta i prozaik Juliusz Kornhauser, ojciec prezydentowej, pochodzi z rodziny semickiej. Jej dziadek działał w gminie żydowskiej. Ale babcia była chrześcijanką. Wiarę w domu Agaty od pokoleń przekazywano w linii żeńskiej. Ją samą pierwszych modlitw uczyła Alicja Wojna-Kornhauser.
– Mama jest katoliczką, w tym duchu wychowywała siostrę i mnie – opowiadał 12 lat młodszy brat prezydentowej, Jakub Kornhauser. – Ja przestałem wierzyć w tę wspólnotowość, choć, podobnie jak tata, wierzę w coś nadprzyrodzonego.
W dzieciństwie przyszła pierwsza dama nie rozumiała, dlaczego do świątyni idzie tylko z mamą i bratem, a ojciec zostaje w domu. Ale tata szanował religijne wychowanie dzieci. Córka, kiedy była uczennicą prestiżowego Liceum Ogólnokształcącego im. [Bartłomieja]Nowodworskiego w Krakowie, uczęszczała na nabożeństwa u dominikanów i nie widział w tym problemu.
Wiara Agaty, od początku stabilna, umocniła się jeszcze po poznaniu przyszłego męża, Andrzeja. Spotkali się w czasach licealnych. Chłopak był bardzo religijny. Od dziecka pełnił służbę przy ołtarzu jako ministrant. Jego tata, profesor Jan Duda, pilnował, żeby syn regularnie przystępował do sakramentu pokuty. Rodzice byli spokojni o jego przyszłość, bo wiedzieli, jakie wartości są dla niego ważne.
(…)
Ojciec Andrzeja poznał dziewczynę syna, kiedy ten poprosił go o pomoc koleżance w lekcjach z matematyki. Zrobiła na przyszłym teściu doskonałe wrażenie. Państwo Dudowie od razu bardzo ją polubili. Nie musieli pytać, jakiego jest wyznania, ponieważ narzeczeni chodzili razem na msze do kościoła św. Idziego.
– To bardzo ważne, żeby małżonkowie czerpali z jednego źródła, ze Słowa Bożego – podkreśla profesor. Młodzi rozpoczęli studia – ona wybrała germanistykę, on prawo. Pobrali się w lutym 1995 roku w kościele wizytek w Krakowie”39.
Niezupełnie więc dziwi to, co matka prezydenta powiedziała Milenie Kindziuk: „…utrzymujemy serdeczne kontakty z Kornhauserami. To rzeczywiście rodzina inna niż nasza, ale od początku się polubiliśmy”.
Kto uważnie przeczytał „certyfikat katolickości”, jaki serwis Kobieta.Interia wystawił Agacie Kornhauser-Dudzie, tego mogła zastanowić data ślubu. Andrzej Duda na swoich stronach internetowych jako dzień zawarcia małżeństwa z Agatą Kornhauser podaje 21 grudnia
39