Świat Zofii. Jostein Gaarder

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Świat Zofii - Jostein Gaarder страница 30

Świat Zofii - Jostein  Gaarder

Скачать книгу

nie zaprzecza temu, że człowiek posiada przyrodzony mu rozum. Przeciwnie, jest zdania, że rozum jest najbardziej charakterystyczną cechą człowieka. Ale nasz rozum jest całkiem pusty, dopóki nie poznamy czegoś zmysłami. Człowiek nie posiada więc żadnych wrodzonych idei.

      Formy są właściwościami rzeczy

      Wyjaśniwszy swój stosunek do platońskiej teorii idei, Arystoteles konstatuje, że rzeczywistość składa się z rozmaitych konkretnych rzeczy, które stanowią jedność formy i materii. Materia to materiał, z którego rzecz jest zrobiona, podczas gdy forma to szczególne właściwości rzeczy.

      Przed Tobą, Zosiu, trzepocze skrzydłami kura. Formą kury jest właśnie to, że trzepocze skrzydłami, gdacze i znosi jajka. Przez formę kury rozumie się więc właściwości szczególne dla tego gatunku – czyli to, co kura robi. Kiedy kura zdycha – a więc przestaje gdakać – przestaje także istnieć forma kury. Jedyne, co zostaje, to materia kury (przykra sprawa, Zosiu!), ale to nie jest już kura.

      Jak już mówiłem, Arystoteles interesował się zmianami zachodzącymi w przyrodzie. W materii zawsze tkwi możliwość osiągnięcia określonej formy. Możemy powiedzieć, że materia dąży do urzeczywistnienia tkwiącej w niej możliwości. Według Arystotelesa każda zmiana w przyrodzie jest przekształceniem z możliwości w rzeczywistość.

      Dobrze, dobrze, Zosiu. Zaraz Ci to wyjaśnię. Opowiem Ci pewną zabawną historyjkę. Był sobie raz rzeźbiarz, który stał pochylony nad wielkim blokiem granitu. Każdego dnia rzeźbił i rył w bezkształtnym kamieniu. Któregoś ranka odwiedził go mały chłopczyk. „Czego szukasz?” – zapytał. „Poczekaj, to zobaczysz” – odparł rzeźbiarz. Chłopiec wrócił po kilku dniach, a w tym czasie rzeźbiarz wykuł już w granicie pięknego konia. Chłopiec wpatrywał się w niego z rozdziawioną buzią. Potem odwrócił się do rzeźbiarza i zapytał: „Skąd wiedziałeś, że on tam jest?”.

      No właśnie, skąd mógł to wiedzieć? Rzeźbiarz w pewien sposób widział formę konia w bloku granitu, bo w tym akurat kawałku kamienia tkwiła możliwość, by nadać mu tę formę. Arystoteles uważał, że tak samo w każdej rzeczy w przyrodzie tkwi możliwość realizacji czy osiągnięcia określonej formy.

      Wróćmy do kury i jajka. W kurzym jajku tkwi możliwość, by kiedyś stało się kurą. Nie znaczy to wcale, że wszystkie kurze jajka będą kiedyś kurami, bo przecież niektóre trafiają na stół nakryty do śniadania – jako jajko na miękko, omlet czy jajecznica – bez urzeczywistnienia tkwiącej w jajku formy. Wiadomo także, że z kurzego jajka nigdy nie wykluje się gęś. Taka możliwość nie tkwi w kurzym jajku. Forma jakiejś rzeczy mówi więc coś o możliwości tkwiącej w tej rzeczy, a także o ograniczeniach, które tej rzeczy dotyczą.

      Kiedy Arystoteles mówi o formie i materii rzeczy, ma na myśli nie tylko żywe organizmy. Tak jak formą kury jest gdakanie, trzepotanie skrzydłami oraz składanie jaj, tak formą kamienia jest to, że spada na ziemię. Naturalnie możesz podnieść kamień i wyrzucić go wysoko w powietrze, ale ponieważ w naturze kamienia leży spadanie na ziemię, nie zdołasz dorzucić go do księżyca. (Przeprowadzając ten eksperyment, musisz być bardzo ostrożna, bo kamień może się zemścić. Będzie starał się powrócić na ziemię jak najszybciej, i niech się strzeże ten, kto stanie mu na drodze!).

      Przyczyna celowa

      Zanim zakończymy rozważania o tym, że wszystkie żywe i nieożywione rzeczy posiadają formę mówiącą coś o możliwej „działalności” rzeczy, muszę dodać, że Arystoteles miał dość niezwykły pogląd na przyczyny działające w przyrodzie.

      Dzisiaj, kiedy mówimy o przyczynie tego czy tamtego, chodzi nam o to, w jaki sposób coś się dzieje. Szyba jest rozbita dlatego, że Petter rzucił w nią kamieniem; but powstaje, ponieważ szewc zszywa kawałki skór. Arystoteles uważał jednak, że w przyrodzie jest kilka typów przyczyn. W sumie wymienia cztery różne typy. Najważniejsze jest zrozumienie, co miał na myśli, mówiąc o przyczynie celowej.

      Jeśli chodzi o wybijanie szyb, nasuwa się oczywiście pytanie, dlaczego Petter rzucił w okno kamieniem. Pytamy, jaki miał w tym cel. Nie mamy także wątpliwości, że zamiar czy cel odgrywa również bardzo ważną rolę przy szyciu buta. Arystoteles uważał jednak, że mamy do czynienia z ową przyczyną celową także wtedy, gdy chodzi o wszystkie procesy zachodzące w przyrodzie. Wystarczy nam jeden przykład.

      Dlaczego pada deszcz, Zosiu? Na pewno w szkole uczyłaś się, że pada dlatego, iż para wodna w chmurach schładza się i gęstnieje w krople wody, które spadają na ziemię z powodu siły ciążenia. Arystoteles zgodnie pokiwałby głową. Dodałby jednak, że wymieniłaś dopiero trzy przyczyny. Przyczyna materialna to ta, że para wodna (czyli chmury) znalazła się akurat w tym miejscu, gdzie powietrze było chłodne. Przyczyna sprawcza to fakt, że para wodna ochładza się i przyczyna formalna to to, że formą czy naturą wody jest spadanie na ziemię. Gdybyś nic już więcej nie dodała, Arystoteles uzupełniłby Twoją wypowiedź stwierdzeniem, że pada dlatego, ponieważ rośliny i zwierzęta potrzebują wody deszczowej, aby mogły rosnąć. To właśnie nazwał przyczyną celową. Jak widzisz, Arystoteles przypisywał kroplom wody życiodajne zamiary.

      My pewnie postawilibyśmy to wszystko na głowie i powiedzielibyśmy, że rośliny rosną dlatego, że istnieje wilgoć. Dostrzegasz różnicę, Zosiu? Arystoteles uważał, że celowość istnieje w całej przyrodzie. Deszcz pada po to, by rośliny mogły rosnąć, pomarańcze i winogrona rosną po to, by ludzie mogli je jeść.

      Dzisiejsza nauka stoi na odmiennym stanowisku. Mówimy, że pożywienie i wilgoć to warunki, które muszą być spełnione, aby zwierzęta i ludzie mogli żyć. Gdyby było inaczej, nie moglibyśmy istnieć. Karmienie nas nie jest jednak celem wody czy pomarańczy.

      Jeśli chodzi o pogląd na przyczyny, może ogarnąć nas ochota, by stwierdzić, że Arystoteles się pomylił. Ale nie spieszmy się zbytnio. Wielu ludzi wierzy, że Bóg stworzył świat takim, jaki jest, właśnie po to, by ludzie i zwierzęta mogli na nim żyć. Na takiej podstawie można naturalnie twierdzić, że w rzekach płynie woda dlatego, że ludzie i zwierzęta potrzebują jej do życia. Mówimy jednak wtedy o celu czy zamiarze Boga. A więc nie krople deszczu czy woda w rzece chcą naszego dobra, lecz Bóg.

      Logika

      Rozdział między formą a materią odgrywa istotną rolę również wtedy, gdy Arystoteles opisuje sposób, w jaki ludzie poznają świat.

      Gdy coś poznajemy, porządkujemy rzeczy w różne grupy, czyli kategorie. Widzę konia, później jeszcze jednego konia, i jeszcze jednego. Konie nie są wcale identyczne, ale we wszystkich tkwi coś takiego samego, i właśnie to, co wspólne dla wszystkich koni, jest formą konia. To, co różni konie od siebie – cechy indywidualne – należy do materii konia.

      Tak właśnie my, ludzie, chodzimy po świecie i sortujemy rzeczy, wkładając je do różnych przegródek. Umieszczamy krowy w oborze, konie w stajni, świnie w chlewie, a kury w kurniku.

      To samo się dzieje, kiedy Zofia Amundsen sprząta w swoim pokoju. Wkłada książki na półkę z książkami, podręczniki do plecaka, a tygodniki do szuflady w komodzie. Starannie składa ubrania i układa je w szafie – na jednej półce majtki, na drugiej swetry, a skarpety w oddzielnej szufladzie. Zwróć uwagę, że to samo robimy w naszych głowach: rozróżniamy przedmioty zrobione z kamienia, przedmioty zrobione z wełny, przedmioty zrobione z gumy. Odróżniamy rzeczy żywe od nieożywionych, rozróżniamy rośliny, zwierzęta i ludzi.

      Nie pogubiłaś

Скачать книгу