Zabójczy kusiciel (t.4). Kristen Ashley
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Zabójczy kusiciel (t.4) - Kristen Ashley страница 26
– Obejmujesz ją ochroną? – zapytał jeszcze Luke, również mnie ignorując.
– Przemawiał za mną? – powiedziałam jeszcze raz. A potem zmrużyłam oczy i dodałam: – Ochroną?
– Tak – odparł Vance.
– Ochroną? – powtórzyłam.
Podszedł do nas Mace.
– Powiedz im, że jest też moja – dodał.
– Halo, panowie! – spróbowałam się przebić.
Vance spojrzał na Luke’a.
– A ty?
– Wchodzę w to.
– Halooooo! – zawołałam.
– Chcesz zadzwonić do Lee i zrobić to oficjalnie? – zapytał Mace.
Poddałam się, skrzyżowałam ręce na piersi i stałam, tupiąc nogą.
– Tak – odparł Luke i zaśmiał się krótko. – Jest na kolacji z Indy, Roxie, Hankiem, Ally, Texem i swoimi rodzicami. Powitanie Roxie w Denver. Pewnie już ma ochotę kogoś zabić i oddałby wszystko za pilne wezwanie z wysokim priorytetem.
Wymienili rozbawione spojrzenia.
– Nie chcę się wtrącać, ale jest po północy. Raczej nie siedzą nadal przy kolacji – poinformowałam ich.
Teraz spojrzeli na mnie wszyscy trzej.
– Cholera – wymruczał Mace.
– W takim razie lepiej już do niego nie dzwońmy – odparł Luke z półuśmiechem.
Faceci.
– Czy ktoś zechce mi wyjaśnić, o czym jest mowa? – zapytałam.
– Pozwolimy to zrobić Crowe’owi. Na razie – odparł Luke i się zdematerializował.
Jedna chwila i już go nie było. Mace zrobił to samo.
Nie pytałam, jak udaje im się pojawiać i znikać, właściwie się nie poruszając. Miałam ważniejsze sprawy na głowie.
– O co chodzi z tym przemawianiem za mną i ochroną? – zapytałam, odwracając się do Vance’a.
– Jermaine i Clarence pracują dla tego samego typa. Nie wygląda to dobrze, gdy twoi ludzie walczą z białą kobietą w jakiejś uliczce i jeszcze dostają wycisk. W normalnej sytuacji, Księżniczko, mogłabyś się spodziewać zemsty. Ktoś musi teraz pogadać i przekonać, żeby nie wsadzili ci kulki w łeb. Tym kimś będę ja.
Nie odezwałam się. Trochę dlatego, że nie chciałam myśleć o kulce w głowie, a trochę przez tę „Księżniczkę”.
– Tym samym potwierdzę wszystkie plotki, że działamy razem. Dam ci moją ochronę i będą musieli to wziąć pod uwagę, gdyby chcieli coś zrobić. Będzie to znaczyło o wiele więcej, jeśli Mace i Luke w to wejdą, i jeszcze więcej, jeśli znajdzie się w tym Lee.
Wiem, że to były bardzo poważne sprawy, ale w tej chwili myślałam tylko o jednym.
– Księżniczko?
Przysunął się do mnie, położył mi ręce na biodrach i przyciągnął do siebie, a potem spojrzał mi prosto w oczy.
– Rozumiesz, co właśnie ci powiedziałem? – zapytał miękko.
Skinęłam głową, ale nie mogłam nie powtórzyć:
– Księżniczko?
Uśmiechnął się, przysunął mnie bliżej i jego twarz zasłoniła nikłe światło.
– Śpisz w wielkim łóżku w koronkowej koszulce, masz tam te wszystkie kołdry i poduszki, i kolorowe meble w salonie. Jesteś jak cholerna księżniczka – wyjaśnił tym samym łagodnym tonem.
– Nie jestem księżniczką – szepnęłam.
– Dla mnie jesteś.
O mój Boże.
Nie odpowiedziałam, nie byłam w stanie nic odpowiedzieć. Po prostu stałam i patrzyłam na jego twarz w cieniu.
A on pocałował mnie w czoło i wymruczał:
– Zawieź swoje dzieciaki do domu.
A potem zniknął w mroku.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.