Subtelna prawda. Джон Ле Карре
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Subtelna prawda - Джон Ле Карре страница 19
Berlin.
Po wygłoszeniu jałowego przemówienia, zatytułowanego „Trzecia droga, sprawiedliwość społeczna i jej europejska przyszłość”, autorstwa Toby’ego, Quinn jest na prywatnej kolacji w hotelu Adlon z ludźmi, których nazwisk Toby nie poznał. Toby, wykonawszy swoją pracę, siedzi w ogródku kawiarni Einstein, rozmawiając ze starymi przyjaciółmi, Horstem i Moniką, oraz ich czteroletnią córką, Elle.
Podczas pięciu lat znajomości Horst szybko wspiął się po szczeblach kariery w niemieckim MSZ, osiągając pozycję równą pozycji Toby’ego. Monika jest nie tylko matką, trzy dni w tygodniu pracuje dla wysoko cenionej przez Toby’ego organizacji praw człowieka. Wieczorne słońce jest ciepłe, berlińskie powietrze świeże. Horst i Monika mówią dialektem północnoniemieckim, którym Toby posługuje się raczej bez kłopotu.
– Więc, Toby… – mówi Horst z pewnym trudem. – Słyszymy, że twój minister Quinn to Karol Marks na opak. Komu potrzebne państwo, kiedy prywatne firmy będą za nas odwalać robotę? W waszym nowym brytyjskim socjalizmie my, biurokraci, będziemy zbędni, ty i ja.
Nie będąc pewny, do czego Horst pije, Toby wykręca się od odpowiedzi:
– Nie pamiętam, żebym umieścił to w przemówieniu – mówi ze śmiechem.
– Ale to właśnie słyszymy za zamkniętymi drzwiami, nieprawdaż? – naciska Horst, zniżając głos jeszcze bardziej. – I tak nieoficjalnie, Toby, mam do ciebie pytanie: czy ty popierasz zdanie pana Quinna? Posiadanie własnej opinii to żadne przestępstwo. Jako prywatna osoba masz prawo do nieoficjalnej opinii na temat prywatnej propozycji?
Elle kredkuje dinozaura. Monika jej pomaga.
– Horst, nie wiem, o czym mówisz – protestuje Toby, równie cicho jak Horst. – Jaka propozycja? Komu przedłożona? Czego dotycząca?
Horst przez chwilę wydaje się niezdecydowany, w końcu wzrusza ramionami.
– Okej. Więc mogę powiedzieć mojemu szefowi, że osobisty sekretarz ministra Quinna nie wie o niczym? Nie wiesz, że twój minister i jego utalentowany wspólnik biznesowy zachęcają mojego szefa do nieformalnej inwestycji w prywatną firmę, która specjalizuje się w pewnym cennym towarze? Nie wiesz, że oferowany towar prawdopodobnie jest wyższej jakości niż cokolwiek dostępne na wolnym rynku? Mogę mu powiedzieć to oficjalnie? Tak, Toby?
– Powiedz swojemu szefowi, co chcesz. Oficjalnie czy nie. Ale, na Boga, zdradź, co to za towar.
Wysokiej klasy informacje, odpowiada Horst.
Szerzej znane jako materiały szpiegowskie.
Zebrane i rozesłane wyłącznie w prywatnym sektorze.
Niezmienione.
Nietknięte przez rządowe ręce.
– A czy ten jego utalentowany wspólnik biznesowy ma jakieś nazwisko? – pyta Toby z niedowierzaniem.
Crispin.
Całkiem przekonujący gość, mówi Horst.
Bardzo angielski.
„Tobe. Na jednej nodze, jeśli łaska”.
Od powrotu do Londynu Toby miał dylemat nie do rozwiązania. Oficjalnie nic nie wie o dorobku ministra mieszającego prywatne interesy z obowiązkami służbowymi, a co dopiero o skandalu w Obronie. Jeśli pójdzie do swojego anioła stróża, który wprost zabronił mu grzebania w takich sprawach, zdradzi zaufanie, jakie pokładali w nim Matti i Laura.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.