Rak to nie choroba a mechanizm uzdrawiania. Andreas Moritz

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Rak to nie choroba a mechanizm uzdrawiania - Andreas Moritz страница 16

Rak to nie choroba a mechanizm uzdrawiania - Andreas  Moritz

Скачать книгу

będzie mniej więcej proporcjonalna do liczby lekarzy.

      Jego badania ujawniły ten zadziwiający związek: Ilość zgonów osób chorych na raka i chorobę niedokrwienną serca wzrasta proporcjonalnie wraz z liczbą lekarzy na wszystkich obszarach podlegających każdemu z dziewięciu urzędów statystycznych. Dla porównania, śmiertelność w prawie wszystkich innych przypadkach spadała wraz ze zwiększaniem się liczby lekarzy w stosunku do liczby mieszkańców. Innymi słowy, tam, gdzie przepisywano więcej prześwietleń rentgenowskich, więcej ludzi umierało z powodu tych dwóch wiodących śmiertelnych chorób.

      Zanim Wilhelm Conrad Roentgen odkrył promieniowanie elektromagnetyczne w 1895 roku i prześwietlenia rentgenowskie stały się popularne, nowotwory i choroba wieńcowa były rzadkie. Chociaż od tamtego czasu prześwietlenia pomogły ocalić wiele żyć, odebrały również o wiele więcej. Chociaż prześwietlenia mogą być użyteczne w specyficznych sytuacjach diagnostycznych, włącznie ze złamaniami kości, istnieją alternatywne metody takie jak ultrasonografia albo jeszcze lepiej termografia – które są co najmniej tak samo efektywne, ale nie mają takich samych efektów ubocznych.

      Termografia jest nieinwazyjną, niedestrukcyjną metodą badania, która, jak uważam, jest znacznie lepsza niż promieniowanie rentgenowskie i ultrasonografia. Jest w stanie doprowadzić do wykrycia guza nowotworowego często lata przed prześwietleniami rentgenowskimi bez efektów ubocznych związanych z promieniowaniem generowanym w innych metodach diagnostycznych. Dostrzeżenie braku termicznej równowagi wskazującej na przykład na zaburzenie krążenia w piersi może pomóc osobie, której to dotyczy, dokonać koniecznych zmian i nie dopuścić do manifestacji braku równowagi w postaci guza w późniejszym życiu.

      Termologia jest nauką medyczną dostarczającą wskaźników diagnostycznych przez obrazowanie promieniowania cieplnego emitowanego przez ciało w paśmie średniej podczerwieni przez dokładne i wrażliwe kamery (termograficzne). Termografię piersi wykorzystuje się jako technikę diagnostyczną służącą wczesnemu wykrywaniu raka piersi w warunkach klinicznych lub do monitorowania leczenia. Termografia piersi jest całkowicie bezdotykowa i nie emituje żadnego promieniowania na ani w ciało. Jej skuteczność w wykrywaniu guzów nowotworowych w piersiach zgodnie z badaniami porównawczymi opublikowanymi w czasopiśmie Journal of Medical Systems (kwiecień, 2009;33(2):141-53) wynosi 94,8 procenta (stan z 2009 roku). Dla porównania skuteczność mammografii wynosi jedynie 45-50 procent.

      Gdzie jest haczyk? Termografia jest relatywnie niedroga w porównaniu z tomografią komputerową i podobnymi technologiami diagnostycznymi. W związku z tym zgarnia o wiele mniej pieniędzy dla przemysłu medycznego. Być może jest to powód, dla którego rzadko jest stosowana w szpitalach i przez lekarzy rodzinnych.

      Prawie wszyscy zgadzają się, że w kwestii nowotworów profilaktyka jest najlepszym lekarstwem. Niemniej jednak, pomijając fakt, że dostępne są mniej niebezpieczne (i często skuteczniejsze) metody diagnostyczne i profilaktyczne, przemysł medyczny upiera się dalej przy tym, że tylko tomografia komputerowa i ultrasonografia są niezawodne. Jednak to podejście, chociaż przynosi korzyści finansowe, tylko potęguje problem. W większości przypadków unikanie promieniowania jonizującego i pewnych innych współczynników wywołujących nowotwór jest wystarczające, by człowiek pozostał wolny od nowotworów.

      Dopiero zaczynamy być świadkami konsekwencji zbytniego polegania raczej na współczesnej technologii niż ludzkich umiejętnościach diagnostycznych i intuicji medycznej. Ta ostatnia jest kluczowa w takich starożytnych formach medycyny jak ajurweda i Tradycyjna Chińska Medycyna (TCM). Dziś wydaje się o wiele prostsze pozwolić maszynie określić symptomy choroby, zamiast wykorzystać ludzkie umiejętności obserwacji i dociekliwość, by odkryć, co jest przyczyną tych objawów.

      Wyrafinowane testy medyczne wydają się redukować pomyłki w diagnozie medycznej, co ma zredukować częstość czy prawdopodobieństwo pozwów wobec lekarzy. Diagnoza medyczna ma również ratować życia. Medyczne pomyłki nigdy nie były jednak tak częste i poważne jak obecnie. Liczne są też pozwy o zaniedbanie obowiązków lekarskich.

      Zgodnie z artykułem napisanym przez dr Barbarę Starfield, specjalistkę w zakresie zdrowia publicznego ze Szkoły Higieny i Zdrowia Publicznego im. Johnsa Hopkinsa, medyczne pomyłki mogą być trzecią z głównych przyczyn śmierci w Stanach Zjednoczonych. Co najmniej 225 000 zgonów rocznie w Stanach Zjednoczonych (stan na rok 2000) wynika z przyczyn jatrogennych (jatrogenny znaczy spowodowany przez lekarza albo przez błędną diagnozę, albo przez leczenie)8.

      Skoro jak podaje Agencja Żywności i Leków tylko 1-10 procent pomyłek medycznych jest raportowanych, prawdziwa liczba zgonów spowodowanych przez lekarzy może być wyrażona w milionach, a wynik ten znacznie przekracza ilość zgonów z powodu nowotworów i chorób serca razem wziętych. Zgodnie z badaniami opierającymi się na najniższych szacunkach, więcej ludzi umiera na skutek medycznych pomyłek niż w wypadkach na autostradach, na raka piersi czy AIDS.

      Oczywiście nie winię za to lekarzy. Większość z nich jest prawdziwymi uzdrowicielami. Są zaangażowani w pomaganie pacjentom najlepiej jak potrafią, czy raczej zgodnie z tym, czego zostali nauczeni, albo dokładniej mówiąc, czego nie zostali nauczeni. W artykule opublikowanym w czasopiśmie New England Journal of Medicine (1993 [28 stycznia]; 328 (4): 246-252) naukowcy wskazali na fakt, że ich pacjenci nie mają prawie żadnej wiedzy na temat medycyny niekonwencjonalnej. W uwagach końcowych napisali: „Sugerujemy, że szkoły medyczne powinny włączyć do swojego programu nauczania informacje na temat niekonwencjonalnych terapii i nauk społecznych (antropologii i socjologii). Nowo utworzony wydział Narodowych Instytutów Zdrowia do Badań nad Medycyną Niekonwencjonalną powinien pomóc wypromować akademickie badania i edukację w tym obszarze”.

      W medycynie konwencjonalnej przeważa przekonanie, że współczesna medycyna nauczana w szkołach medycznych jest jedyną naukową, udowodnioną i wartą zaufania formą medycyny. Homeopatia, ajurweda, TCM, chiropraktyka, ziołolecznictwo, akupunktura, tai chi, joga, medytacja, ćwiczenia, a nawet modlitwy nie należą do tego obszaru prawdziwej medycyny, nawet jeśli w niektórych przypadkach udowodniono, że są o wiele bardziej efektywne niż medycyna konwencjonalna.

      Przede wszystkim jednak w odróżnieniu od medycyny konwencjonalnej, medycyna niekonwencjonalna nie zabija milionów ludzi każdego roku. Najbardziej zadziwia fakt, że medycyna konwencjonalna nadal jest przedstawiana jako najbardziej zaawansowany system medyczny, jakim kiedykolwiek dysponowaliśmy, chociaż stoi za tym w rzeczywistości niewiele dowodów naukowych.

      Wstępniak Where is the Wisdom? The Poverty of Medical Evidence („Gdzie jest mądrość? Potęga dowodów medycznych”) do czasopisma British Medical Journal redaktora dr. Richarda Smitha (BMJ 1991 [październik 5]; 303: 798-799) tłumaczy dylemat naszego systemu medycznego. W artykule cytowane jest rzeczowe stwierdzenie uznanego doradcy ds. polityki zdrowotnej, Davida Eddy’ego, profesora polityki zdrowotnej i zarządzania na Uniwersytecie Duke’a w Północnej Kalifornii. „Istnieje być może 30 000 czasopism biomedycznych na świecie, a ich liczba rosła powoli o 7 procent rocznie od XVII wieku”, pisze dr Smith, „a jednak tylko około 15 procent interwencji medycznych jest podpartych solidnymi dowodami naukowymi”, twierdzi dr Eddy.

      Jak sądzi dr Smith, „częściowo jest tak dlatego, że tylko 1 procent artykułów w czasopismach medycznych jest naukowo potwierdzonych, a częściowo dlatego, że wiele zabiegów nigdy nie zostało ocenionych”. Dlaczego tak jest? Jeden z powodów, wspomniany już w tej książce, jest taki, że większość tych artykułów to cytaty z innych artykułów, które nie mają podstaw naukowych

Скачать книгу


<p>8</p>

Journal of the American Medical Association (JAMA), tom 284, ur. 4, 26 lipca 2000.