Style radykalnej woli. Susan Sontag
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Style radykalnej woli - Susan Sontag страница 10
Drugi sposób mówienia o ciszy cechuje większa ostrożność. Prezentuje się nam jako właściwe tradycyjnemu klasycyzmowi zainteresowanie tym, co stosowne, przyzwoite. Cisza jest tu tylko skrajną formą „powściągliwości”. Po wyodrębnieniu z domeny tradycji klasycznej idea ta zmienia oczywiście charakter – dydaktyczną powagę zastępuje podbarwiona ironią otwartość umysłu. Lecz o ile hałaśliwy styl promowania retoryki ciszy może się wydawać bardziej energiczny, artyści optujący za subtelniejszymi metodami (na przykład Cage, Johns) mówią coś równie radykalnego. Oni także odrzucają tezę o absolutnych aspiracjach sztuki (programowo podkopując jej status) i podzielają tę samą niechęć do narzuconych przez mieszczańsko-racjonalistyczną kulturę „znaczeń” – czy wręcz do kultury jako takiej w potocznym rozumieniu. Rozpacz oraz przewrotna wizja apokalipsy obecne w dziełach futurystów, niektórych dadaistów i Burroughsa wybrzmiewają nie mniej poważnie wypowiadane miłym głosem i w różnych żartobliwych formach. Można wręcz powiedzieć, że cisza pozostanie żywotną ideą nowoczesnej sztuki i świadomości tylko wtedy, gdy towarzyszyć jej będzie znaczna dawka ironii – ironii stosowanej wręcz programowo.
21
Cechą wszystkich projektów duchowych jest to, że same się pochłaniają – wyczerpują własne znaczenie, sens zasad, na których mocy powstały. (To dlatego „duchowość” trzeba wynajdywać wciąż na nowo). Wszystkie największe przedsięwzięcia skupione wokół problemu świadomości stawały się ostatecznie projektami demontażu samej myśli.
Sztuka rozumiana jako projekt duchowy nie jest tu wyjątkiem. Jako abstrakcyjna, rozczłonkowana replika pozytywnego nihilizmu przenikającego radykalne mity religijne poważna sztuka naszych czasów stopniowo przeniosła uwagę na najbardziej bolesne poruszenia świadomości. Nic więc dziwnego, że jedyną przeciwwagą dla doniosłych zastosowań sztuki – areny trudnych prób świadomości – jest ironia. Obecnie wydaje się, że artyści będą dalej podważać sztukę tylko po to, by wskrzesić ją w jakiejś bardziej zredukowanej formie. Dopóki sztuka wytrzymywać będzie presję nieustającego przesłuchania, część pytań można formułować w żartobliwy sposób.
Jednakże spełnienie tej wizji zależy prawdopodobnie od żywotności ironii jako takiej.
Od czasów Sokratesa niezliczeni twórcy zaświadczali o wartości ironii – skomplikowanej, skutecznej metody poszukiwania prawdy o sobie, utwierdzania się w tej prawdzie i podtrzymywania własnej poczytalności. Lecz jeśli ironia zamieni się w wysmakowaną twórczość artystyczną – a więc działalność zasadniczo zbiorową – może stracić na przydatności.
Nie musimy już obstawać przy kategorycznych sądach Nietzschego, którego zdaniem rozprzestrzenianie się ironii jest oznaką zalewu dekadencji oraz wyczerpywania się żywotności i siły kultury. W postpolitycznym, elektronicznie połączonym cosmopolis, w którym wszyscy poważni współcześni artyści zarezerwowali już sobie miejsce do życia, część naturalnych więzi między kulturą i „myśleniem” (a dzisiejsza sztuka jest niewątpliwie formą myślenia) uległa zerwaniu, toteż tezę Nietzschego należałoby przeformułować. Jednak nawet jeśli ironia dysponuje znacznie większymi możliwościami, niż podejrzewał Nietzsche, w mocy pozostaje pytanie, w jak wielkim zakresie można je wykorzystywać. Wydaje się nieprawdopodobne, by nieustanne podważanie podstaw własnych działań miało w nieskończoność owocować nowymi perspektywami, nie kończąc się rozpaczą lub śmiechem tak gromkim, że nie sposób już zaczerpnąć powietrza.
(1967)
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.