Filozofia prawa. Отсутствует

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Filozofia prawa - Отсутствует страница 39

Filozofia prawa - Отсутствует Biblioteka Przeglądu Filozoficznego

Скачать книгу

królem a Parlamentem przez sądy common law okazywały się anachroniczne. Jednocześnie po raz pierwszy zaczął pojawiać się angielski termin „konstytucja”. Długo odnosił się on do sposobu urządzenia kraju (Sandos [red.] 1993, s. 22–24, 274–275). Jednak w 1610 roku w parlamencie James Whitelocke stwierdził, że impozycje stoją w sprzeczności z naturalną normą i konstytucją ustroju królestwa, wprowadzając „nową formę państwa i rządu”. W 1626 roku Remonstrancja Izby Gmin powoływała się na „najbardziej starożytną i pierwotną konstytucję królestwa”. Użycie terminu constitution stawało się coraz częstsze. W czasach Chwalebnej Rewolucji określenia tego użyto po raz pierwszy w sensie zasadniczego prawa kraju (detronizując Jakuba II właśnie za usiłowanie obalenia „konstytucji królestwa”), a określenie „konstytucja angielska” weszło do oficjalnego słownika politycznego.

      W roku 1733 lord Henry Bolingbroke sformułował definicję konstytucji jako zespołu praw, instytucji i zwyczajów wywiedzionych z pewnych stałych zasad rozumu (reason), skierowanych na realizację stałego dobra wspólnego; składa się to na system, wedle którego zgodziła się być rządzoną angielska wspólnota polityczna. Gdy w roku 1748 Monteskiusz opublikował O duchu praw, zwracał uwagę właśnie na konstytucję wolnego państwa – Wielkiej Brytanii (zob. Stourzh 1988, s. 38, 42–44, 49, 51–52).

      William Blackstone, główny komentator common law XVIII wieku, w przeciwieństwie do Coke’a w pełni uznał jednak suwerenność parlamentu, odmawiając zgody na jakąkolwiek instytucję z zewnątrz oceniającą jego ustawy pod względem zgodności z „konstytucją Anglii”; uważał bowiem, że wolności Anglików są bezpieczne. Wigowie, radykalne stronnictwo opozycji, obawiali się jednak władzy absolutnej króla w parlamencie i stali na stanowisku, że powinna ona być jedynie delegowana przez naród (zob. Robbins 1968). Najbardziej znany z nich, Edmund Burke, odrzucał koncepcję jakiejkolwiek instytucji obdarzonej władzą niekontrolowaną i absolutną – czy to należącą do króla, czy do Parlamentu.

      Poglądy Burke’a były zbliżone do poglądów Coke’a. Burke opierał zasady konstytucyjne na ich pradawności, sprzeciwiał się apriorycznemu tworzeniu praw, a naród postrzegał jako kontinuum pokoleń minionych, obecnych i przyszłych. Opowiadał się za stopniowym, wielowiekowym wykształcaniem się zwyczajów i prawa ustrojowego przez ich akceptację (por. Sabine 1961, s. 609). Burke uważał, że angielski ustrój opiera się na równowadze władzy króla, Lordów i Izby Gmin, jednak daleki był od wizji podziału władz proponowanej przez Monteskiusza, którą liberałowie uważali za conditio sine qua non wolności obywatelskiej (zob. Burke 1901, s. 319, 535–536).

      Myślenie angielskie – podobnie jak w Rzeczpospolitej – nakierowane na instytucjonalne ograniczenie władzy arbitralnej, widoczne nawet w częściowo absolutnej monarchii Tudorów, zderzyło się jednak na kontynencie już w XVI wieku z ideą absolutnego, w pełni suwerennego monarchy. Powszechnie wzrastał absolutyzm królewski. Nie oznaczało to jednak rządów despotycznych. Władza monarchy musiała, przynajmniej teoretycznie, szanować niektóre umowy z czasów monarchii stanowej, była także ograniczona prawami fundamentalnymi, takimi jak zasady następstwa tronu czy integralność terytorialna państwa. We Francji ograniczenia prerogatywy królewskiej, w warunkach niezwoływania Stanów Generalnych, były mniejsze, niemniej także Francuzi w teorii podlegali fundamentalnym prawom monarchii. Protestancka teoria polityczna również nie traktowała władzy króla jako nieograniczonej. Na przykład François Hotman zatytułował rozdział XXV trzeciego wydania swojej Francogallii z 1586 roku w następujący sposób: „Król Francji nie ma nieograniczonej władzy w swoim królestwie, lecz jest ograniczony ustalonymi i konkretnymi prawami” (cyt. za Casper 2000, s. 634).

      Wszędzie przyjmowano co najmniej milczącą, domniemaną zgodę ludu jako warunek konieczny prawomocnej władzy, a tworzące się od późnego średniowiecza pojęcie „racji królestwa” (przykład z Polski: Corona Regni Poloniae), stopniowo zaś racji stanu, zakładało sprawowanie władzy w interesie poddanych. W Rzeczpospolitej Polsko-Litewskiej prawa fundamentalne o charakterze konstytucyjnym – Artykuły henrykowskie z 1573 roku – czyniły króla jedynie primus inter pares, z prawem wypowiedzenia posłuszeństwa w przypadku złamania tych praw. Taka zasadnicza norma ustrojowa, wraz z regularnie zwoływanym Sejmem, była, obok Anglii, unikalna w skali Europy. Konfederacja Warszawska z 1573 roku gwarantowała wolność religijną, a liberum veto – strukturę federacyjną o charakterze „rozproszonej suwerenności”. W innych krajach absolutyzm był ostro kontestowany, na przykład przez uznających argument biblijny o boskim pochodzeniu władzy protestanckich Holendrów, którzy jednak swe swobody pojmowali jako powstałe w drodze umowy (między całym ludem a władzą państwową) i opracowali koncepcję kontraktu z suwerenem i możliwość jego wypowiedzenia w razie naruszenia (Gordon 1999, s. 96, 213–217).

2.1. Początki konstytucjonalizmu liberalnego

      W XVII wieku, w pełni absolutyzmu, w toku dyskusji nad celami władzy monarszej granice posłuszeństwa poddanych zaczęto wyrażać coraz częściej w kategoriach umowy społecznej, a tacy myśliciele, jak Johannes Althusius, Hugo Grocjusz czy John Locke, a w XVIII wieku Jean-Jacques Rousseau, narzucali język debaty. Wszyscy, choć często różnili się w innych kwestiach, uważali, iż władzą legitymowaną jest władza powstała jedynie na podstawie konstytuującego aktu założycielskiego umowy społecznej – aktu hipotetycznego, niemniej rzutującego na rozumienie władzy jako takiej. Oprócz teorii Locke’a żadna z tych teorii nie osadzała źródła władzy w suwerennym ludzie, niemniej stopniowo absolutystyczne „święte prawo królów” ustępowało poczuciu, że to poddani dają władzy legitymację do rządzenia.

      Choć w okresie przednowoczesnym istniało wiele instytucjonalnych zabezpieczeń przed rządami arbitralnymi, nie ujęto ich w całościowy system skutecznych środków prawnych. W erze nowożytnej było to konsekwencją dwóch idei politycznych oraz rozwiązań instytucjonalnych i prawnych, które pojawiły się w następstwie rozpadu Christianitas. Pierwsza to powstanie idei państwa świeckiego (w liberalnym tego słowa znaczeniu) oraz koncepcji praw naturalnych, odmiennych od prawa naturalnego. Państwo świeckie wyzwoliło się z ograniczeń średniowiecznego, chrześcijańskiego rozumienia porządku politycznego i stało się państwem liberalnym. Natychmiast ujawniła się też istotna różnica w rozumieniu porządku politycznego (i w konsekwencji konstytucjonalizmu) w jego chrześcijańskiej oraz (dominującej) liberalnej wersji. Na gruncie obu tych ujęć przyjmuje się, że władza powinna być ograniczona; różnią się jednak one co do wyjściowej antropologii, powodów i zasięgu tego ograniczenia oraz istoty ostatecznych źródeł władzy45.

      Myśliciele liberalni ostatecznie ulokowali źródło władzy politycznej w suwerennym ludzie (narodzie, obywatelach) i zaczęli postrzegać abstrakcyjną umowę społeczną jako podstawę legitymowanej władzy, ograniczonej przez niezbywalne prawa naturalne (zob. Richards 1989, s. 96, 128). Władza polityczna została zdefiniowana jako czysta potencja, zależna wyłącznie od wyemancypowanego, autonomicznego rozumu; uznano, że jedynie ten rozum jest zdolny zorganizować rzeczywistość społeczną i zatamować chaos polityczny, z władzą konstruowaną racjonalnie. Ważnym narzędziem tego porządkowania stała się nowoczesna nauka, wykorzystująca jako metody eksperymenty i indukcję (Mosse 1950).

      Rozum nowoczesny stał się sceptyczny, co doprowadziło do rewolucyjnej koncepcji stanu natury, różnie zresztą rozumianej. Stan natury jako konstrukcja intelektualna miał symbolizować przekonanie, że

      autorytet władzy politycznej nie był czymś naturalnym, czy nakazanym przez Boga, bowiem żadne oczywiste znaki nie zostały przekazane z niebios, by ustanowić niekontestowany tytuł do rządzenia. Tradycyjne podstawy rządzenia, takie jak mądrość, cnota moralna [czy] szlachetność wydawały się być czymś tak […] nieuchwytnym, a w dodatku cynicznie wykorzystywanym przez władców owładniętych żądzą panowania nad

Скачать книгу


<p>45</p>

Znakomite przedstawienie różnic zob. (Kraynak 2001, s. 205–206).