Przyszłość jest bliżej, niż nam się wydaje. Steven Kotler

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Przyszłość jest bliżej, niż nam się wydaje - Steven Kotler страница 10

Przyszłość jest bliżej, niż nam się wydaje - Steven Kotler

Скачать книгу

będzie miał horyzontalnie rozłożone tylne siedzenie i świeżą pościel.

      Samochód pełniący równocześnie funkcję łóżka zabierze cię do lokalnej stacji Hyperloop, gdzie twoja świeżo wypoczęta osoba zostanie przeniesiona do kapsuły dużych prędkości i pomknie do centrum miasta. Z dachu drapacza chmur w Cleveland Uber Elevate poleci z tobą na jedno z lądowisk na Manhattanie. Windą zjedziesz na sam dół, gdzie następny autonomiczny Uber będzie czekał, żeby zabrać cię na spotkanie na Wall Street. Całkowity czas podróży, od drzwi do drzwi, wyniesie 59 minut.

      Pożyczając techniczny termin z telekomunikacji, moglibyśmy powiedzieć, że to przyszła technologia „pakietowej komutacji ludzi”, w której określa się swój priorytet – prędkość, wygodę lub koszt – wybiera punkt początkowy i końcowy, a resztą zajmuje się system. Bez marudzenia, ze 100-procentową dokładnością i stałym dostępem do opcji bezpieczeństwa.

      Zaraz, zaraz… Jest jeszcze coś.

      Choć technologie, o których tu mówiliśmy, zdziesiątkują tradycyjną branżę transportową, na horyzoncie pojawia się coś, co zakwestionuje samą istotę podróży. Przypuśćmy, że aby dostać się z punktu A do punktu B nie musielibyśmy fizycznie się poruszać. Przypuśćmy, że moglibyśmy zacytować Kapitana Kirka i po prostu powiedzieć: „Teleportuj mnie, Scotty”.

      Jest to możliwe, wprawdzie nie w taki sam sposób, jak w transporterze znanym ze Star Treka, ale jest – dzięki awatarom.

      Awatar to nasze drugie ja, występujące najczęściej w jednym z dwu rodzajów. Wersja cyfrowa liczy sobie już kilka dekad. Swój początek wzięła w branży gier wideo, a została spopularyzowana przez wirtualne światy, np. Second Life i bestsellery, które stały się filmowymi przebojami, jak Player One. Hełm VR może teleportować nasze oczy i uszy w inne miejsce, a zestaw czujników dotykowych może przenieść tam nasz zmysł dotyku. I nagle znajdujemy się wewnątrz awatara wewnątrz wirtualnego świata. Kiedy poruszamy się w świecie rzeczywistym, nasz awatar powtarza te ruchy w świecie wirtualnym. Jeśli skorzystamy z tej technologii, żeby wygłosić prezentację, będziemy w stanie to zrobić, nie rezygnując z wygody przebywania we własnym domu i unikając drogi na lotnisko, długiego lotu i jazdy do centrum kongresowego.

      Drugim rodzajem awatarów są roboty. Wyobraźmy sobie, że możemy dowolnie dysponować humanoidalnym robotem. Być może w odległym od domu mieście wynajęliśmy robota na minuty – korzystając z pośrednictwa czegoś podobnego do firmy współdzielonych przejazdów – lub mamy kilka wolnych robotycznych awatarów rozlokowanych w różnych miejscach. Teraz wystarczy założyć gogle VR oraz dotykowy kostium i już możemy teleportować nasze zmysły do tego robota. Możemy dzięki temu przebywać w jakimś miejscu, witać się z innymi ludźmi, podejmować różnorakie działania – a żeby to zrobić, nie musimy wychodzić z domu.

      Jak większość technologii przyszłości, o których tu mówiliśmy, ta również nie jest zbyt odległa. W 2018 roku linie lotnicze All Nippon Airways ufundowały nagrodę ANA Avatar XPRIZE z myślą o przyspieszeniu rozwoju robotycznych awatarów. Dlaczego? Ponieważ doskonale wiedzą, że jest to jedna z technologii, które mogą zrewolucjonizować branżę lotniczą – ich branżę – i chcą być na to gotowi.

      Ujmując to inaczej, posiadanie własnego samochodu cieszyło się niekwestionowaną pozycją przez ponad 100 lat. Pierwsze realne zagrożenie, z którym musiał się zmierzyć dzisiejszy model współdzielonych przejazdów, pojawiło się dopiero w tej dekadzie. Żeby jednak zyskać dominującą pozycję, ten nowy model nie będzie potrzebował nawet 10 lat. Już dzisiaj jesteśmy w przededniu wyparcia innych środków transportu przez autonomiczne samochody, które wkrótce ustąpią pola latającym samochodom, które niedługo padną ofiarą systemu Hyperloop i rakietom latającym w dowolne miejsca. Nie zapominajmy też o awatarach. Wszystkie te zmiany będą miały miejsce w ciągu najbliższych 10 lat.

      Witajcie w przyszłości, która jest bliżej, niż nam się wydaje.

      Rozdział 2

      Przyspieszenie do prędkości światła

      Technologie wykładnicze, część I

      Komputery kwantowe

      Najzimniejsze miejsce we wszechświecie znajduje się w słonecznej Kalifornii. Na obrzeżach Berkeley wewnątrz ogromnego budynku wisi wielka biała rura. To ludzkie dzieło – kriogeniczna chłodnica następnej generacji, w której osiągnięto temperaturę 0,003 kelwina, niemal dochodząc do zera absolutnego.

      W 1995 roku wewnątrz mgławicy Bumerang astronomowie pracujący w Chile wykryli temperaturę 1,15 kelwina. To odkrycie okazało się rekordowe – znaleziono powstałe w naturalny sposób miejsce o najniższej temperaturze w kosmosie. W białej rurze natomiast jest ponad stopień zimniej, co powoduje, że to jednak ona jest najzimniejszym zakątkiem naszego wszechświata, a równocześnie tak niska temperatura pozwala utrzymać kubit w stanie superpozycji.

      Co pozwala utrzymać i w czym?

      W klasycznej informatyce bit to najmniejsza ilość informacji binarnej, pozwalająca określić, czy układ przyjął stan zero czy jeden. Kubit to nowsza wersja tej koncepcji, czyli bit kwantowy. W przeciwieństwie do bitów binarnych, które przyjmują zawsze jedną z dwóch dozwolonych wartości, kubity wykorzystują superpozycję, która pozwala im być w wielu stanach równocześnie. Zastanówmy się nad dwoma możliwymi wynikami rzutu monetą – reszką lub orłem. Teraz wyobraźmy sobie monetę obracającą się na krawędzi – w tej sytuacji widzimy równocześnie obydwa. To właśnie jest superpozycja, tylko że do jej osiągnięcia potrzebujemy ekstremalnie niskich temperatur.

      Superpozycja równa się mocy obliczeniowej. Ogromnej mocy. Jeśli chcemy rozwiązać złożony problem za pomocą klasycznego komputera, będziemy potrzebować tysięcy kroków. Komputer kwantowy to samo zadanie wykona zaledwie w 2 lub 3 krokach. Dla porównania – Deep Blue, skonstruowany przez IBM komputer, który wygrał z Garrim Kasparowem w szachy, analizował 200 milionów ruchów na sekundę. Maszyna kwantowa może zwiększyć tę liczbę do biliona, a nawet jeszcze więcej – taka moc obliczeniowa kryje się w tej wielkiej białej rurze.

      Rura należy do Rigetti Computing, założonej w 2013 roku firmy, znajdującej się dzisiaj w samym centrum jednej z najbardziej interesujących historii o Dawidzie i Goliacie w obszarze technologii. Obecnie najważniejszymi uczestnikami wyścigu o uzyskanie „kwantowej przewagi” – czyli rywalizacji o to, kto pierwszy zbuduje komputer kwantowy, który będzie w stanie uporać się z problemami nierozwiązywalnymi dla klasycznych maszyn – są technologiczni giganci, tacy jak Google, IBM i Microsoft, najlepsze na świecie uniwersytety, takie jak Oksfordzki i Yale, rządy Chin i Stanów Zjednoczonych oraz wspomniana wcześniej firma Rigetti.

      Firma zaczęła działalność w 2013 roku, kiedy fizyk nazywający się Chad Rigetti doszedł do wniosku, że czas komputerów kwantowych nadejdzie znacznie szybciej, niż ktokolwiek się spodziewa, i postanowił, że to on będzie człowiekiem, dzięki któremu ta technologia będzie miała szansę przekroczyć linię mety. Zrezygnował więc z wygodnej pracy w IBM-ie, gdzie był badaczem specjalizującym się w komputerach kwantowych, zdobył finansowanie w wysokości ponad 119 milionów dolarów i zbudował najzimniejszą chłodnicę rurową w historii. Dzięki stworzeniu i opatentowaniu ponad 50 unikalnych rozwiązań Rigetti produkuje obecnie zintegrowane obwody kwantowe, które napędzają komputery kwantowe w chmurze.

Скачать книгу