Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych. Отсутствует

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych - Отсутствует страница 10

Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych - Отсутствует

Скачать книгу

niedoskonały z racjonalnego punktu widzenia, jest wytworem sił tkwiących w ludzkiej naturze. Chcąc ulepszyć świat, trzeba działać zgodnie z nimi, a nie przeciwko nim. Świat jest ze swej istoty pełen przeciwstawnych interesów i zrodzonych zeń konfliktów, zatem pełna realizacja zasad moralnych jest niemożliwa; w najlepszym razie można się do niej zbliżyć poprzez równoważenie interesów oraz – zawsze niepewne – rozwiązywanie konfliktów. Szkoła ta postrzega system mechanizmów gwarantujących zachowanie równowagi politycznej (checks and balances) jako uniwersalną zasadę dla wszystkich pluralistycznych społeczności. Odwołuje się raczej do precedensów historycznych niż do abstrakcyjnych zasad, a jej celem jest raczej mniejsze zło niż najwyższe dobro.

      Teoretyczne zainteresowanie naturą ludzką w jej rzeczywistym kształcie oraz rzeczywistymi procesami historycznymi nadało prezentowanej teorii miano realizmu. Jakie są założenia realizmu politycznego? Nie podejmiemy tu próby systematycznego wyłożenia filozofii realizmu politycznego: wystarczy wymienić sześć fundamentalnych zasad, które często były błędnie pojmowane.

      Sześć zasad realizmu politycznego

      1. Realizm polityczny wierzy, że polityka, podobnie jak społeczeństwo, rządzi się obiektywnymi prawami zakorzenionymi w ludzkiej naturze. Aby ulepszyć społeczeństwo, trzeba najpierw zrozumieć prawa, według których ono żyje. Prawa te są niezależne od naszej woli, zatem podważanie ich będzie groziło porażką.

      Wierząc w obiektywność praw polityki, realizm musi również wierzyć w możliwość rozwinięcia racjonalnej teorii, która je odzwierciedli, nawet jeśli uczyni to w sposób niedoskonały i jednostronny. Wierzy również, że w polityce możliwe jest dokonywanie rozróżnień między prawdą i opinią – między tym, co jest obiektywnie i racjonalnie prawdziwe, wsparte dowodami i oświecone rozumem, a tym, co jest tylko subiektywnym osądem, oderwanym od faktów oraz opartym na przesądach i myśleniu życzeniowym.

      Źródłem praw polityki jest natura ludzka, która nie zmieniła się od czasu, gdy klasyczne filozofie Chin, Indii i Grecji usiłowały je odkryć. Stąd też w teorii polityki nowinki niekoniecznie są zaletą, zaś wiek – wadą. Fakt, że nigdy wcześniej nie słyszano o teorii polityki – o ile taka teoria istnieje – zdaje się przemawiać przeciwko jej trafności. I na odwrót, fakt, że określona teoria polityki została stworzona setki lub nawet tysiące lat temu – tak jak teoria równowagi sił – nie oznacza, że musi być ona przestarzała i przebrzmiała. Teoria polityki musi spełniać podwójny test rozumu i doświadczenia. Zanegowanie teorii, ponieważ rozkwitła w minionych stuleciach, nie zasadza się na racjonalnych argumentach, lecz na modernistycznym uprzedzeniu, które z góry zakłada wyższość teraźniejszości nad przeszłością. Stwierdzenie, iż powrót do takiej teorii jest jedynie „modą” lub „fanaberią”, jest równoznaczne z założeniem, że w kwestiach polityki możemy aspirować do opinii, lecz nie do prawdy.

      Dla realizmu teoria polega na ustalaniu faktów i nadawaniu im znaczenia za pomocą rozumu. Realizm zakłada, że charakter polityki zagranicznej można ustalić tylko poprzez badanie działań politycznych oraz ich możliwych do przewidzenia następstw. Możemy więc odkryć rzeczywiste działania mężów stanu, zaś z przewidywanych konsekwencji tych działań możemy wnioskować, jakie mogły być ich cele.

      Ale samo badanie faktów nie wystarczy. Aby nadać znaczenie surowej empirycznej materii polityki zagranicznej, musimy podchodzić do rzeczywistości politycznej wyposażeni w rodzaj racjonalnego planu, w mapę, która będzie nam podsuwać możliwe znaczenia polityki zagranicznej. Innymi słowy, stawiamy się na miejscu męża stanu, który w danych warunkach musi zmierzyć się z określonym problemem polityki zagranicznej, i zadajemy sobie pytanie: wśród jakich racjonalnych możliwości może on wybierać (zawsze zakładając, że działa on w sposób racjonalny) i którą z nich ten konkretny mąż stanu, działający w danych okolicznościach, wybierze. Sprawdzanie racjonalnych hipotez za pomocą faktów i ich następstw nadaje teoretyczne znaczenia zdarzeniom polityki międzynarodowej.

      2. Drogowskazem, który pomaga realizmowi politycznemu odnaleźć się w gąszczu polityki międzynarodowej, jest pojęcie interesu zdefiniowanego w kategoriach potęgi. Pozwala ono połączyć rozum, usiłujący ogarnąć politykę międzynarodową, z faktami, które należy zrozumieć. Ustanawia politykę jako autonomiczną sferę działania i zrozumienia niezależną od innych sfer, takich jak ekonomia (rozumiana w kategoriach interesu zdefiniowanego jako bogactwo), etyka, estetyka lub religia. Bez takiego pojęcia teoria polityki, wewnętrznej czy międzynarodowej, byłaby całkowicie niemożliwa, ponieważ nie bylibyśmy w stanie dokonywać rozróżnień między faktami politycznymi i niepolitycznymi, ani wprowadzić jakiegokolwiek ładu w sferę polityki.

      Zakładamy, że mężowie stanu myślą i działają, biorąc pod uwagę interes zdefiniowany w kategoriach potęgi, co potwierdzają świadectwa historii. Założenie to umożliwia nam odtworzenie i przewidywanie kroków, jakie mąż stanu – niegdysiejszy, obecny lub przyszły – podjął bądź dopiero podejmie na scenie politycznej. Spoglądamy mu przez ramię, kiedy wypisuje rozkazy; przysłuchujemy się jego rozmowom z innymi mężami stanu; wręcz odczytujemy i przewidujemy jego myśli. Biorąc za wyznacznik naszego rozumowania interes zdefiniowany w kategoriach potęgi, myślimy tak jak on, zaś jako bezstronni obserwatorzy jesteśmy w stanie pojąć myśli i działania aktora na scenie politycznej lepiej niż on sam.

      Koncepcja interesu zdefiniowanego w kategoriach potęgi nakłada na obserwatora wymóg intelektualnej dyscypliny, wprowadza racjonalny porządek w materię polityki, i tym samym umożliwia teoretyczne zrozumienie polityki. Samemu aktorowi zapewnia racjonalną dyscyplinę działania, wytwarzając również ową zadziwiającą ciągłość polityki zagranicznej, która sprawia, że amerykańska, brytyjska lub rosyjska polityka zagraniczna przedstawia się jako zrozumiałe, racjonalne i, ogólnie rzecz biorąc, spójne kontinuum, niezależne od rozmaitych motywów, preferencji oraz intelektualnych bądź moralnych zalet kolejnych mężów stanu. Realistyczna teoria stosunków międzynarodowych pozwoli uniknąć dwóch najczęstszych błędów: zbytniego zaaferowania motywami oraz preferencjami ideologicznymi. Szukanie klucza do polityki zagranicznej wyłącznie w motywach mężów stanu jest równie daremne, jak zwodnicze. Daremne, ponieważ motywy to najbardziej złudne dane psychologiczne, nierzadko radykalnie zniekształcone przez interesy i emocje zarówno aktorów, jak i obserwatorów. Czy naprawdę znamy własne motywy? Co wiemy o motywach innych ludzi?

      Nawet jeśli mamy dostęp do rzeczywistych motywów mężów stanu, może się okazać, że wiedza ta jest mało pomocna w zrozumieniu polityki zagranicznej – równie dobrze może nas wywieść na manowce. Wprawdzie znajomość motywów męża stanu może nam dostarczyć jednej ze wskazówek co do możliwego kierunku polityki zagranicznej, nie stanie się jednak uniwersalną wytyczną do jej przewidywania. Historia nie wykazała żadnego bezpośredniego i koniecznego związku między jakością motywów a jakością polityki zagranicznej. Jest to prawdziwe zarówno w wymiarze moralnym, jak i politycznym.

      Na podstawie dobrych intencji męża stanu nie da się wnioskować, czy jego polityka zagraniczna będzie moralnie chwalebna lub skuteczna politycznie. Sądząc po jego motywach, możemy stwierdzić, że nie będzie on celowo prowadzić niemoralnej polityki, ale nie jesteśmy w stanie powiedzieć czegokolwiek o prawdopodobieństwie jej sukcesu. Chcąc poznać moralną i polityczną jakość jego działań, musimy poznać ich istotę, a nie jego motywy. Jakże często mężom stanu przyświecała chęć ulepszenia świata, a kończyli, czyniąc go gorszym? I jak często dążyli do jakiegoś celu, a w końcu osiągali coś, czego ani nie oczekiwali, ani nie pożądali?

      Wydaje się że stosowana przez Neville'a Chamberlaina polityka

Скачать книгу