Katolik Prusak Nazista. Adam Wielomski
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Katolik Prusak Nazista - Adam Wielomski страница 16
Zdaniem Schmitta, takie terminy jak Bóg, porządek, hierarchia czy tradycja – jakże często występujące w romantycznej narracji politycznej – nabierają w ten sposób zupełnie nowatorskich znaczeń, które z tradycją (mylnie) łączy jedynie nazwa. Bóg romantyków nie jest Bogiem katolickim, zdefiniowanym i opisanym ostatecznie przez Kościół rzymski, o którym tenże nieomylnie naucza następnie w obiektywnych dogmatach wiary. Przeciwnie, Bóg romantyków jest dogłębnie skażony subiektywizmem. W dodatku zwykle nie jest ujmowany osobowo, lecz panteistycznie201. Jakkolwiek romantycy bardzo często i chętnie pisali o Bogu, to w rzeczywistości ich poglądy religijne reprezentowały kierunek nastawiony na powolną, lecz konsekwentną, sekularyzację, bowiem pozbawiali tradycyjne pojęcia religijne ich rzeczywistej transcendentalnej treści. Symbole wiary zachowują swoje nazwy, ale tracą treści. Bóg staje się ozdobnikiem retorycznym dla programu politycznej rewolucji lub produktem fantazji poety, koniecznym ze względów natury estetycznej. Idea Boga jest ładna, sympatyczna, to element pokolorowania nazbyt zmaterializowanego świata empirycznego, nadania materii elementu duchowego, sakralnego, wyższego, transcendentnego. I nic więcej202. Romantyczny pisarz uważa się za demiurga, który, wedle własnej fantazji, ma prawo dokonać nowego stworzenia wszechrzeczy i poprawić Boże dzieło kreacji203.
Carl Schmitt konstatuje, że w Romantyzmie niemieckim ze starego świata Ancien Régime’u pozostały w rzeczywistości tylko powierzchowne pojęcia, nazwy i symbole, którymi rewolucjonista okrył i zalegitymizował swoje wyobrażenia o nowej i rewolucyjnej rzeczywistości politycznej, społecznej i kulturowej. W istocie to „anarchia”204. Oto, stwierdza katolik z Nadrenii, „przypadkowy (occasionelle) świat bez substancji i bez kierunku, bez celu, bez konkluzji i definicji, bez decyzji, bez ostatecznego osądu”, słowem, „bez formy” (Formlosigkeit)205. Ostateczna konkluzja Schmitta jest następująca: „istnieje totalna niemożność pogodzenia romantyzmu z jakimkolwiek kryterium moralnym, prawnym i politycznym”206. To wizja świata magicznego, irracjonalnego, gdzie „nie linia geometryczna, lecz arabeska jest romantyczna”207.
Wedle Carla Schmitta, podstawowym problemem epistemologicznym Romantyzmu była utrata jasnego i konstytuującego ludzką racjonalność rozgraniczenia pomiędzy obiektywną empiryczną rzeczywistością a subiektywną fantazją jednostki. W ten sposób rzeczywistość polityczna i społeczna przestały mieć jakiekolwiek jasne oraz klarowne zasady i fundamenty208. Zjawisko to dotyczy szczególnie polityki. Teraz to estetyka wyznacza sympatie i antypatie polityczne oraz cywilizacyjne:
Król jest figurą romantyczną przeciwko anarchistycznemu burzycielowi, ale Kalif Bagdadu jest nie mniej romantyczny niż Patriarcha Jerozolimy. (…) Uromantycznieniu może podlegać każda myśl, tak monarchistyczna, jak i demokratyczna, konserwatywna jak i rewolucyjna. Dla istoty Romantyzmu jest to obojętne, gdyż stanowi tylko przypadkowy materiał dla romantycznej twórczości mającej źródło w twórczym Ja209.
Dlatego właśnie, zdaniem Carla Schmitta, w obliczu totalnego starcia Rewolucji z Kontrrewolucją na przełomie XVIII i XIX stulecia niemiecki romantyk waha się, skoro jest przeciwko wszystkim i za wszystkimi w zależności od estetycznego nastroju chwili. W istocie pragnie przeprowadzić własną rewolucję pod kontrrewolucyjnymi sztandarami, dlatego ma tak duże problemy z utrzymaniem się w klasycznych podziałach politycznych wedle kryterium stosunku do Rewolucji Francuskiej. Konsekwentnie, cała otoczka konserwatyzmu, tradycjonalizmu i nostalgii za Średniowieczem jest tylko nadużyciem i wypaczeniem starych symboli i obrazów. Trafnie komentuje myśl przewodnią Romantyzmu politycznego Alfons Motschenbacher:
to nie Kościół, Średniowiecze i szlachta są romantyczne. Są one tylko obiektem dla romantycznych myślicieli, którzy widzą w nich jedynie obiekt westchnień. Czyli romantyk nie jest automatycznie synonimem kontrrewolucjonisty i politycznego katolicyzmu. Wedle Schmitta, ostatecznie romantyczne dzieło ma charakter czysto estetyczny i nie ma związku z rzeczywistością210.
W Romantyzmie politycznym szczególnie zjadliwie wyszydzony zostaje Adam H. Müller, czyli pisarz uważany za największego myśliciela politycznego tego nurtu w świecie niemieckojęzycznym. Zdaniem nadreńskiego katolika, opisywane przezeń konserwatywne państwo Restauracji to projekt całkowicie aprioryczny, który nie opiera się na empirycznym badaniu rzeczywistości, opisaniu świata takim, jakim on jest (względnie był przed Rewolucją), lecz na czystej imaginacji. Dlatego jego wymarzone państwo konserwatywne opisane jest tak szczegółowo i ma tak szerokie kompetencje. Wedle Müllera, państwo ma w sposób jawnie rewolucyjny zaprojektować i stworzyć nową rzeczywistość polityczną, społeczną i kulturową pod konserwatywnymi nazwami i tytulaturą211. Oto istota projektu romantycznego. To rodzaj pozornego konserwatyzmu z rewolucyjną treścią.
Romantyzm polityczny możemy uznać za pierwszy tekst poświadczający kontrrewolucyjne poglądy Schmitta, który zaświadczył tą książką, że ostatecznie przełamał przedwojenne fascynacje liberalnym kantyzmem, a także romantyczną poezją Theodora Däublera. Wyniesione z wojska zamiłowanie do ładu i porządku zostało przeniesione na grunt nauk o polityce i krytyki literackiej Romantyzmu, który to nurt jawił mu się teraz jako zaprzeczenie wszelkiego stabilnego porządku, hierarchii i autorytetu. Ten prąd literacko–polityczny wydaje się być Carlowi Schmittowi także narzędziem sekularyzacji świata, aczkolwiek jego liczni autorzy chętnie odwołują się do Boga i religii. Nie jest to jednak Bóg z katolickich katechizmów, lecz romantyczny fantom, stanowiący projekcję subiektywnych wyobrażeń, powstały kosztem „rozpłynięcia się hierarchii duchownej”212. Jak zauważa Michele Nicoletti,
opozycja Schmitta wobec romantyzmu wynika z wizji czysto prawniczej katolicyzmu, podobnej do tej, którą prezentował de Maistre, czyli do przekształcenia katolicyzmu w czystą Kirchengedanke (kwestia kościelna – A.W.)213.
Krytyka romantycznej literatury prowadzi młodego prawnika do afirmacji konserwatywno–hierarchicznej wizji świata, do myśli, że należy dziś odtworzyć coś, co moglibyśmy nazwać mianem katolickiego uporządkowania rzeczywistości, znanego mu z domu rodzinnego. Czy źródłem tego uporządkowania jest konserwatywny katolicyzm? W literaturze znaleźć można sugestię, że jest to raczej krytyka Romantyzmu z pozycji Georga W.F. Hegla214. Autor niniejszej pracy stoi jednak na stanowisku, że źródłem tej krytyki są pozycje romańskich tradycjonalistów, których pisma Schmitt w tym czasie intensywnie czytał.
Podsumujmy: kolejność rozwoju intelektualnego Carla Schmitta jest następująca: katolicka rodzina i szkoła, następnie zderzenie z liberalnym światem wielkiego miasta i uniwersytetu, krytyka Romantyzmu, aby uwieńczyć ten rozwój intelektualny apologią hierarchicznego porządku. Zauważmy, że to jest ta sama droga polityczno–intelektualna, którą w sąsiedniej Francji przeszedł rewolucyjny konserwatysta Charles Maurras – wyjątkowo zajadły
200
C. Schmitt,
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
A. Motschenbacher,
211
C. Schmitt,
212
K.–E. Lönne,
213
M. Nicoletti,
214
C.A. Ramirez,