Perfumy. Beata Hoffmann

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Perfumy - Beata Hoffmann страница 20

Автор:
Серия:
Издательство:
Perfumy - Beata Hoffmann

Скачать книгу

target="_blank" rel="nofollow" href="#i000003390000.png"/>

      Analizując na podstawie katalogowych opisów główne nuty pachnideł, chcę zwrócić uwagę na pojawiające się coraz częściej nowatorskie tendencje łamiące dotychczasową „piramidę zapachową”302. Ich specyfika wyraża się tym, że pachnidła te pachną jednakowo przez kilka godzin. Trend ten stał się odpowiedzią na pragnienia amerykańskich klientek, aby zapach się nie zmieniał. Za doskonały przykład realizacji tej tendencji służy kompozycja Hiris (Hermes 1999); niezależnie od fazy rozwoju kompozycja roztacza won irysa. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu wyciągów z korzeni tej rośliny o różnym stopniu i sposobie przetworzenia – absolutu, resinoidu i masła irysowego303. Równie ciekawe eksperymenty z rozwojem zapachu prowadził w ostatnim czasie Jacques Polge z laboratorium Chanel. Klasyczna piramida zapachowa nie jest w stanie opisać choćby kompozycji Allure, w której producent wyróżnia aż sześć faz zapachowych, nazywanych zapachowym wirem. Tym samym można zauważyć, że „architektura” wonnej kompozycji bywa skomplikowana: można wyróżnić pachnidła o zbliżonych, niemal identycznych woniach we wszystkich trzech fazach, kompozycje o zbliżonych zapachach w fazach zewnętrznych, ale niemal pozbawionych „środka”, oraz pachnidła, w których aromaty poszczególnych faz były ze sobą w pewnej, wydawać by się mogło, sprzeczności. Te ostatnie stanowią szczególne wyzwanie dla kreatorów304.

      Swoistą ciekawostką jest fakt, że już w starożytności testowano pachnidła na nadgarstku. Apollonius wierzył, że perfumy są najsłodsze, gdy zapach pochodzi właśnie z tego miejsca305. Aby odkryć pełnię ich woni, należało odczekać kilka momentów, aby ciepło wydzielane przez skórę uwolniło zapach, tak aby był on wyczuwany w całości.

Podstawowe rodziny zapachowe

      Tworzenie typologii przyczynia się z pewnością do porządkowania otaczającej rzeczywistości. Nic więc dziwnego, że w wielu kulturach występuje tendencja do hierarchizowania i nazywania zarówno przedmiotów, jak i zjawisk. Najczęściej obiekty klasyfikowane są według podobieństw i różnic pomiędzy nimi306.

      Ta naukowa tradycja odnosi się również do woni. Zdaniem Marka Krajewskiego w tworzeniu typologii woni przejawia się racjonalizacja zapachu307. Mimo że bywają one najczęściej dzielone na przyjemne i nieprzyjemne albo na pachnące i śmierdzące, tak duże uproszczenie nie oddaje w żaden sposób bogactwa zapachowych wrażeń. Pomijanie węchowych cech wielu obiektów może świadczyć zarówno o ich mniejszym znaczeniu, jak i o trudnościach308 pojawiających się przy próbach opisu.

      Przez stulecia klasyfikacje woni opierały się na ich względnie obiektywnych charakterystykach. Ich opisy powstawały najczęściej na podstawie źródeł pochodzenia zapachu. Z biegiem lat, kiedy poszerzała się paleta woni, zaczęto przy kategoryzacji woni posługiwać się zwrotami metaforycznymi, które odwołując się do subiektywnych odczuć, pozwalały na wieloznaczne określenia. Mimo że niektórzy badacze starali się ograniczyć wpływ słownej ekspresji węchowej i zastąpić owe niesprecyzowane opisy wartościami liczbowymi309, właśnie owa wieloznaczność wydawała się najlepiej oddawać istotę zapachu.

      Podejmowane próby skatalogowania woni doprowadziły do stworzenia odrębnych typologii, opartych na różnych wyznacznikach: chemicznych, neurofizjologicznych i psychologicznych310. Oczywiście przy próbach tworzenia typologii dochodziło do łączenia obiektywnych opisów przyrodniczych z subiektywnymi ocenami ludzi. Tak też było często w przypadku klasyfikacji rodzin zapachowych w sztuce perfumeryjnej.

      Klasyfikacja tych rodzin porządkuje bogactwo produktów perfumeryjnych, nie oddaje jednak pełnej specyfiki danej kompozycji. Przez lata korzystano z opracowywanych i modyfikowanych typologii, powstałych często na podstawie starożytnych, jak też późniejszych propozycji, odnoszących się do zapachów w ogóle, a nie tylko do perfum311. Na tej bazie już w XIX wieku tworzono klasyfikację wymieniającą zróżnicowane kategorie. Były wśród nich zarówno bukiety kwiatowe, zapachy ambrowe – łączące aromaty animistyczne z akordami kwiatowymi, wonie drzewne, oparte na olejku drzewa sandałowego, cedru i patchouli, jak i zapachy skórzane czy paprociowe312. Na szczególną uwagę zasługuje tu typologia stworzona przez Eugene’a Rimmela – twórcę nie tylko współczesnej perfumerii, ale i kosmetyki kolorowej. W opublikowanej w 1865 roku książce The Book of Perfumes313 przedstawił własną klasyfikację woni perfumeryjnych314, która w znacznym stopniu wpłynęła na ówczesne opisy pachnideł.

      Po 1945 roku nastąpił kolejny etap rozwoju branży perfumeryjnej. W jego wyniku doszło do przemian w procesie kreowania woni, typologie zostały zaś zmodyfikowane. Wyróżniono nowe kategorie: zapachy kwiatowe, orientalne, drzewne, paprociowe i świeże. W kolejnych latach klasyfikacje wzbogacane były o nowe kategorie: owocowe, wodno-ozonowe315 czy smakowe316.

      Niezwykle interesującą propozycję klasyfikacji perfumeryjnych aromatów zaproponował w 1983 roku Michael Edwards317. Położył on nacisk na uchwycenie relacji między poszczególnymi rodzinami zapachowymi, jak też na nowe wonie, powstałe w obrębie samej rodziny zapachowej. Wyróżnił interesujące „podgrupy” i zauważył, że rodzina woni paprociowych jest jedyną, która nie podlega dalszym przeobrażeniom i nie tworzy „pochodnych”. Zaproponowana przez Edwardsa klasyfikacja do dziś bywa wykorzystywana przy opisie i nazywaniu poszczególnych kompozycji perfumeryjnych.

      Jak dotąd jednym z najbardziej uniwersalnych i powszechnie przyjętych jest system opracowany przez perfumiarzy firmy Haarmann & Reimer, zwany Genealogią Zapachów.318 Co ciekawe, stanowi on nie tylko klasyfikację, ale i szczegółową charakterystykę większości znanych perfumeryjnych kompozycji. Ich wonie podzielono na grupy i podgrupy, przypisując każdej przykłady perfum o zapachu zgodnym z opisem. Dla zapachów damskich i męskich stworzono osobne klasyfikacje319. W wersji pochodzącej z 1980 roku system obejmował trzy grupy zapachów dla kobiet: kwiatowe (podgrupy: zielone, owocowe, świeże, kwiatowe, aldehydowe i słodkie), orientalne (podgrupy: ambrowe i korzenne) i chypre (podgrupy: kwiatowe, owocowe, zwierzęce, świeże i zielone), a także trzy grupy zapachów dla mężczyzn: fougère (podgrupy: świeże, drzewne i ambrowe), orientalne (podgrupy: ambrowe i korzenne) i chypre (podgrupy: drzewne, skórzane, świeże i cytrusowe)320. Klasyfikacja Haarmann & Reimer ewoluowała w kolejnych edycjach; w trakcie tego procesu zwiększała się liczba grup i podgrup. Stopień skomplikowania i w pewnym sensie nakładania się na siebie poszczególnych grup i podgrup wskazuje na trudności, jakie autorom Genealogii Zapachów sprawiała twórczość perfumiarzy, wspomagana coraz większym zróżnicowaniem surowców, zarówno naturalnych, jak i syntetycznych, o niespotykanych dotąd zapachach. W opisach perfum pojawiają sie coraz to nowe określenia, niestosowane dotychczas w nazywaniu zapachów, ale niezbędne do charakterystyki woni, których nie da się porównać do znanych klasyfikacji321.

      W 2006 roku opublikowana została nowa Genealogia Zapachów (po fuzji firmy Haarmann & Reimer z Dragoco w 2002 roku) pod

Скачать книгу


<p>302</p>

Opisane zostały dokładniej w rozdziale Społeczno-kulturowa historia pachnideł.

<p>303</p>

A. Wasilenko, Świat perfum, op. cit., s. 178.

<p>304</p>

Wiele wypowiedzi kreatorów na ten temat można usłyszeć w mediach.

<p>305</p>

R. Genders, A History of Scent, op. cit., s. 76.

<p>306</p>

P. Descola, Par-delà nature et culture, „Bibliothèque des sciences humaines”, NRF, Gallimard, Paris, 2005, cyt. za: D. Dubois, Des catégories d’odorants à la sémantique des odeurs. Une approche cognitive de l’olfaction, „Terrain” 2006, 47, s. 89–106, dostęp: 12.03.2013.

<p>307</p>

M. Krajewski, Kultury kultury popularnej, op. cit., s. 310.

<p>308</p>

Więcej na ten temat w części I (poświęconej opisowi zapachu).

<p>309</p>

Jak to było w przypadku typologii Crockera–Hendersona (1927).

<p>310</p>

Więcej na ten temat: D. Dubois, Des catégories d’odorants…, op. cit.; N. Godinot, G. Sicard, D. Dubois, Categories, Familiarity and Unpleasantness of Odours, „Odour’s and VOC’s Journal” 1995, 1, s. 202–208.

<p>311</p>

Ponieważ ta część poświęcona jest perfumom i ich pochodnym, nie koncentruję się na ogólnych klasyfikacjach, a osoby zainteresowane odsyłam do rozdziału Kultura i nauka a zapach.

<p>312</p>

Więcej na ten temat: R.A. Miller, I. Miller, The Magical and Ritual Use of Perfumes, Destiny Books, Rochester, Vt. 1990.

<p>313</p>

E. Rimmel, The Book of Perfumes, Kessinger Publishing LLC, Whitefish 2004.

<p>314</p>

Ibidem.

<p>315</p>

Twórcą pierwszej wodnej (nazywanej też wodno-ozonową) kompozycji – Cool Water – była w latach dziewięćdziesiątych XX wieku marka Davidoff. Więcej na ten temat w części poświęconej historii.

<p>316</p>

Smakowa rodzina zapachowa powstała w 1992 roku wraz z pojawieniem się w sprzedaży perfum Angel – Thierry’ego Muglera. Jest bardzo bliska zapachom orientalno-słodkim, jednak różni się od nich zawartością nut wcześniej w perfumiarstwie niewykorzystywanych – aromatów pralinek, cukierków toffi, waty cukrowej, lukrecji, śmietanki i wielu innych. Do najbardziej znanych perfum smakowych można dziś zaliczyć kompozycje: Lolita Lempicka (marki Lolita Lempicka) – pachnącą anyżkiem i lukrecją, Theorema (marki Fendi) – emanujące wonią słodkiej śmietanki, oraz karmelowe Mauboussin (firmy Mauboussin) (na podstawie: A. Wasilenko, Świat perfum, op. cit.).

<p>317</p>

Można zapoznać się z nimi na: www.answer.com.

<p>318</p>

W.S. Brud, I. Konopacka-Brud, Podstawy perfumerii, op. cit., s. 65.

<p>319</p>

Haarmann-Reimer: www.leffingwell.com.

<p>320</p>

www.haarmann-reimer.com.

<p>321</p>

W.S. Brud, I. Konopacka-Brud, Podstawy perfumerii, op. cit., s. 65–68.