Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży. Anna Wieczorkiewicz

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży - Anna Wieczorkiewicz страница 5

Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży - Anna Wieczorkiewicz HORYZONTY NOWOCZESNOŚCI

Скачать книгу

być dla mnie tym najwyższym, gwiezdnym miejscem, najpiękniejszą przestrzenią orbitalną. (Baudrillard 1998: 40)

      Greg i Max nie chcą abstrakcyjnych Amerykanów, wypełniających pustkę. Oni w ogóle nie odbierają rzeczywistości w kategoriach abstrakcyjnych. To, co dla Baudrillarda stanowi część wieloaspektowego doświadczenia i inspirację do refleksji, dla nich jest celem samym w sobie. Każde z doświadczeń ma charakter konkretny, zmysłowy, cielesny, a podróż jest okazją do tego, by świat wyobrażeń, wspomnień i marzeń objawił się w swojej rzeczywistej, materialnej postaci. Ich Ameryka to kraj pełen oryginałów i pierwowzorów. „Chociaż przedmiotów tych nie ma w Anglii, to stanowią część naszego dzieciństwa, bo występują w każdym hollywoodzkim filmie” – mówią oglądając towary w prowincjonalnych sklepach. Greg i Max padają ofiarą precesji symulakrów – powiedziałby pewnie Baudrillard. – Nie wykraczają oni poza czysto zewnętrzne rozpoznawanie popularnych motywów. Zauroczeni materią urzeczywistniających się wyobrażeń, rozkoszują się tym, że mogą poznać je w sposób zmysłowy – nie tylko zobaczyć, ale i dotknąć, powąchać, posmakować.

      Europejski stosunek do Ameryki często nosi znamiona fascynacji dziwacznością, a fascynacja ta jest świadoma niestosowności pewnych form kultury. W Ameryce – twierdził Federico Fellini – nie powinniśmy domagać się zabytków, jeśli nie chcemy, by pokazano nam stację benzynową. „Ameryka jest niewinna i bardzo żywotna. Całą sobą zwrócona w przyszłość. Ludzie są tacy sami jak otoczenie. Ameryka jest fantastyczna” (Chandler 1996: 309 i 310). Mącenie relacji między autentykiem a kopią wy-wołuje irytację ludzi pochodzących z krajów, w których do dziś z ziemi wydobywa się ułamki antyku. Umberto Eco, wędrując po Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, oglądał figury woskowe eksponowane w różnych muzeach – i od razu przychodziły mu na myśl ich europejskie paralele, za którymi stoi tradycja o wieloaspektowym – intelektualnym, artystycznym, religijnym, obyczajowym – charakterze:

      Z jednej strony, są to neoklasyczne figury woskowe w Muzeum Obserwatorium Astronomicznego we Florencji, gdzie styl Canovy przeplata się z fascynacją de Sade’em, dalej święci Bartłomieje, odzierani ze skóry mięsień po mięśniu, ozdabiający niektóre teatry anatomiczne. Albo jeszcze pewne hiperrealistyczne tendencje neapolitańskiej szopki. Jednakże poza tymi odniesieniami, które w basenie Morza Śródziemnego należały zawsze do sztuki drugorzędnej, istnieją jeszcze inne, bardziej prestiżowe drewniane rzeźby polichromowane z niemieckich ratuszy i kościołów albo figury nagrobne z flamandzko-burgundzkiego średniowiecza. (Eco 1998: 23)

      Ameryka jest olbrzymim hologramem w tym sensie, że każdy z jej elementów zawiera pełną informację. Weźmy najmniejszą stację na pustyni, jakąkolwiek ulicę w jednym z miast Middle West, jakiś parking, dom w Kalifornii, Burger Kinga czy Studebakera, i już mamy całą Amerykę – na południu, północy, zachodzie czy wschodzie – pisał Baudrillard. (Baudrillard 1998: 42)

      Holograficzny status przydrożnych sklepów i stacji benzynowych sprawia, że Greg i Max zatrzymują się w nich, składając hołd amerykańskiej rzeczywistości; dla Baudrillarda ten status to oznaka degradacji rzeczywistości. Dla niego Ameryka jest

      Podróżując jako Europejczyk, Baudrillard ma w pamięci tradycję kartezjańskiego myślenia – nawet jeśli zmierza do jej przeformułowania, odwrócenia lub odrzucenia, dokonuje tego w odniesieniu do pewnych filozoficznych rudymentów. Europejczyk jest zdolny do myślenia precyzyjnego i refleksyjnego, do zauważania tego, w czym bezrefleksyjnie nurzają się Amerykanie: „My w Europie posiedliśmy sztukę myślenia rzeczy, analizowania ich, poddawania refleksji” (Baudrillard 1998: 35). Mieszkańcom Starego Świata Ameryka udostępnia doświadczenie epifanii prymitywizmu:

      Tylko Europejczyk, dzięki swym intelektualnym przymiotom, jest w stanie ujrzeć konfigurację, w jakiej ów prymitywizm współistnieje z innymi elementami amerykańskiego życia:

Скачать книгу