Rozmowy z Bogiem. Księga 4. Neale Donald Walsch

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Rozmowy z Bogiem. Księga 4 - Neale Donald Walsch страница 5

Rozmowy z Bogiem. Księga 4 - Neale Donald Walsch Rozmowy z Bogiem

Скачать книгу

urzeczywistniania tego, czego chcecie, a nie sprawianie za was, żeby to się urzeczywistniło.

      Obdarzam was wolnością i narzędziami do tworzenia rzeczywistości, kształtowania przyszłości, osiągania założonych wyników.

      Chodzi o to, żebyście nie wypadli z roli, a przecież jesteście Twórcami.

      Nie zaprojektowałem was na podobieństwo robotników pracujących przy taśmie montażowej, składających podzespoły w całość według wzoru mojego autorstwa. Moim zamysłem od samego początku było postawienie was przy stole kreślarskim, żebyście wymyślali własne projekty.

      W takim razie to ty stoisz przy taśmie w fabryce, montujesz to, co my zaprojektowaliśmy.

      Teraz kolej na mnie: „Ładne porównanie”.

      Za sprawą taśmy montażowej konstruktor urzeczywistnia swoje pomysły. Jednak w tym przypadku obowiązują pewne ograniczenia. Nie złożę w całość podzespołów, jeśli grozi to wybuchem fabryki.

      Rzecz jasna, mówię w przenośni.

      Czyli możemy położyć kres naszemu istnieniu na Ziemi…

      … jeśli taki jest wasz wybór…

      … ale „taśmy montażowej” nie możemy „rozmontować”.

      Otóż to. Trafnie to ująłeś.

      Zatem, odwołując się do twojej metafory, Trzecie Zaproszenie ma zapobiec spaleniu przez nas kreślarskiego stołu.

      Dokładnie. I uzmysłowić wam, że niektórzy z was – drobny ułamek, lecz wystarczający do stworzenia zagrożenia dla was wszystkich – zachowują się jak dzieci bawiące się zapałkami.

      Uhm.

      Tak. I dlatego teraz jest Idealna Chwila na Skok Ewolucyjny.

      Bo zaczynamy odczuwać swąd spalenizny?

      Zgrabna metafora.

      Owszem, widać już dym, lecz jeszcze nie jest za późno, żeby odebrać im zapałki.

      4

      Wiem, że nasze działania mogą na to nie wskazywać, ale ludzie naprawdę chcą przetrwać. Dlatego tak wołamy o pomoc. Uważa się, że „instynkt przetrwania” to pierwotny instynkt naszego gatunku.

      Tak naprawdę co innego stanowi wasz pierwotny instynkt. Gdybyście się nim kierowali, przetrwanie waszego gatunku nie stałoby pod znakiem zapytania. Byłoby zagwarantowane.

      Wiem.

      Pierwotnym instynktem ludzkości jest wyrażanie przez każdego człowieka jego Prawdziwej Tożsamości, czyli Boskości.

      W kategoriach ludzkich przekłada się to na Czystą Miłość. Miłość nieobwarowaną warunkami i przejawiającą się bez względu na okoliczności.

      Ten podstawowy odruch sprawia, że gdy ludzie słyszą płaczące dziecko w płonącym budynku, to nie uciekają, tylko biegną je ratować.

      W podobnych sytuacjach, kiedy należy podjąć natychmiastową decyzję, która zapada na najwyższym duchowym „szczeblu”, ludzie na ogół nie obliczają swoich szans na przeżycie. Robią to, co wypływa z ich Prawdziwej Natury.

      W takich chwilach pojmujesz, że nijak nie możesz przestać istnieć. Twój duch, istota tego, Kim Jesteś, będzie żyć wiecznie i nie masz co do tego żadnych wątpliwości. Bowiem nie o przetrwanie tu chodzi. Chodzi nie o to, czy, ale jak będziesz żył – przez następne dwadzieścia lat lub przez następne dwadzieścia minut.

      Oczywiście, nie da się zaprzeczyć, że możesz odczuwać silne pragnienie pozostania w swej obecnej fizycznej postaci dłużej niż następne dwadzieścia minut, ale podstawowy odruch wyrażania Boskości poprzez uosobienie tu i teraz bezwarunkowej miłości zwycięża i przeważa nad tym pragnieniem.

      Niestety, w zwyczajnych okolicznościach niewielu przedstawicieli twego gatunku doświadcza takiej jasności, w istocie są to pojedyncze przypadki.

      Łatwo zagubić się w labiryncie życia. Tylko w kryzysowej sytuacji, kiedy waży się ich albo cudzy los, ludzie działają „bez namysłu”. Dosłownie, bo zdają się całkowicie na impuls płynący z Duszy.

      Gdyby ludzie w każdej chwili zdawali się na impuls płynący z Duszy, z dnia na dzień powstałoby Niebo na Ziemi. Wystarczyłoby po prostu postrzegać każdą minutę każdego dnia jako Chwilę, w Której Płonie Budynek. Moment, w którym łatwo i natychmiast nawiązujemy kontakt z anielską stroną naszej natury.

      Tak właśnie będą postępować ci, którzy samookreślili się jako jednostki z własnego wolnego wyboru wspomagające proces przebudzenia ludzkości. W każdym momencie będą zdawali się na impuls płynący z Duszy i do tego samego będą zachęcali innych, starając się przy tym własnym przykładem pokazywać, jak to robić.

      Lecz nie zapominaj, że ludzkość to młody gatunek i niewielu spośród was rozumie, czemu służy wasz pobyt na Ziemi, ani nie przyjmuje do wiadomości konsekwencji wiecznego istnienia w Bogu.

      Ludzie przedstawiają sobie wieczne życie, o ile w ogóle w nie wierzą, przeważnie w kategoriach wiecznej nagrody albo kary. Sprowadzają Boże Królestwo do poziomu merytokracji, ustroju opartego na zasługach. Zatem wyobrażają sobie świat nagrody albo kary, wcielając w fizycznym wymiarze istnienia ogląd Najwyższej Rzeczywistości zupełnie mijający się z prawdą.

      Tak, wiem. Rozmawialiśmy o tych błędnych koncepcjach w naszych wcześniejszych dialogach.

      Powróćmy jednak do stwierdzenia, które padło wcześniej, mianowicie, że większość z was pragnie, żeby ludzkość jako gatunek dalej istniała w swej obecnej fizycznej postaci.

      Chcecie, żeby wasze dzieci i dzieci waszych dzieci korzystały z tych samych dobrodziejstw, jakie były waszym udziałem – miały możliwość życia na tej wspaniałej planecie, w pięknym i jedynym w swym rodzaju środowisku naturalnym, i wyrażania swej Istoty w tej szczególnej postaci.

      Ale – o ironio! – chociaż powszechnie deklarujecie, że chcecie, żeby ludzkość istniała dalej i żyła w coraz większym dobrobycie, postępowanie wielu z was sprawia, że staje się to coraz trudniej osiągalne.

      Nie jest to postępowanie celowe.

      Przyjmijmy, że nie. I w tym tkwi szkopuł. Twój gatunek nie działa „celowo”, jeśli chodzi o sposób życia na tej planecie każdego z was z osobna i jako wspólnoty. Mówicie jedno a robicie drugie.

      I jest to najważniejsze wyzwanie, z którym musicie się zmierzyć, jeśli naprawdę chcecie wykorzystać tę Idealną Chwilę na Skok Ewolucyjny waszego gatunku, by dalej móc się cieszyć cudowną fizyczną egzystencją na Ziemi.

      W tej

Скачать книгу