Rozmowy z Bogiem. Księga 4. Neale Donald Walsch

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Rozmowy z Bogiem. Księga 4 - Neale Donald Walsch страница 7

Rozmowy z Bogiem. Księga 4 - Neale Donald Walsch Rozmowy z Bogiem

Скачать книгу

style="font-size:15px;">      Sam widzisz, że nie da się rozwiązać problemów, jeśli nie wie się o ich istnieniu, i że publiczne poruszanie tych kwestii to chwalebna rzecz, albowiem stwarza doskonałe warunki do tego, aby wreszcie się nimi zająć i wymyślić rozwiązania.

      Otóż to. Innymi słowy, konieczność matką wynalazku.

      Mam przeogromną nadzieję, że dzieje ludzkości należeć będą do najbardziej udanych i radosnych przejawów życia w całym kosmosie. Dzieli nas od tego tylko Jedna Decyzja.

      Jaka to decyzja?

      6

      Wierzę, że możemy odmienić globalne doświadczenie całego naszego gatunku postanawiając, iż prawdziwie, bez uprzedzeń i ograniczeń, zgłębimy, a następnie całym sercem, radośnie i bez zastrzeżeń zaakceptujemy naszą Prawdziwą Istotę.

      Wybornie to ująłeś.

      To brzemienna w skutki decyzja, gdyż dotyczy również indywidualnego rozwoju każdego z was.

      Pamiętaj, że rzecz idzie nie tylko o poprawę sytuacji na świecie, lecz przede wszystkim o nową jakość życia osobistego, o nowy wymiar codziennego doświadczenia każdego z was. W gruncie rzeczy, to właśnie tam wszystko się zaczyna. Tam powstaje zalążek wszelkiej zmiany. Podkreślaliśmy to zresztą wielokrotnie w naszych dialogach.

      Trzecie Zaproszenie dotyczy przebiegu indywidualnego życia, jego kolejnych przejawów i towarzyszących im uczuć.

      Kiedy przyjmiesz zaproszenie i przystąpisz do szczytnego dzieła przebudzenia ludzkości, twoja Jaźń przeobrazi się, ponieważ, jak już powiedziałem na samym wstępie: najszybszym sposobem na przebudzenie drugiego jest przebudzenie Jaźni.

      Kiedy skupisz się na Jaźni, uprzytomnisz sobie, że już się obudziłeś, a to zdecydowanie zmieni postać rzeczy.

      Zaczniesz inaczej myśleć, mówić i postępować; zmienią się twoje postanowienia, jakim być w każdej chwili i sytuacji.

      A to z kolei przesądzi o tym, co będziesz sprowadzał na siebie w życiu, i jak będziesz doświadczał tego, co stanie na twej drodze.

      Pytanie tylko, czy ludzkość podejmie tę Jedną Decyzję. Ja uważam, że to wykonalne. To nie mrzonka, nie utopijna idea leżąca poza zasięgiem naszych możliwości.

      Bynajmniej. Wymaga ona jednak kwantowego skoku w indywidualnej i zbiorowej świadomości. Nowej, nieskrępowanej perspektywy i percepcji. Radosnego przekroczenia ograniczeń w sposobie odczuwania.

      A tak gwoli jasności, to musi być możliwe, bo inaczej nie mówiłbyś, że to Idealna Chwila na Postęp.

      „Możliwe”, to mało powiedziane. To już się dzieje. Nie prowadzilibyśmy tego dialogu – a inni nie śledziliby tak pilnie naszej wymiany zdań – gdyby nie dokonywała się przemiana świadomości w tak widoczny sposób.

      Kolejny krok to przebudzenie coraz większej liczby ludzi.

      Rozumiem, na czym polega Trzecie Zaproszenie. Wreszcie to pojąłem, w całej pełni. Zapewne wszyscy, którzy śledzą tę rozmowę, również. Przypuszczam, że wielu z własnego wyboru postanowi wznieść się na wyższy poziom rozwoju, poświęcając z pokorą swą energię na przebudzenie ludzkości, na swój skromny sposób pracując nad własnym przebudzeniem.

      A do tego możecie wykorzystać Wyższe Przejawy Jedności, której stanowicie integralną część. Chętnie pomogą wam to osiągnąć.

      Zaraz. Chwileczkę. Wszystko zaczynało mi się układać w sensowną całość, ale ta ostatnia uwaga zmąciła mi cały obraz.

      Zauważ, proszę, że nie jesteście sami w obliczu tych wszystkich wyzwań, przed którymi stoi ludzkość.

      Tak, wiem. Chyba każdy mieszkaniec Ziemi się nimi przejmuje. Mało jest takich, co nie martwią się przyszłością i nie starają się na swój sposób przyczynić do tego, żeby jutro było lepsze.

      Sęk w tym, że próbowaliśmy już tylu rzeczy a rozwiązania jak dotąd nie znaleźliśmy. Nie wypracowaliśmy sposobu na pokojowe współistnienie, mówiłem o tym wcześniej. Nie potrafimy nawet przestać się zabijać.

      Więc może czas zwrócić się o pomoc do tych, którzy znaleźli sposób.

      Jak już powiedziałem, praktycznie nikomu na Ziemi to się nie udało.

      To skorzystajcie z wiedzy kogoś, kto nie żyje na Ziemi.

      Słucham?

      Może czas poszukać pomocy u istot, które wiedzą wszystko o życiu na Ziemi, lecz nie pochodzą z Ziemi.

      7

      O rany. To dopiero otworzyłeś przed nami drzwi.

      Zawsze były otwarte. Po prostu nikt z was jeszcze nie przekroczył progu.

      Mówimy tu o istotach pozaziemskich?

      Sądzisz, że istnieją takowe?

      Cóż, owszem, myślę, że tak. Sam mi o tym powiedziałeś. Poświęciliśmy im sporo uwagi w Rozmowach z Bogiem, Księdze Trzeciej, począwszy od szesnastego rozdziału.

      I czego się ode mnie wtedy dowiedziałeś?

      We wszechświecie istnieje wiele światów zamieszkałych przez zaawansowane społeczności. Nie dziesiątki czy setki, lecz tysiące. Szeroko rozwijałeś temat „Wysoko Rozwiniętych Istot”, WRI, jak określaliśmy je w skrócie. Przedstawiłeś też zasady życia w wysoko zaawansowanych społeczeństwach.

      Zapamiętaj te słowa, ponieważ wrócimy jeszcze do tego zagadnienia w tym dialogu.

      Dobrze, będę pamiętał. Chciałbym jednak zauważyć, że idea wysoko rozwiniętych cywilizacji w kosmosie nie wydaje się wyssana z palca. Wcale nie wydaje się naciągana. Przecież wszechświat jest przeogromny. Naciągany wydaje się natomiast pomysł, że jesteśmy jedynymi myślącymi istotami w całym kosmosie. Szansa, że tak jest, wynosi jeden na centylion.

      Szczerze mówiąc, szansa na to jest zerowa. Oczywiście, że istnieją w kosmosie inne myślące byty. Aż się od nich roi we wszechświecie.

      I te istoty są gotowe nam pomóc? To właśnie masz na myśli?

      Chodzi mi o to, żebyście nie myśleli, że przyjmując zaproszenie i przystępując do przebudzenia ludzkości, jesteście zdani wyłącznie na siebie.

      Oczywiście, że nie jesteśmy. Sam powiedziałeś, że przyszliśmy do ciebie. Zapukaliśmy do twoich drzwi. Zwróciliśmy

Скачать книгу