Perfumy. Beata Hoffmann
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Perfumy - Beata Hoffmann страница 13
W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku John E. Amoore zaobserwował, że osoby pozbawione zdolności wyczuwania kwasu izowalerianowego (przypominającego woń niemytych stóp) były również niewrażliwe na zbliżone zapachy. Amoore doszedł do wniosku, że „przepocony” należy do grupy elementarnych aromatów, tak samo jak czerwony jest jedną z najważniejszych barw. W związku z tym zaczął poszukiwać molekuł o podobnych kształtach i zapachach, które mogłyby tworzyć inne kategorie podstawowych aromatów186. Przy okazji swoich rozległych badań zależności pomiędzy strukturą związków chemicznych a ich zapachem dokonał własnej klasyfikacji. Opisane przez Johna E. Amoore’a, w książce Molecular Basis of Odour (1970), wonie podstawowe to: eteryczne, kwiatowe, miętowe, kamforowe, piżmowe, gryzące i zgniłe187. Podkreślał też, że wszystkie pozostałe zapachy są kombinacjami tych siedmiu wyróżnionych. Następne próby klasyfikacji opierały się na poszukiwaniu korelacji struktura – aktywność i stąd podział zapachów na 38 grup podstawowych188.
Olindo Secondini w dziele Handbook of Perfumes and Flavors (1990) zaproponował podział zapachów na pięć głównych grup i piętnaście podgrup, wśród których wyróżnił wonie: pobudzające apetyty (świeże owoce, smażone mięso, świeże pieczywo, ciasto), balsamiczne (świeże kwiaty, żywica, świeże powietrze po burzy, algi), ciała (zapachy kobiece, włosów, zwierzęce – piżmo, ambra), degustujące (fekalia, zjełczały tłuszcz, pleśń) oraz drażniące (substancje wykazujące powinowactwo do wody: kwasy, zasady, bezwodniki kwasowe, utleniacze – halogeny)189.
We współczesnej perfumerii wyróżnia się ponad trzy tysiące syntetycznych związków zapachowych i kilkaset olejków eterycznych190, a w zasadzie jedyną obiektywną trudnością w ich opisywaniu jest brak odpowiednich określeń w mowie potocznej.
Ciągłe wahania pomiędzy promocją a dyskwalifikacją danych węchowych nie przeszkodziły rozwojowi osmologicznych dociekań, także w naukach społecznych. Claude Lévi-Strauss zwrócił uwagę na sposoby klasyfikacji i reprezentacji, według których zapachy odgrywają istotną rolę lub same mogą być obiektem zainteresowań. W Smutku tropików opowiada on o swoim węchowym spotkaniu z Brazylią, odczuwaną, podobnie jak perfumy, na długo przed dopłynięciem do brzegu191. Znaczącą rolę przyznaje zarówno zmysłom, jak i woniom w dziele Surowe i gotowane192. Z kolei Bronisław Malinowski zwrócił uwagę na znaczenie węchu, a właściwie woni w grze miłosnej mieszkańców Wysp Trobriandzkich193, a wiele lat później André Leroi-Gourhan podkreślił wartość węchu w fizycznych zasadach estetyki zachowania194. Ten nowy obszar zainteresowań naukowych przyciągnął w latach 80. XX wieku antropologów, m.in. Constance Classen, Davida Howesa i Anthony’ego Synnotta z Concordia University w Montrealu. Wyniki ich prac badawczych, ukazujące symboliczne aspekty postrzegania zmysłowego, rolę węchu w ustanawianiu kategorii i dystansów społecznych do dziś stanowią podstawową literaturę przedmiotu. Ponadto badania prowadzone przez C. Classen na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku koncentrowały się na porównaniu strategii zmysłowego doświadczenia kultury Zachodu ze strategiami istniejącymi w innych kulturach. David Howes zajmował się ponadto analizą porównawczą różnych układów wartościowania zmysłów, a jego publikacje, które przywołuję w tej książce, stanowią nieoceniony wkład w rozwój antropologii sensorycznej.
Celem przeprowadzonych w 1997 roku przez Mariette Julien badań była analiza „węchowych komunikatów” zawartych w przekazach reklamowych. Jak twierdzi Joël Candau, dzięki staraniom Claude’a Lévi-Straussa czy Dana Sperbera widoczny stał się wielki wkład antropologii w rozwój kulturowych i społecznych aspektów węchu195.
Stało się jasne, że percepcja zmysłowa – oprócz tego, że posiada wymiar fizyczny – jest też aktem kulturowym […] wzrok, słuch, dotyk, smak i powonienie nie tylko umożliwiają czerpanie informacji o zjawiskach fizycznych; ich szczególne symboliczne i praktyczne ustrukturyzowanie w ramach danego środowiska kulturowego tworzy warunki dla przekazywania oraz aktualizowania się wartości196.
Dużą rolę w rozwoju antropologii zmysłów odegrały badania Paula Stollera i napisane przez niego książki: The Taste of Ethnographic Things. The Senses in Anthropology (1989) oraz wydana osiem lat później Sensuous Scholarship197. W swoich pracach P. Stoller usiłuje wykazać, że wiedza, szczególnie w obszarze antropologii i etnografii, jest tworzona poprzez obserwacje zjawisk nie tylko widzialnych, lecz również odbieranych za pomocą innych zmysłów. Interesujące badania nad kulturowymi aspektami związku pamięci i zmysłów prowadziła z kolei Nadia Seremetakis198. Zmysł powonienia zajął też ważne miejsce w badaniach nad multisensorycznością, gdzie szczególną rolę odegrały spostrzeżenia antropologów, pokazujące, że dźwięk, dotyk, smak i właśnie zapach mają duże znaczenie w procesach doświadczania i konstruowania tożsamości199.
Przekonany o niedocenianiu percepcji węchowej, Lucien Febvre prowadził z kolei prace nad historią powonienia200. Zauważył, że „[…] węch wzburza psychikę głębiej niż słuch lub wzrok; zdaje się sięgać do korzeni życia”201. Zmysły zaś, stając się „[…] coraz bardziej analityczne, coraz subtelniej określają stopień, w jakim środowisko fizyczne jest przyjemne lub przykre”202. Również francuski historyk Pierre Chaunu zwrócił uwagę na konieczność zajęcia się problematyką woni, stwierdzając, że całe życie jest zapachem203.
Do rozpowszechnienia badań nad znaczeniem powonienia, jak też nad kulturową stroną zapachu przyczyniły się prace etnologów. W 1980 roku w Musée de l’Homme w Paryżu zorganizowano wystawę zatytułowaną Hommes, Parfums et Dieu. Dziewięć lat później ukazała się pierwsza praca z etnologii, w całości poświęcona tej tematyce – Le monde des odeurs, opublikowana przez wydawnictwo Méridiens-Klicksieck w Paryżu. Autorką nowatorskiej pracy była francuska historyk, socjolog, ale i przede wszystkim etnolog Lucienne A. Roubin, pozostająca pod naukowym wpływem André Leroi-Gourhana i Rogera Bastide’a. Od tego czasu nastąpił wyraźny wzrost zainteresowania wonnościami; zwiększyła się liczba pokazów, publikacji i programów medialnych poświęconych woniom. W 1987 roku zorganizowano wystawy w Muzeum Narodowym Historii
184
185
186
187
W.S. Brud, I. Konopacka-Brud,
188
Więcej na temat klasyfikacji woni w
189
O. Secondini,
190
W.S. Brud, I. Konopacka-Brud,
191
C. Lévi-Strauss,
192
C. Lévi-Strauss,
193
B. Malinowski,
194
A. Leroi-Gourhan,
195
J. Candau,
196
A. Wieczorkiewicz,
197
P. Stoller,
198
C.N. Seremetakis,
199
S. Pink,
200
L. Febvre,
201
A. Corbin,
202
J. Guillerme,
203
Patrz: P. Chaunu,