Rozmowy z seryjnymi mordercami. Christopher Berry-Dee
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Rozmowy z seryjnymi mordercami - Christopher Berry-Dee страница 11
Najpoważniejsze problemy to przeludnienie i kwestie finansowe. Wydatki stanu Nowy Jork na system penitencjarny zbliżają się do miliarda dwustu milionów dolarów rocznie, a utrzymanie każdego osadzonego kosztuje podatników średnio pięćdziesiąt trzy dolary dziennie. Biorąc pod uwagę te okoliczności, trudno się dziwić, że względy ekonomiczne dyktują jak najszybsze zwalnianie każdego więźnia, co do którego istnieje choćby cień prawdopodobieństwa, że został „zresocjalizowany”. Shawcross, choć sklasyfikowany w hierarchii więziennej jako sprawca zabójstwa pierwszego stopnia, wydawał się względnie nieszkodliwy i podobnie jak dziesiątki morderców wyszedł na wolność, by zrobić miejsce dla osiemnastu tysięcy nowych skazanych przybywających każdego roku do więzień.
Arthur musiał być zachwycony, ponieważ uniknął dożywocia wyłącznie z przyczyn ekonomicznych – okręg Jefferson zapłaciłby fortunę za normalny proces o morderstwo. Zawarł ugodę z prokuraturą i otrzymał łagodniejszy wyrok, a następnie, znów z powodów finansowych, udało mu się uzyskać wcześniejsze zwolnienie. W następnych latach te pomyłki kosztowały stan Nowy Jork miliony dolarów, a co gorsza – życie dwunastu kobiet poświęconych na ołtarzu biurokracji.
* * *
Shawcross, obecnie czterdziestodwuletni, posiwiały i tęgi, wyglądał zupełnie inaczej niż postawny eksżołnierz, który trafił za kratki czternaście i pół roku wcześniej. Rozwiedziony po raz trzeci, po opuszczeniu murów więzienia natychmiast znalazł się w ramionach Rose Marie Walley, z którą prowadził korespondencję.
Jego próby osiedlenia się w kilku miejscowościach zakończyły się fiaskiem, bo zawsze podążała za nim opinia mordercy. Lokalna policja i prasa szybko informowały obywateli, że po ulicach chodzi pedofil i morderca. W końcu Rose i Arthur zamieszkali w Rochester, spokojnym, konserwatywnym mieście nazywanym czasem „miastem zadowolonych z siebie ludzi” (Smugtown, USA). Rochester zawdzięcza swoje istnienie Nathanielowi Rochesterowi, który na początku XIX wieku zbudował cztery młyny na wartkiej rzece Genesee. Sto dwadzieścia pięć kilometrów na zachód tworzy się na niej wodospad, Niagara w pomniejszonej skali, a później rzeka płynie głębokim wąwozem do jeziora Ontario. Gęsto pokryty roślinnością wąwóz, mimo zanieczyszczeń wywołanych przez przemysł, w dalszym ciągu stanowi azyl dla wędkarzy i kochanków. Uroki tego miejsca przypadły do gustu Arthurowi Shawcrossowi, który uznał je za idealne do uprawiania wędkarstwa.
Shawcross i Rose Walley mieszkali jakiś czas w hostelu, a następnie przeprowadzili się do mieszkania w bloku przy Alexander Street, kamienno-ceglanym budynku o okrągłym frontonie, zaledwie dwie przecznice od Monroe Avenue, jednej z najruchliwszych ulic miasta. Aby opłacić czynsz, Rose podjęła pracę jako pielęgniarka w miejscowym szpitalu, a Arthur zatrudnił się w firmie Freda i Tony’ego Brogniów, którzy prowadzili hurtownię warzyw i owoców na targu w południowej części Rochester.
Arthur, choć miał opinię „fanfarona”, okazał się dobrym pracownikiem. Zawsze pojawiał się w pracy punktualnie, a nawet przed czasem. Dojeżdżał na targ niebieskim damskim rowerem marki Schwinn Suburban, z płytkim koszykiem i flagą amerykańską na kierownicy oraz dwoma dużymi koszami po obu stronach tylnego koła, w których woził ekwipunek wędkarski. Podróż w jedną stronę trwała godzinę. W dni robocze pracował od siódmej rano do piętnastej trzydzieści; wieczory poświęcał na hobby i rekreację.
W owym czasie Shawcross znowu zaczął się zachowywać jak lowelas. Nawiązał romans z Clarą Neal, pięćdziesięcioośmioletnią kobietą, która miała dziesięcioro dzieci i siedemnaścioro wnucząt. Czasami pożyczał jeden z jej samochodów, niebieskiego dodge’a omni w odcieniu metalik albo szarego chevroleta; jeździł nimi na całodzienne wycieczki za miasto albo na ryby. Mimo to pozostał mężem Rose.
Bracia Brogniowie szybko się dowiedzieli, że Arthur siedział w więzieniu. Shawcross wyznał Tony’emu, że zamordował kierowcę samochodu, który śmiertelnie potrącił jego żonę, a potem uciekł z miejsca wypadku. Jednocześnie szepnął Fredowi, że był cynglem mafii w Nowym Jorku. Bracia porównali obie wersje i szybko zrozumieli, że opowieści pracownika nie trzymają się kupy. Nawiązali kontakt z miejscowym funkcjonariuszem policji, który poinformował ich o prawdziwej kryminalnej przeszłości Arthura. W efekcie bracia Brogniowie wręczyli mu wymówienie.
Później Shawcross sprzedawał hot dogi na głównej ulicy miasta, po czym znalazł stałą pracę w firmie kateringowej G & G Food Services, która dostarczała jedzenie do szkół i szpitali. Zajmował się przygotowywaniem sałatek. Pracował w nocy, zarabiając sześć dolarów dwadzieścia pięć centów na godzinę. Wydaje się, że nocny tryb życia Shawcrossa był jedną z przyczyn straszliwych wydarzeń, do których doszło potem w Rochester.
* * *
Dorothy „Dotsie” Blackburn była dwudziestosiedmioletnią matką sześciomiesięcznego chłopca i dwójki starszych dzieci, drobnokościstą kobietą o smukłej sylwetce, brązowych oczach i długich kasztanowych włosach. Krucha i delikatna, pracowała jako prostytutka i w 1985 roku dwukrotnie skazano ją za „niestosowne zachowania w miejscach publicznych”. Po raz ostatni widziano ją żywą we wtorek 15 marca 1988 roku, gdy jadła lunch z siostrą w barze grillowym Runcone’a przy Lyell Avenue.
Leżące na brzuchu zwłoki Dotsie znaleziono rankiem we wtorek 24 marca w tak zwanym Łososiowym Potoku, strumieniu płynącym przez pola i lasy na wschodnich przedmieściach Rochester. Robotnicy usuwający gruz i śmieci z zapchanego przepustu myśleli, że znaleźli manekin krawiecki pokryty szlamem. Wkrótce jednak zdali sobie sprawę, że patrzą na zamarznięte zwłoki kobiety.
Dotsie, o charakterystycznych gęstych brwiach, pełnych wargach, długich ciemnych włosach i nieco nieregularnych zębach, miała zamknięte lewe oko. Na ciele były dżinsy, bluza od dresu z kapturem i jeden but sportowy marki Soda Pops. Granatowy top podciągnięto, tak że widać było nagi brzuch. W czasie sekcji zwłok lekarz sądowy ustalił, że denatka zmarła w wyniku uduszenia rękami; zauważono kilka ugryzień wokół łechtaczki i waginy.
W trakcie przeprowadzonego przeze mnie wywiadu Shawcross oświadczył, że jechał wtedy dodge’em omni Clary Neal, a Dotsie zamordował w parku Northampton, ponieważ ugryzła go w penisa w trakcie seksu oralnego.
„Śmiała się ze mnie – powiedział – bo nie chciał mi stanąć […] Walnąłem ją w głowę, a ona mnie ugryzła. Kompletnie się wściekłem. Właśnie dlatego ją zabiłem. Później wrzuciłem jej ubranie do śmietnika, wytarłem krew z siedzenia i pojechałem do domu”.
* * *
Dwudziestosiedmioletnia Anna Maria Steffen była wyniszczoną prostytutką, która po śmierci swojej sparaliżowanej siostry zaczęła pracować na ulicy, by zdobyć pieniądze na zakup narkotyków. Po raz ostatni widziano ją żywą w sobotę 9 lipca, gdy szła Lyell Avenue. Shawcross poznał ją w restauracji Princess przy Lake Avenue, a następnie poszedł z nią na tyły budynku YMCA. Później zawiózł ją na Driving Park Avenue. W czasie seksu oralnego chwycił ją za gardło i udusił, po czym zrzucił ciało z krawędzi wąwozu rzeki Genesee.
Zwłoki znalazł w niedzielę 11 września Hector Maldonado, który poszukiwał butelek zwrotnych, by kupić papierosy. Ofiara leżała na lewym boku w pozycji płodowej. Markowe dżinsy Calvina Kleina ściągnięto do kostek i wywrócono na lewą stronę. Na lewym nadgarstku wisiał biały top z czerwonymi ramiączkami. Policja znalazła w pobliżu parę niebieskich japonek. Z czaszki wyrwano pukiel włosów i pozbawiono ofiarę gałek ocznych.
* * *
Dorothy