Biblia dla moich parafian.Tom II. Dobra Nowina. ks. Marcel Debyser
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Biblia dla moich parafian.Tom II. Dobra Nowina - ks. Marcel Debyser страница 9
Czyni to, przypominając, z jak wielką czułością, bezinteresownością byli ewangelizowani. Tym samym odpowiada na zarzuty tych, którzy utrzymywali, że szukał swej własnej chwały:
Dlatego nieustannie dziękujemy Bogu, bo gdy przyjęliście słowo Boże, usłyszane od nas, usłyszeliście je nie jako słowo ludzkie, ale jako to, czym jest naprawdę – jako słowo Boga, który działa w was, wierzących (1 Tes 2,13).
Paweł natychmiast wyraża swój niepokój:
My zaś, bracia, rozłączeni z wami na krótki czas, nie sercem, ale tylko niemożnością oglądania was, bardzo gorąco pragnęliśmy ujrzeć was osobiście. Dlatego chcieliśmy przybyć do was, zwłaszcza ja, Paweł, jeden raz i drugi, ale przeszkodził nam szatan (1 Tes 2,17–18).
Co może się wydawać zaskakujące, zwłaszcza w naszej epoce, apostoł wspomina o szatanie, który przeciwstawia się jego działaniu. Ta obecność „przeciwnika” nie jest w Liście nieistotna: jakże często o niej zapominamy, jeśli sami jej akurat nie doświadczamy. Wielką łaską w życiu chrześcijanina jest oddawać swe miejsce Jezusowi i przejmować się Nim, nie dlatego, by dzięki temu popełniać mniej grzechów, lecz by nie doznawać ataków szatana.
Tymoteusz powraca z dobrymi wieściami, Paweł odczuwa ulgę i modli się za swych wiernych:
Jakież bowiem podziękowanie możemy Bogu za was złożyć za radość, jaką odczuwamy z waszego powodu was przed Bogiem naszym? (1 Tes 3,9).
Następnie Paweł napomina chrześcijan, którzy ulegli rozprężeniu. Żąda od nich, by pozostali wierni czystości, przyjaźni braterskiej i pracy:
Aby każdy umiał utrzymywać własne ciało w świętości i we czci (1 Tes 4,4).
Nie jest rzeczą konieczną, abyśmy wam pisali o miłości braterskiej, albowiem Bóg was samych naucza, byście się wzajemnie miłowali (1 Tes 4,9).
Zachęcam was jedynie, bracia, abyście coraz bardziej się doskonalili i starali zachować spokój, spełniać własne obowiązki i pracować swoimi rękami, jak to wam przykazaliśmy (1 Tes 4,11).
Dalej podaje Paweł uściślenie w sprawie śmierci:
Nie chcemy, bracia, byście trwali w niewiedzy co do tych, którzy umierają, abyście się nie smucili jak wszyscy ci, którzy nie mają nadziei. (…) Sam bowiem Pan ustąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi (1 Tes 4,13.16).
Chrześcijanie zmarli przed powrotem Jezusa uczestniczyć będą w Jego powrocie tak jak ci, którzy wówczas żyć będą. Wszyscy powinni wierzyć w zmartwychwstanie umarłych i nie płakać tak jak ci, którzy nie mają nadziei, rozłączenie jest bowiem tymczasowe. Data powrotu Chrystusa pozostaje nieznana, bądźmy więc czujni i czekajmy:
Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie (1 Tes 5,17).
List kończy się błogosławieństwem:
Sam zaś Bóg pokoju niech uświęca was całych, aby nietknięty duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowywały się na przyjęcie Pana naszego, Jezusa Chrystusa (1 Tes 5,23).
Drugi List również zaczyna się od adresu i pozdrowienia. Następujące potem dziękczynienie przechodzi stopniowo w obraz Sądu Bożego:
Dlatego modlimy się stale za was, aby Bóg nasz uczynił was godnymi swego wezwania i aby z mocą wypełnił w was wszelkie pragnienie dobra oraz działanie wiary. Aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego Jezusa Chrystusa – a wy w Nim – za łaską Boga naszego i Pana Jezusa Chrystusa (2 Tes 1,11–12).
Zaraz potem Paweł zapowiada powrót Pana. Nie będzie on natychmiastowy. Poprzedzą go dwa znaki rozpoznawcze: apostazja i objawienie się wielkiego bezbożnika (Antychrysta):
Abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia. (…) Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu (…). Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu. Sam zaś Pan nasz, Jezus Chrystus, i Bóg, Ojciec nasz, który nas umiłował i przez łaskę udzielił nam wiecznego pocieszenia i dobrej nadziei, niech pocieszy serca wasze (2 Tes 2,2–3; 2,11.15–16).
Paweł prosi o modlitwy za swoje apostolstwo, które jest trudne, a następnie znów zachęca członków wspólnoty do działania i przestrzega przed próżniactwem:
Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie zgodnie z tradycją, którą przejęliście od nas. (…) Albowiem, gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli (2 Tes 3,6; 3,10–12).
List kończy się życzeniem i sygnowaniem ręką Pawła:
A sam Pan pokoju niech was darzy pokojem zawsze i we wszelki sposób! Pan niech będzie z wami wszystkimi! Pozdrowienie ręką moją – Pawła. Ten znak jest w każdym liście: Tak piszę. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa [niech będzie] z wami wszystkimi! (2 Tes 3,16–18).
Przesłanie dla nas: wiara w zmartwychwstanie Chrystusa wszystko zmienia
Nowości „orędzia” chrześcijańskiego sprzeciwiają się żydzi i „judaizujący”. Paweł odwołuje się bowiem do Trójcy Świętej, przypisując każdej z Osób właściwą jej rolę.
Ojciec jest wierny swemu planowi zbawienia. Powołuje każdego z nas, i to jednocześnie. Jest autorem powołania apostolskiego i przepowiadania. Powołuje lud, a zarazem tego, który będzie przekazywać Boże słowo.
Pan Jezus żyje we wspólnocie chrześcijańskiej (Paweł jest nieodwołalnie naznaczony objawieniem z drogi do Damaszku: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz”). Wspólnota chrześcijańska jest materialnym ciałem Jezusa, który powróci, by zjednoczyć się z chrześcijanami zmartwychwstałymi bądź przemienionymi i zapoczątkować z nimi nowy i ostateczny świat. Chrześcijanin to ktoś, kto nie tylko wierzy, że Chrystus zmartwychwstał, lecz także oczekuje Jego powrotu.
Ojciec dał chrześcijanom Ducha Świętego, aby przyjęli przepowiadanie i zostali uświęceni w radości. Właśnie ta radość jest prawdziwym dowodem obecności Ducha Bożego, działania w nas całej Trójcy Świętej. Musimy uświadomić sobie niezwykłą nowość tej doktryny w przepowiadaniu Żyda, aby