Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz. Nina Majewska-Brown

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz - Nina Majewska-Brown страница 13

Dwie twarze. Życie prywatne morderców z Auschwitz - Nina Majewska-Brown

Скачать книгу

target="_blank" rel="nofollow" href="#n42" type="note">42, polecony Hitlerowi przez chorującego na rzeżączkę Hoffmanna43. Osobisty fotograf Führera, zachwycony efektami leczenia, z przekonaniem rekomendował medyka, który rzeczywiście przekonał do swoich metod leczenia obolałego Adolfa.

      „Z zapisków w notatniku Frau Morell dowiadujemy się, że ostatni dzień roku 1937 spędziła wraz z mężem w Berghofie. Dotrzymywał im tam towarzystwa faworyzowany przez Hitlera architekt Albert Speer. Prawdopodobnie właśnie wtedy Morell po raz pierwszy kompleksowo zbadał Hiltera. «W tamtym okresie – oświadczył przesłuchiwany po wojnie – zdecydowanie wyglądał on na swój wiek i cierpiał na zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Ważył nieco ponad 83 kg i mierzył 170,2 centymetra. Temperatura ciała, tętno i oddychanie w normie. Miał grupę krwi A. Był człowiekiem o nadzwyczaj złożonej psychice».

      Skóra na klatce piersiowej Hitlera miała blady odcień i była bardzo wrażliwa na ciepło i zimno, jak również na ukłucia i dotknięcia. «Jego klatka piersiowa i plecy – oświadczył Morell – pozbawione były owłosienia. Hitler był szatynem, a kolor jego włosów wpadał niemal w czerń. Oczy o błękitnoszarej barwie charakteryzował niewielki exopthalmus (wytrzeszcz). Gałki oczne poruszały się prawidłowo. Nos miał prostego kształtu z niewielkim występem na grzbiecie; dolny koniec tego narządu był gruby i mięsisty, nozdrza dość wydatne. Wargi miał cienkie i czerwonawe. Stwierdziłem też wady w uzębieniu»”44.

      I choć dziś wydaje się to niepojęte, Hitler godził się na wszelkie proponowane przez Theodora zabiegi i sposoby leczenia, stając się cichą, choć zarazem najsławniejszą ofiarą eksperymentów medycznych. Bezkrytycznie, w pełnym zaufaniu przyjmował hormony i antybiotyki na zmianę ze specjalnie dla niego przygotowywanymi syntetycznymi multiwitaminami, preparaty powstałe na bazie takich trucizn jak chociażby strychnina, środki na sen i uspokajające, do tego zgadzał się na lewatywy, wlewy, upuszczanie krwi i oczywiście narkotyki. Najnowsze badania mówią o około dziewięćdziesięciu różnych preparatach, którymi był leczony, wzmacniany i którymi doraźnie uśmierzano ból. Oczywiście wiele z nich miało też za zadanie poprawiać nastrój.

      Medyk Hitlera dbał o to, by w potężnym arsenale środków, które miały zapewnić wodzowi III Rzeszy pełnię sił, nie zabrakło specyfików na każdą okazję. Euflat i Mitilax neutralizowały wzdęcia, natomiast Intelan i Luizym pobudzały apetyt. Tonophosanem Führer leczył anemię, a Ultraseptylem, Chineurionem i Omnadinem często uprzykrzające mu życie schorzenia górnych dróg oddechowych.

      W apteczce nie mogło również zabraknąć suplementów diety wegetariańskiej (w tym celu Hitler zażywał m.in. Vitamultin-Calcium) oraz środków uspokajających i nasennych, takich jak Brom-Nervacit. Ponadto każdego dnia Morell aplikował swojemu pracodawcy kilka zastrzyków – na przykład te z kwasem benzolowym i estrogenami pomagały przy dolegliwościach żołądkowo-jelitowych.

      Na wypadek problemów z potencją lekarz Führera trzymał na podorędziu specyfik z wyciągiem z jąder byka, a w razie zapalenia spojówek – krople do oczu na bazie kokainy45.

      To wszystko sprawiało, że Hitler obawiał się też samego siebie, a w zasadzie niespodzianek, które mógł mu zgotować jego własny chimeryczny organizm.

      „Führer poprosił mnie, żebym – wspominał doktor Morell – jeśli tylko stan jego zdrowia się pogorszy, nie ukrywał przed nim całej prawdy, ponieważ musi podjąć dla dobra Niemiec pewne doniosłe decyzje. Powiedział, że nie boi się śmierci, która przyniesie mu tylko ukojenie. Ostatnio spadają mu na głowę tylko zmartwienia i kłopoty. Mówi, że cały swój czas poświęca sprawom państwowym, żyje wyłącznie dla Vaterlandu, dla Niemiec”46.

      Skrywał też tajemnice, których ujawnienia panicznie się bał. Największa dotyczyła jego pochodzenia. Nie dość, że na którymś z konarów drzewa genealogicznego najprawdopodobniej pojawił się żydowski przodek, to w dodatku jego rodzice popełnili mezalians, a on sam był owocem kazirodczego związku. Alois Hitler i Klara Hitler z domu Pölzl byli kuzynostwem drugiego stopnia, a ponadto dziadek Klary ze strony matki był prawdopodobnie bratem ojca Aloisa. Hitler, propagator idei czystej, nieskażonej krwi, skrupulatnie ukrywał ten fakt przed światem. Jego rodzice, aby się pobrać, byli zmuszeni wyprosić dyspensę u władz kościelnych w Linzu, a właściwie zgodę musiał wyrazić Watykan, co udało się przeprowadzić w 1884 roku. Skromny i cichy ślub odbył się 7 stycznia kolejnego roku o szóstej rano. Co więcej, Klara w tym czasie już spodziewała się dziecka. Dla Aloisa był to trzeci ślub. Z poprzednich związków też miał dzieci. Największą zakałą rodziny był hazardzista, bigamista, krętacz i utracjusz, przyrodni brat Adolfa, Alois, kolejny powód do wstydu dla Führera.

      „Klara Pölzl, przyszła matka Adolfa Hitlera, była najstarszą z trójki rodzeństwa, które przeżyło z gromady jedenaściorga dzieci. (…) najstarszą córką Johanny Hüler z Johannem Baptistem Pölzlem, także małorolnym chłopem ze Spitalu. Klara dorastała w gospodarstwie sąsiadującym z gospodarstwem jej dziadka Nepomucka. Matka Klary Johanna oraz jej ciotka z Walburga wychowywane były w domu Nepomucka razem z Aloisem Schicklgruberem. Oficjalnie, po zmianie nazwiska i uznaniu pochodzenia z prawego łoża, w 1876 roku, Alois Hitler i Klara Pölzl byli kuzynami drugiego stopnia. W 1876 roku szesnastoletnia Klara Pölzl opuściła rodzinne gospodarstwo w Spitalu i przeprowadziła się do Braunau nad Innem, aby zamieszkać w domu Aloisa jako służąca. (…)

      W tym czasie Alois był szanowanym urzędnikiem celnym w Braunau. Jednak jego sprawy rodzinne nie były tak uporządkowane jak kariera zawodowa. Ostatecznie był trzykrotnie żonaty, pierwszy raz z kobietą o wiele od siebie starszą, później z kobietami, które mogłyby być jego córkami. Romans przedmałżeński i dwa ostatnie małżeństwa obdarowały go dziewięciorgiem potomstwa, z czego czworo zmarło w dzieciństwie. (…) Małżeństwo z kobietą o czternaście lat starszą miało niemal na pewno motyw materialny, tym bardziej że Anna była dobrze sytuowana i miała powiązania ze służbą cywilną. (…) Jej stanu zdrowia nie mogła poprawić wiedza o romansie Aloisa z (…) młodą Franziską (Fanni) Matzelberger, służącą z Gasthaus Streif, gdzie mieszkali Hitlerowie. W 1889 roku Anna miała dość i zdecydowała się na prawną separację.

      Od tej chwili Alois jawnie żył z Fanni, która na początku zaczęła nalegać, by Klara Pölzl, o rok starsza i wyraźnie traktowana jako potencjalna rywalka o względy Aloisa, opuściła domostwo Hitlerów. (…) Śmierć Anny Hitler w 1883 roku otworzyła drogę do małżeństwa Aloisa i Fanni. Doszło do niego sześć tygodni później. Drugie dziecko, Angela, urodziło się w niecałe dwa miesiące po weselu. W 1884 roku Fanni zachorowała na gruźlicę i w tym samym roku, w sierpniu, w wieku dwudziestu trzech lat zmarła. (…) Kiedy Fanni umierała, Klara była w ciąży (…)”47.

      Zapewne dlatego Hitler tak obsesyjnie obawiał się pytań o rodzinę i reagował na nie agresją. Sekretem były seksualne problemy Adolfa związane z potencją i przekładające się na zamiłowanie do dużo młodszych, niemal dziecinnych kobiet o powierzchownej naturze trzpiotek, które brał we władanie jak zakładniczki, ograniczając im swobodę myśli i działania, nieustannie kontrolując, jednocześnie rozkochując w sobie i nie pozwalając się do siebie

Скачать книгу


<p>43</p>

Heinrich Hoffmann (ur. 12 września 1885Fürth, zm. 16 grudnia 1957 r. w Monachium) – jedna z bliskich osób i oficjalny fotograf Adolfa Hitlera.

W roku 1920 r. wstąpił do NSDAP. Szybko zaprzyjaźnił się z Adolfem Hitlerem i został jego oficjalnym fotografem. Po zakończeniu II wojny światowej został internowany przez Amerykanów, następnie w 1947 r. skazany na 10 lat obozu pracy, zakaz wykonywania zawodu i przepadek mienia. Został zwolniony w 1950 r.

<p>44</p>

David Irving, Tajne dzienniki lekarza Hitlera, Rachocki i S-ka, Pruszków 1999, s. 40.

<p>46</p>

David Irving, op. cit., s. 65.

<p>47</p>

Ian Kershaw, op. cit., s. 8.