Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych. Отсутствует

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych - Отсутствует страница 36

Stosunki międzynarodowe. Antologia tekstów źródłowych - Отсутствует

Скачать книгу

gdyż tylko mniejszość jest zdolna do znalezienia dostatecznej energii, odwagi oraz poniesienia kosztów, których wymaga działalność podziemna – a gdy brak jest owego jądra działaczy, masy są raczej bierne.

      Strategia perswazyjna – to znaczy całość działań mających na celu zmianę lub wzmocnienie odczuć, opinii lub przekonań ludzi – jest elementem strategii działań wywrotowych i represji. Nacjonalista z FLN chce przekonać algierskiego muzułmanina, że nigdy nie był on i nigdy nie będzie Francuzem, a więc że nie może mieć innej ojczyzny aniżeli Algieria. Oficerowie francuscy zajmujący się działaniami psychologicznymi chcą go przekonać, że jeśli nawet nigdy nie był on w pełni Francuzem, to teraz nim zostanie, oraz że algierska ojczyzna, której nadejście ogłasza FLN, jest oszustwem i może prowadzić tylko do nieszczęścia. W chwili, gdy rewolucjoniści zaczynają się posługiwać przemocą, by zniszczyć istniejącą wspólnotę i czynem dowieść istnienia rozłamu pomiędzy muzułmanami i Francuzami, dialog pomiędzy – adresowanymi do muzułmanów – wypowiedziami zwolenników niepodległości i retoryką zwolenników Algierii francuskiej przekształca się w dialektykę dywersji i represji. Wówczas również terror, który jest decydującym elementem strategii odstraszania, staje się jedną z głównych technik wywrotowych.

      Słowo „terror” było w naszych czasach używane przynajmniej w czterech kontekstach: przez Niemców, którzy określali w ten sposób bombardowania miast, przez czynniki broniące istniejącej władzy, a więc niemieckie władze okupacyjne we Francji i władze francuskie w Algierii, w celu potępienia działania ruchu oporu i nacjonalistów, przez wszystkich autorów, dla scharakteryzowania jednego z aspektów ustrojów totalitarnych i wreszcie, w praktyce, dla określenia stosunku wzajemnej niemocy pomiędzy dwoma wielkimi, z których każdy uzbrojony jest w bomby termojądrowe. Różne znaczenia, jakie przybiera to samo słowo, wskazują na pewne głębsze cechy naszej epoki i występujące obecnie pokrewieństwa między owymi trzema strategiami. […]

      Zimna wojna znajduje się na styku dwóch historycznych tendencji – jedna z nich prowadzi do nieustannego doskonalenia bomby termojądrowej i rakiet balistycznych, do ciągłego konstruowania nowych, coraz to bardziej destrukcyjnych broni i coraz to szybszych środków ich przenoszenia, druga zaś wysuwa na czoło psychologiczny element konfliktu i jemu podporządkowuje przemoc fizyczną. Spotkanie owych dwóch trendów jest samo w sobie zrozumiałe: im bardziej narzędzia, jakimi posługuje się siła, przekraczają ludzką miarę, tym mniej stają się one możliwe do wykorzystania. Nadmiar techniki sprowadza wojnę do jej istoty, do próby woli, albo w ten sposób, że groźba zastępuje działanie, albo w ten, że wzajemna bezsilność Wielkich uniemożliwia prowadzenie bezpośrednich konfliktów, a zarazem rozszerza przestrzenie, na których odczuwalna jest przemoc w postaci rozproszonej i niejawnej, co nie niesie ze sobą zbytnich zagrożeń dla całej ludzkości.

      Jeśli pokój oparty na strachu – triumf wynalazczego geniuszu zastosowanego do nauki o niszczeniu – zbiega się ze stuleciem działań wywrotowych, to przynajmniej częściową tego przyczyną jest zbieg okoliczności historycznych. Druga wojna światowa przyspieszyła schyłek Europy, podminowując prestiż i siłę tych, którzy na początku wieku uważali się za panów wszechświata. To właśnie państwa zachodnie powróciły do praktyk, które dzięki tworzeniu regularnych armii i dzięki prawu wojennemu miały zaniknąć lub ulec ograniczeniu: do mobilizowania tych, których zwie się żołnierzami bez mundurów. W latach 1914–1918 obowiązkowa służba wojskowa uczyniła powszechnym obowiązek noszenia broni, wyłączając z niego tylko tych, których praca była uważana za bardziej użyteczną dla społeczności aniżeli śmierć na froncie. W latach 1939–1945 powszechne uczestnictwo w wojnie przybrało inną postać, bierną w czasie nalotów, aktywną w ruchu oporu. Ludność cywilna sama mobilizowała się do walki z okupantem. Powstanie cywilnego ruchu oporu – niezależnie od tego, czy był on skuteczny, czy też nieskuteczny pod względem wojskowym – samo dowodzi, o jak wielką stawkę toczyła się wojna: parafrazując cytowane wcześniej słowa Valéry’ego, człowiek nie musiał przebierać się za żołnierza, by bronić swej duszy. Zwycięstwo każdej ze stron oznaczało (lub zdawało się, że oznacza) przymusowe nawracanie dusz.

      Pokój oparty na strachu powoduje, że nad całymi masami ludzkimi zawieszona jest groźba potworna i ostateczna. Działalność wywrotowa wymusza na każdej jednostce ludzkiej zobowiązanie do podjęcia wyboru własnego losu, do wybrania swej partii i swego narodu. Zagrożenie termojądrowe wymusza na ludziach rodzaj zbiorowej bierności. Broń psychologiczna, spoczywająca zarówno w rękach rewolucjonistów, jak i sił broniących istniejącego porządku wymierzona jest we wszystkich, bo mierzy w każdego człowieka z osobna.

KONIEC TOMU PIERWSZEGOZ języka angielskiego przełożył Adam Mielczarek

      Bibliografia

      Clausewitz C. von, 1958, O wojnie, tłum. A. Cichowicz i L. Koc, Warszawa, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej.

      Valéry P., 1931, Regards sur le monde actuel, Paris, Libraire Stock.

      Vlekke B.H.M., 1957, On the Study of International Political Science, London, The David Davies Memorial Institute of International Studies.

      ERNST B. HAAS

      Przekroczyć państwo narodowe. Funkcjonalizm i organizacje międzynarodowe39

      Teoretyczne komponenty funkcjonalizmu

      Jakie są główne źródła teorii politycznej, znajdujące swoje odzwierciedlenie w funkcjonalizmie? Sama nieprzejrzystość podejścia funkcjonalistycznego wskazuje na jego eklektyzm: oprócz socjalizmu korporacyjnego znajdujemy ślady marksizmu, pragmatyzmu i liberalizmu, zarówno nurtu utylitarnego, jak i typu psychoterapeutycznego związanego z teorią grupy wywodzącą się z tradycji Kurta Lewina. Funkcjonalizm kładzie jednak nacisk na dobrowolne działanie oraz grupową partycypację, i wydaje się niewiele zawdzięczać współczesnej amerykańskiej teorii grup, która podąża ścieżką [Arthura] Bentleya. […]

      Marksistowski komponent [tej teorii] przejawia się jedynie w implikowanej przez nią teorii wojny. Nierówność społeczna, w połączeniu z nierówną dystrybucją korzyści ekonomicznych, jest tutaj uznana za główną przyczynę konfliktu międzypaństwowego. Gdy tylko nierówności zostaną zniesione dzięki realizacji międzynarodowych funkcjonalnych programów omijających państwo, twórcze energie człowieka zostaną użyte do wyeliminowania wojny. Jeśli państwo jest niezdolne do osiągnięcia takiego celu dla dobra swoich obywateli, to jest też z pewnością niezdolne do współpracy z innymi państwami w ramach tych konstruktywnych progamów.

      Większą rolę odgrywa w funkcjonalizmie pragmatyzm. Jest on widoczny w umyślnym unikaniu przez funkcjonalistów konstytucyjnego podejścia do [budowy] lepszego świata. Programy materialnej współpracy rozwijanej krok po kroku, w nieplanowany sposób, mają ostatecznie doprowadzić do powstania światowego systemu współpracy, dla którego konstytucja będzie zaledwie symboliczną koroną, oficjalnym uznaniem tego, co zaistniało już wcześniej.

      To wszystko oparte jest głównie na utylitarnej kalkulacji: człowiek szuka racjonalnej korzyści w maksymalizowaniu swojego fizycznego dobrobytu, współpracując z innymi ludźmi wtedy, gdy jest to konieczne. Jednakże funkcjonaliści różnią się od utylitarystów tym, że kładą nacisk na konieczność [wzajemnego] świadczenia usług, a nie na korzyści z rywalizacji. Korzyść jest maksymalizowana przez wspólne wysiłki, przez łączenie się dla realizacji wspólnych, kreatywnych zadań, przez akcentowanie tego, co łączy ludzi,

Скачать книгу


<p>39</p>

Podstawa przekładu: E.B. Haas, 1964, Beyond the Nation State. Functionalism and International Organization, Stanford, Stanford University Press, s. 19–25, 47–50.