Filozofia prawa. Отсутствует
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Filozofia prawa - Отсутствует страница 10
Jaka jest więc relacja między filozofią prawa i teorią prawa? Prima facie, twierdzi Kaufmann, można by powiedzieć, że filozofia prawa jest nastawiona raczej na aspekty przedmiotowe, a teoria prawa na aspekty formalne. Jest to jednak prawda cum grano salis, ponieważ nie istnieje materia bez formy i forma bez materii. Tak naprawdę chodzi więc o coś innego – o pewien od dawna obserwowany proces emancypacji określonych problemów z ogólnie pojętej filozofii i ich „migracji” do dziedzin szczegółowych. Kaufmann wskazuje, że jeszcze w klasycznej filozofii prawa Kanta czy Hegla przedmiotem zainteresowania były problemy, które później „wyemigrowały” do dogmatyk prawniczych – własność, umowa, wina, kara, rodzina i tak dalej. Co więcej, podobnie było u Radbrucha – a jego system Kaufmann uznaje za ostatnią „klasyczną” filozofię prawa. W tym sensie z filozofii prawa skutecznie wyodrębniły się dogmatyki prawnicze; nie dotyczy to jednak w równym stopniu teorii prawa. W rezultacie to, czego dotyczyła debata podstawowa i co w ramach nauk prawnych zostało określone mianem „teorii prawa”, jest tylko wyodrębnieniem w ramach filozofii prawa pewnej specyficznej, „teoretycznoprawnej” problematyki – między innymi teorii norm, teorii poznania i argumentacji prawniczej, prawniczej topiki, retoryki i hermeneutyki. Kaufmann uznaje więc ostatecznie – chociaż nie pisze tego wprost – teorię prawa za część tak pojętej filozofii prawa, a nie za specyficzną „filozofię prawników” (Juristenphilosophie).
Drugi z przywołanych tutaj autorów, Dreier, nie stworzył wprawdzie własnej filozofii prawa, ale jego wkład w odpowiedź na pytanie o relacje między filozofią prawa i teorią prawa jest zdecydowanie największy – poświęcił mu w swojej twórczości naukowej zdecydowanie najwięcej uwagi. Co więcej: z jego pism wyłania się na tyle obszerna i spójna koncepcja metodologiczna, że współcześnie jest ona przedmiotem osobnych krytycznych analiz naukowych, wskazujących wręcz na ewolucję poglądów autora w sprawie relacji między poszczególnymi dyscyplinami ogólnych prawniczych badań nad prawem (czyli filozofią prawa, teorią prawa, socjologią prawa i historią prawa). Jan-Reinard Sieckmann zauważa wręcz, że Dreier stworzył „zintegrowaną koncepcję teorii prawa” (die integrative Konzeption der Rechtstheorie) (Sieckmann 2005, s. 4 i n.).
Gdy w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku nastąpiło apogeum debaty podstawowej, Dreier opublikował niewielkie dziełko, które współcześnie uchodzi już za klasyczne, chociażby z uwagi na swój charakterystyczny tytuł: Co to jest i po co jest ogólna teoria prawa? (Was ist und wozu Allgemeine Rechtstheorie?) (Dreier 1981, s. 17–47). Pierwotnie był to wykład inauguracyjny wygłoszony z okazji objęcia przez Dreiera Katedry Ogólnej Teorii Prawa (Lehrstuhl für Allgemeine Rechtstheorie) na uniwersytecie w Getyndze w 1974 roku. Zwróćmy uwagę na pewien charakterystyczny fakt, który ma wymiar wręcz symboliczny. Tą samą katedrą, ale już pod inną nazwą (aktualnie jest to Katedra Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej [Lehrstuhl für Rechts- und Sozialphilosopie]), kieruje obecnie von der Pfordten, o którym będzie mowa dalej. Kiedy von der Pfordten obejmował tę katedrę w roku 2002, a więc prawie równo trzydzieści lat po Dreierze, również wygłosił wykład inauguracyjny, którego tytuł nawiązywał do wystąpienia poprzednika, tyle że à rebours: Co to jest i po co jest filozofia prawa? (von der Pfordten 2004).
O ile Kaufmann, jak widzieliśmy, uznawał teorię prawa (a właściwie problematykę teoretycznoprawną) za część filozofii prawa, o tyle Dreier wyraźnie odróżnia od siebie te dwie dyscypliny i próbuje wyznaczyć relację, jaka między nimi zachodzi (Dreier 1992), włączając w to jeszcze dodatkowo problematykę socjologicznoprawną (Dreier 2000) i historycznoprawną (Dreier 1991). Inaczej rozłożone są też akcenty – Kaufmanna interesowała głównie filozofia prawa jako część filozofii, a zwłaszcza stosunek filozofii prawa do dogmatyk prawniczych; u Dreiera te proporcje są natomiast odwrócone i w centrum zainteresowania pojawia się teoria prawa nadbudowana nad dogmatykami prawniczymi. Za bardzo charakterystyczne można pod tym względem uznać już pierwsze zdanie cytowanego wyżej wykładu inauguracyjnego z 1974 roku: „Filozofia prawa jest martwa, niech żyje teoria prawa!” (Dreier 1981, s. 17). W tym początkowym okresie swojej bogatej twórczości metodologicznej Dreier wyznaczał teorii prawa dosyć konkretne i szczegółowe zadanie, zorientowane przede wszystkim na praktyczne potrzeby dogmatyk prawniczych; dopiero w późniejszych pracach rozbudował swoją koncepcję o elementy filozoficzno- i socjologicznoprawne. Wprawdzie te ostatnie pojawiły się już w wykładzie inauguracyjnym z 1974 roku, ale zdaniem Sieckmanna w tym okresie teoria prawa była dla Dreiera przede wszystkim strażnikiem, stojącym na granicy między naukami prawnymi i innymi dyscyplinami wiedzy (Grenzpostendisziplin). Co więcej, pełniła nawet rolę „filtra”, który selekcjonował przydatność bądź nieprzydatność określonych koncepcji zrodzonych w tak zwanych naukach sąsiednich dla szczegółowych dogmatyk prawniczych i praktyki prawa (Rechtspraxis) (Sieckmann 2005, s. 6).
Hasło: „Filozofia prawa jest martwa, niech żyje teoria prawa” miało charakter ironiczny i nie oznaczało, że Dreier w latach siedemdziesiątych nie uznawał istnienia filozofii prawa jako dyscypliny odrębnej od teorii prawa. Wręcz przeciwnie – zawsze operował, i do dziś operuje, paradygmatem samego pojęcia „teoria” i każdą z ogólnych refleksji nad prawem umieszcza w innej perspektywie (paradygmat jest jednak znacznie szerszy, niż było to u Kaufmanna). W rezultacie wyraźnie zaznacza, że tak jak teoria prawa jest „prawniczą teorią prawa”, filozofia prawa jest jego „teorią filozoficzną”, a socjologia prawa – „teorią socjologiczną”. W innym miejscu powiązał to z różnymi koncepcjami samego pojęcia prawa (der Begriff des Rechts). Dreier sądził, że jeśli to pojęcie ma być adekwatne, powinno uwzględniać wszystkie trzy perspektywy: teoretyczną, filozoficzną i socjologiczną (Dreier 1991, s. 108 i n.). Tylko w takim ujęciu jesteśmy w stanie naprawdę zrozumieć złożoność fenomenu prawa, we wszystkich jego wymiarach (tworzenie, stosowanie, wykładnia, obowiązywanie i przestrzeganie prawa). Operując terminologią Kaufmanna, można powiedzieć, że każda z ogólnych refleksji nad prawem – teoria prawa, filozofia prawa i socjologia prawa – jako część ogólnych prawniczych badań nad prawem ma wprawdzie ten sam przedmiot materialny, ale zupełnie różny przedmiot formalny. W tym ostatnim aspekcie oznacza to z jednej strony uznanie różnych podstaw prawa, z drugiej zaś – przyjęcie różnych metod badania tych podstaw. W przypadku teorii prawa są to przede wszystkim elementy pojęciowe, logiczne i metodologiczne, badane metodami analitycznymi; w przypadku socjologii prawa – elementy faktyczne i społeczne, ujęte w perspektywie empirycznej; w przypadku filozofii prawa – elementy moralne, poddane ocenie normatywnej. Każda z tych dziedzin ma wprawdzie swoje własne tematy badawcze, ale można też wyznaczyć między nimi pewne wspólne płaszczyzny; do tych ostatnich należą w szczególności pojęcie i obowiązywanie prawa, jego legitymacja, funkcje i ewolucja oraz struktura systemu prawa.
Trzeci z wybranych uczonych, Hilgendorf, nie określił wprawdzie precyzyjnie statusu metodologicznego filozofii prawa i teorii prawa oraz różnic i podobieństw między nimi, ale stworzył dosyć oryginalną koncepcję cyklicznej ewolucji obu tych dyscyplin jako podstawowych elementów ogólnych prawniczych badań nad prawem. Tytuł