Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży. Anna Wieczorkiewicz

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży - Anna Wieczorkiewicz страница 15

Apetyt turysty. O doświadczaniu świata w podróży - Anna Wieczorkiewicz HORYZONTY NOWOCZESNOŚCI

Скачать книгу

style="font-size:15px;">      Do studium przypadku autorzy wybrali biografię jednej osoby – Lindy, która przeniosła się do Yunnan z Seczuanu w latach 70. XX wieku. Początkowo pracowała w fabryce rządowej, by z czasem, w zmienionej sytuacji politycznej, otworzyć własną firmę. W jej zakładzie tkaniny wytwarzano metodami tradycyjnymi, a do farbowania używano naturalnych barwników. Linda była bardziej świadoma szerszych kontekstów ekonomicznych niż kobiety, które nadal pracowały w fabryce. Określało to bowiem w pewien sposób poziom jej aspiracji. Nawiązała kontakty handlowe z przedsiębiorcami w Holandii i w Japonii. Stała się też właścicielką sklepu nastawionego na turystów (głównie backpackerów). To właśnie miejsce stanowiło dla badaczy punkt wyjścia do badania „biografii rzeczy”. Można bowiem było spytać: Co dzieje się potem z towarami kupionymi przez turystów w sklepiku takim jak ten? Jak traktowane są w nowym środowisku przez kogoś, kto przywiózł je z wyprawy, przez obdarowanych, przez osoby postronne?

      Dokładniejsze badania „podróży towaru” opierały się na analizie jednego przypadku. Była to historia Nicki – trzydziestoparoletniej turystki z Nowej Zelandii, która od dwudziestego roku życia podejmowała różne wyprawy z plecakiem. Jak wielu podobnych jej globtrotterów, nabyła w sklepie Lindy parę rzeczy z myślą o sobie, rodzinie i przyjaciołach. Przywiezione z wyprawy ubrania były dla niej wymownym znakiem chińskiej przygody i z dumą wkładała je po powrocie do domu. Natomiast jej siostrze, obdarowanej azjatycką tkaniną, prezent kojarzył się z kulturą hipisów i nie bardzo wiedziała, co z nim zrobić. Kilkakrotnie zmieniała jego przeznaczenie, próbując wkomponować we wnętrze mieszkalne, a w końcu zaczęła używać do przykrywania rzeczy w szafie dla ochrony przed kurzem. Natomiast przyjaciółka Nicki, Aleksandra, wielbicielka New Age, rozwiesiła tkaninę w domu na widocznym miejscu, eksponując ją obok etnicznych artefaktów takich jak tapa z Fidżi czy afrykański bęben. Prezent miał, jej zdaniem, „dobrą energię”; umiała też powtórzyć szczegóły dotyczące jego produkcji. Ewokował znaczenia związane ze swą macierzystą kulturą, a jednocześnie zyskał nowy sens jako element „etnicznej” kolekcji zdobiącej dom Aleksandry i wyrażającej to, co rozumiała ona jako swoją filozofię życiową.

      Ogólnie rzecz biorąc turyści kupujący towary wykorzystują sensy kojarzone z macierzystym kontekstem pamiątek do tworzenia swojego wizerunku i do zaznaczania statusu, jaki pragnęliby posiadać. Znajomość informacji dotyczących wytwarzania wyrobów rzemieślniczych w odległych miejscach i umiejętność logicznego powiązania tego z wiedzą o lokalnej tradycji sugeruje, że dana osoba posiada szerokie horyzonty i rozległą wiedzę o świecie. Tworzenie obrazu własnego „ja” może dokonywać się w sferze napięć pomiędzy (nie zawsze dającymi się pogodzić) wartościami konsumenckimi i sferą określaną jako własna filozofia życia. Sens i wartość nadawana pamiątkom nierzadko opiera się na założeniach dotyczących sposobu, w jaki powstają; ma to być mianowicie tradycyjnie, ręcznie wykonywane rzemiosło. To z kolei wiąże się z potoczną wiedzą na temat „egzotycznych innych”. Wartości przypisywane są zatem nie przedmiotowi jako takiemu, ale jego (ujmowanej symbolicznie) roli w ramach pewnego genre określanego na osi etniczne/turystyczne.

      Pamiątki ofiarowywane innym osobom mają oczywiście różne losy – bywają włączane w przestrzeń życia codziennego, wiązane z narracjami dotyczącymi kontekstu macierzystego i osoby, która je podarowała, bądź też stają się czymś bez znaczenia. Sam akt obdarowywania bywa sposobem wyrażenia tożsamości osoby, która daje prezent, a także aktem, poprzez który określa ona społeczne umiejscowienie innych – tych, którym wręcza podarunek.

      Studium Ateljevic i Doorne’a dowodzi, że badacze kultury winni postrzegać towary nabywane przez turystów jako aktywne czynniki wewnętrznej dynamiki różnych społeczności – zarówno tych, w których one powstają, jak i tych, które czynią z nich nowe, wysoce zestetyzowane symbole używane do określania jednostkowych tożsamości w świecie, w którym ludzie owładnięci są dążeniem do indywidualizacji własnego życia. Są to w istocie znaki wskazujące na różne sfery wartości, krystalizujące się w kontekstach lokalnych, a jednocześnie wpisują się w ogólniejsze procesy komunikacji międzykulturowej. Jak pisał Graburn –

      W miarę jak „społeczeństwa cywilizowane” stają się coraz bardziej zależne od standardowej produkcji masowej, zanikają różnice między klasami, rodzinami i jednostkami; wtedy wzrasta import egzotycznych wyrobów artystycznych na rynek snobistyczny i związany ze statusem społecznym, co wychodzi naprzeciw potrzebie wyróżnienia się. Człowiek zyskuje prestiż, jeśli jest kojarzony z takimi pamiątkami lub kosztownymi importowanymi przedmiotami. Sztuka ta symbolizuje zasoby kryjące się w międzynarodowych podróżach, w eksploracjach, w wielokulturowości itp. (…) (Graburn 1979: 2-3)

      Uczestnik tego świata winien być swego rodzaju kosmopolitą, rozkoszującym się wielorakością treści, jakie odnajduje wokół siebie.

      Kosmopolita próbuje zanurzyć się w innych kulturach lub też chce choćby mieć do tego prawo. Pragnie być uczestnikiem albo przynajmniej nie być od razu rozpoznanym w tłumie uczestników, czyli tubylców będących na swoim macierzystym terytorium – pisał Ulf Hannerz. (Hannerz 1990: 240)

Скачать книгу