12 kroków z Jezusem. Daphne K.

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу 12 kroków z Jezusem - Daphne K. страница 8

12 kroków z Jezusem - Daphne K.

Скачать книгу

rzeczywistość… Bóg kaznodziejów…

      Po raz pierwszy miałem poczucie prawdziwej przynależności. Wiedziałem, że jestem kochany i że potrafię odwzajemnić miłość. Dziękowałem mojemu Bogu, który przez moment dał mi wejrzeć w swoje absolutne Ja”.

      Spotkania, które później zasłynęły pod szyldem Anonimowych Alkoholików, zapoczątkowała pewna chrześcijańska grupa (Grupa Oksfordzka, znana też jako Moralne Przezbrojenie). Pośród nich był Bill W. i inni chrześcijanie alkoholicy, którzy wiedzieli, że mogą pozostać trzeźwi tylko z łaską i mocą Boga. Następnie chcieli oni przyjąć do grupy również innych alkoholików, którzy także pragnęli przestać pić.

      Jednakże nowoprzybyli niekoniecznie byli chrześcijanami, ani też nie zdążyli jeszcze odnaleźć trzeźwości „tylko przez ten jeden dzień”. Stworzyło to problemy dla pierwszych członków Grupy Oksfordzkiej, jak również dla alkoholików nie będących chrześcijanami oraz dla tych, którzy starali się im pomagać. Ostatecznie alkoholicy ci kontynuowali swoje spotkania i wzajemne wsparcie, lecz nie stanowili już części tamtej pierwotnej grupy – choć wielu z nich było chrześcijanami. W licznych książkach badano związki pomiędzy programami Dwunastu Kroków i chrześcijaństwem. Jedną z najlepszych pozycji na ten temat, które się ostatnio ukazały, jest Belonging: Bonds of Healing and Recovery (cytowana powyżej) autorstwa Dennisa Linna, Sheili Fabricant Linn i Mathew Linna SJ.

      Po sukcesie pierwszego programu Dwunastu Kroków powstały następne. Ponieważ program ten zasadniczo polega na przyznaniu się do potrzeby pomocy Boga i zwróceniu się do Niego, to może on znaleźć zastosowanie przy wielu innych okolicznościach. Pierwszą nową Wspólnotą, która powstała po AA, było Al-Anon, przeznaczone dla krewnych i przyjaciół alkoholików. Do kolejnych Wspólnot należą Anonimowi Narkomani (Narcotics Anonimous – NA, dla osób uzależnionych od środków odurzających, włącznie z tymi przepisywanymi na receptę, jak środki uspakajające czy barbiturany) oraz Anonimowe Rodziny (Families Anonymous – FA, dla członków ich rodzin), Anonimowi Żarłocy, Anonimowi Hazardziści, Anonimowi Współuzależnieni (Codependents Anonymous – CoDA) i ponad dwieście innych.13

      Programy Dwunastu Kroków i chrześcijaństwo

      Program Dwunastu Kroków nie tyle ofiarował mi jakąś mądrość, która by różniła się od mądrości chrześcijańskiej, co uwypuklił te zasady chrześcijaństwa, które już w nim istnieją, lecz mogą być podawane zbyt lekko. Wierzę, że Dwanaście Kroków stanowi przypominanie przez Ducha Świętego. Jezus powiedział bowiem: „A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14, 26).

      W swoim artykule pod tytułem Healing the Inside14 („Uzdrawianie wnętrza”) Rich Buhler pisze o powracaniu do zdrowia przy pomocy Dwunastu Kroków:

      „Niektórzy krytycy boją się, że powracanie do zdrowia jest swego rodzaju alternatywą do zaufania Jezusowi. Ja zasugerowałbym, że prawda wygląda zupełnie odwrotnie. Powracanie do zdrowia jest pozwoleniem na wtargnięcie prawdy i mocy Boga na tę płaszczyznę mojego życia, gdzie prawdopodobnie są one najbardziej potrzebne.

      Nie zastępuje ono modlitwy, lecz stanowi okazję do modlitwy, która w końcu ma zostać ofiarowana w intencji tego, co może być najbardziej wyniszczającym i wypaczającym moje życie doświadczeniem lub doświadczeniami, jakie kiedykolwiek miałem.

      Nie stanowi ono substytutu dla karmienia się Słowem; jest ono zaś zastosowaniem Słowa na najgłębszą i najistotniejszą ranę mego życia.

      Nie jest to coś, co robię zamiast pielęgnowania relacji z Jezusem. Jest to zaś krok, który odmienia całe życie, a polega on na wzięciu Go w końcu za rękę i pozwoleniu Mu, by prowadził mnie przez ciemną dolinę mojego zranienia”.

      Dlaczego kolejna książka o współuzależnieniu?

      Współuzależnienie, nałóg i zdrowienie są tematami wielu dobrych książek, których wybór został wyszczególniony na końcu niniejszej pozycji. Nie przyświecała mi intencja, żeby powielać dostarczane w nich informacje. Jednakże zdrowienie generalnie pociąga za sobą program Dwunastu Kroków, który mówi o Bogu lub „Sile Wyższej”. Dzisiaj wielu ludzi nie wierzy w Boga, więc nawet jeśli autorzy osobiście w Niego wierzą, to zazwyczaj starają się uspokajać czytelnika, że brak wiary w Boga nie wyklucza możliwości uczestnictwa w programie. Przykładowo, na początku można przyjąć „moc grupy” za „Siłę Wyższą”.

      Owo podejście, które tak bardzo idzie w poprzek dogmatom, sprawia, że zdrowienie z nałogu jest dostępne dla wszystkich. Na dodatek, wielu ludzi przechodzi od zaufania grupie kochających ludzi do zaufania kochającemu Bogu, który staje się ich jedynym autorytetem. (Tradycja Druga tego programu głosi: „Jedynym i najwyższym autorytetem w naszej wspólnocie jest miłujący Bóg, jakkolwiek może się On wyrażać w sumieniu każdej grupy. Nasi przewodnicy są tylko zaufanymi sługami, oni nami nie rządzą”.) Jak już raz ludzie zaufają kochającemu Bogu, to zwrócą się do Niego i będą prosić o Jego pomoc, a On zaiste będzie objawiać się w niesamowity sposób.

      Zazwyczaj bierze się za pewnik, że ktoś, kto rzeczywiście wierzy w Boga, nie będzie miał żadnych problemów z programem Dwunastu Kroków, przynajmniej teoretycznie. I w przypadku wielu chrześcijan jest to prawdą, lecz akurat w moim własnym tak nie było. Jednakże moje problemy dotyczyły głównie tego, czego w programie nie ma. Obecnie po prostu odnajduję to w kontekście chrześcijaństwa. I muszę przyznać, że gdyby programy były aż tak ściśle chrześcijańskie, jak bym wówczas tego sobie życzyła, to miliony ludzi, którzy ich potrzebują (a przecież często jest to kwestia życia lub śmierci), nie skorzystałyby z nich.

      Pewnego dnia, gdy modliłam się o odpowiedź, czy mam nadal chodzić do Al-Anon, pojawiał mi się w umyśle obraz glinianego garnka, wyrabianego przez garncarza dwiema rękami. Wydawało się, jakby Pan do mnie mówił: „Jedna z rąk symbolizuje sposób, w jaki formuję cię w Kościele. Druga zaś sposób, w jaki formuję cię przez Al-Anon. Lecz nie troskaj się – obie te ręce są Moimi rękami!”.

      Istnieją miliony chrześcijan, którzy równocześnie są pełnymi wdzięczności członkami wspólnot Dwunastu Kroków. Lecz istnieje jeszcze więcej milionów takich, którzy mogliby uzyskać ogromną pomoc z ich strony, lecz nie są ich członkami. Jest wiele powodów, dlaczego tak się sprawy mają. Mogli on nie słyszeć o tych wspólnotach i pomocy, jakiej one udzielają. Mogą nie rozpoznawać swoich własnych potrzeb. Mogą też czuć, że jako chrześcijanie wcale nie powinni takich wspólnot potrzebować, albo że ich program mógłby w jakiś sposób kłócić się z chrześcijaństwem. Przez pewien czas sama zaliczałam się do tej ostatniej kategorii.

      Jednym z powodów, dla których piszę ową książkę, jest chęć uspokojenia właśnie takich osób i umożliwienie im skorzystania ze wszystkiego, co te programy mają do zaoferowania. Prawdą jest, że istnieją w nich takie elementy, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się dla chrześcijan zniechęcające i sprawiać, że nie będą oni chcieli powracać na kolejne spotkania. Te rzeczy, które z początku mnie osobiście drażniły, okazały się fałszywymi problemami i z czasem udało mi się je porozwiązywać. Czasami musiałam odkładać je „na boczną półkę”, dopóki nie udało mi się zrobić porządku z pozornymi sprzecznościami.

      Ta książka jest zaprojektowana jako wprowadzenie do programów Dwunastu Kroków oraz do tematu współuzależnienia

Скачать книгу


<p>13</p>

Barbara Yoder, The Recovery Resource Book (Księga Źródeł Zdrowienia), Nowy Jork 1990

<p>14</p>

Rich Buhler, Healing the Inside (Uzdrawianie wnętrza), w: Conference Handbook Healing ’95 (Pokonferencyjny Podręcznik Uzdrawiania ’95), współautorstwo: John Wimber, Mahesh Chavda oraz Francis Mac Nutt. Rich Buhler jest pastorem, prezenterem radiowym i autorem, który prowadzi ogólnonarodowy program radiowy Table Talk (Rozmowy przy stole) w Stanach Zjednoczonych. Niniejszy artykuł pierwotnie ukazał się w Equipping the Saints (Wyposażanie świętych), 1992.