Przeciw interpretacji i inne eseje. Susan Sontag

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Przeciw interpretacji i inne eseje - Susan Sontag страница 15

Автор:
Серия:
Издательство:
Przeciw interpretacji i inne eseje - Susan  Sontag

Скачать книгу

Camus powinien brzmieć po angielsku, namawiam zainteresowanych, by odnaleźli staranny i dokonany z wielkim wyczuciem przekład fragmentów Notatników, którego autorem jest Anthony Hartley. Ukazał się on przed dwoma laty w „Encounterze”). Wielka szkoda, że przekład Thody’ego jest tak słaby. Jednak żadne tłumaczenie, wierne czy nieporadne, nie sprawi, że Notatniki staną się bardziej lub mniej interesujące, niż są. Nie mamy tu bowiem do czynienia ze znakomitymi dziennikami literackimi na miarę pozostawionych przez Kafkę i Gide’a. Brak im żywiołowego intelektualnego geniuszu Dzienników Kafki, kulturalnego wyrobienia, artystycznego wysmakowania i humanistycznej gęstości Dziennika Gide’a. Można je porównać do, powiedzmy, dzienników Cesarego Pavesego, choć nie mają widocznego tam ekshibicjonizmu i intymności psychologicznej.

      Notatniki Camusa wypełnione są zapiskami na rozmaite tematy. To literacki szkicownik, w którym autor po raz pierwszy zapisywał zdania, fragmenty zasłyszanych rozmów, pomysły na opowiadania, a czasem całe akapity włączane później do powieści i esejów. Te części Notatników to teksty robocze i z tego powodu, jak sądzę, nie będą szczególnie porywające dla wielbicieli prozy Camusa, nawet mimo sporządzonych przez Thody’ego drobiazgowych przypisów i porównań z wydanymi dziełami. Notatniki zawierają także rozmaite wnioski z przeczytanych tekstów (o Spenglerze, renesansie itd.), ciekawe dla wąskiego grona odbiorców, nie trafiły tu natomiast zapiski z wielkiej ilości książek, których lektura była konieczna do napisania Człowieka zbuntowanego. Są tu liczne spostrzeżenia i refleksje na tematy psychologiczne oraz moralne, niektóre nawet dość śmiałe i wyrafinowane. Warto je przeczytać – mogą pomóc rozwiać mit Camusa jako człowieka w typie Raymonda Arona, myśliciela udręczonego filozofią niemiecką, który z opóźnieniem nawraca się na anglosaski empiryzm i zdrowy rozsądek pod hasłem cnót „śródziemnomorskich”. Notatniki, a przynajmniej ich pierwszy tom, emanują przyjemną aurą oswojonego nietzscheanizmu. Młody Camus pisze jak francuski Nietzsche. Jest melancholijny tam, gdzie Nietzsche jest nieokiełznany, stoicki – gdzie Nietzsche gniewny, bezosobowy i obiektywny – gdzie Nietzsche wręcz maniacko osobisty i subiektywny. I wreszcie Notatniki pełne są komentarzy związanych z życiem wewnętrznym – czy też może raczej deklaracji i postanowień – o zaskakująco zdystansowanym charakterze.

      Dystans to bodaj najbardziej wymowna cecha Notatników Camusa – są niezwykle antyautobiograficzne. Podczas lektury łatwo zapomina się o tym, że ich autor, w przeciwieństwie do wielu innych pisarzy, miał bardzo ciekawe życie, i mowa tu nie tylko o życiu wewnętrznym, lecz także tym widocznym. Bardzo niewiele z jego biografii znalazło się w Notatnikach. Nie ma w nich mowy o rodzinie, z którą Camus był bardzo związany. Brak wzmianki o ważnych wydarzeniach z tamtego okresu jego życia, takich jak zatrudnienie w Théâtre de l’Équipe, pierwsze i drugie małżeństwo, członkostwo w partii komunistycznej czy praca dziennikarza w lewicowej algierskiej gazecie.

      Oczywiście, nie można oceniać zapisków pisarza według kryteriów właściwych dla pamiętnika. Dzienniki autora pełnią bowiem bardzo konkretną funkcję: fragment po fragmencie powstaje w nich tożsamość, którą pisarz tworzy sam na własny użytek. Często pisarskie zapiski wypełniają twierdzenia o woli: woli pisania, kochania lub odrzucenia miłości, woli kontynuowania życia. Pisarz jest w nich heroiczny sam przed sobą, istnieje wyłącznie jako istota, która postrzega, cierpi i walczy. To dlatego wszystkie osobiste komentarze w Notatnikach Camusa mają tak bezosobowy charakter i całkowicie pomijają wydarzenia i osoby z jego życia. Camus pisze o sobie jako o samotniku – samotnym czytelniku, podglądaczu, czcicielu morza i słońca, wędrowcu przemierzającym świat. W tym wszystkim tkwi jego pisarska tożsamość. Samotność to nieodzowna metafora współczesnej świadomości pisarskiej. Potrzebują jej nie tylko zadeklarowani odmieńcy emocjonalni, tacy jak Pavese, lecz nawet towarzyscy, społecznie odpowiedzialni ludzie jak Camus.

      Notatniki, choć stanowią zajmującą lekturę, nie dają odpowiedzi na pytanie o najbardziej osobiste poglądy Camusa ani nie pozwalają nam lepiej go poznać. Camus, by użyć słów Sartre’a, był „godnym podziwu połączeniem człowieka, czynu i dzieła”. Dziś pozostaje nam już tylko dzieło, a opierając się jedynie na nim, nie sposób w pełni odtworzyć uczuć i myśli, które Camus budził w sercach i umysłach tysięcy swoich czytelników oraz wielbicieli. Byłoby czymś ważnym i dobrym, gdyby Notatniki Camusa ukazały nam swojego nieżyjącego autora w pełniejszy sposób – tak jednak niestety nie jest.

1963Przeł. Dariusz Żukowski

      Wiek męski Michela Leirisa

      Znakomita autobiograficzna opowieść Michela Leirisa Wiek męski, której amerykański przekład ukazał się w 1963 roku13, zdaje się na początku dość zagadkowa. Książka nie jest opatrzona żadną notą wyjaśniającą. Czytelnik nie ma jak dowiedzieć się, że Leiris, teraz już przeszło sześćdziesięcioletni autor około dwudziestu książek, z których żadna nie została dotąd przetłumaczona na angielski, jest liczącym się poetą, ważnym spadkobiercą pokolenia paryskich surrealistów lat dwudziestych, a także całkiem wybitnym antropologiem. Amerykańskie wydanie nie informuje też, że nie jest to książka nowa, ale napisana na początku lat trzydziestych, wydana po raz pierwszy w 1939 roku, ponownie opublikowana wraz ze wstępnym esejem Literatura a tauromachia w 1946, kiedy to odniosła wielki succès de scandale. Co prawda, autobiografie mogą oczarować postacią autora także tego, kto wcześniej nie był nią zainteresowany – ani nie miał powodu do zainteresowania – ale fakt, że Leiris jest tutaj nieznany, sprawy komplikuje, ponieważ książka ta jest bardzo mocno wpisana zarówno w dzieło, jak i w historię jego życia.

      W 1929 roku Leiris przeszedł ciężki kryzys psychiczny, któremu towarzyszyła impotencja, i przez jakiś rok był leczony psychiatrycznie. W 1930, w wieku trzydziestu czterech lat, zaczął pisać Wiek męski. W tym czasie był poetą pozostającym pod przemożnym wpływem Apollinaire’a oraz swego przyjaciela Maksa Jacoba i miał już na koncie kilka tomików poezji, z których pierwszym był Simulacre (Pozór, 1925). W tym samym roku, w którym rozpoczął pracę nad Wiekiem męskim, napisał zadziwiającą, utrzymaną w surrealistycznym stylu powieść Aurora. Ale niedługo po rozpoczęciu Wieku męskiego (ukończonego dopiero w 1935 roku) Leiris wstąpił na nową ścieżkę zawodową – został antropologiem. W latach 1931–1933 odbył podróż badawczą do Afryki (Dakaru i Dżibuti14), a po powrocie do Paryża został pracownikiem Musée de l’Homme, gdzie pracuje do dziś15, zajmując ważne stanowisko kustosza. Wśród niezwykle intymnych wyznań Wieku męskiego nie znajdziemy śladów tego zadziwiającego zwrotu – od członka cyganerii i poety do naukowca i muzealnego biurokraty. W książce tej nie ma ani słowa o osiągnięciach poety czy antropologa. I czuć, że być nie może, bo wspomnieć o nich znaczyłoby zburzyć wrażenie niepowodzenia.

      Zamiast historii swojego życia Leiris prezentuje nam katalog jego ograniczeń. Wiek męski nie zaczyna się od słów „Urodziłem się w…”, lecz od rzeczowego opisu ciała autora. Na pierwszych stronach dowiadujemy się o znamionujących Leirisa początkach łysiny, chronicznym zapaleniu powiek, mizernej wydolności seksualnej, tendencji do garbienia się przy siedzeniu i do drapania się w okolicy odbytu, gdy jest sam, o traumatycznej operacji wycięcia migdałków w dzieciństwie i o równie traumatycznej infekcji penisa; a dalej o hipochondrii, o tchórzostwie objawiającym się we wszelkich sytuacjach mających choćby minimalny rys niebezpieczeństwa, o nieumiejętności płynnego posługiwania się jakimkolwiek językiem obcym, o pożałowania godnej niezdarności w sporcie. Także swój charakter opisuje w kategoriach ograniczeń: przedstawia go jako „skorodowany” przez dziwaczne i agresywne fantazje na temat ciała w ogólności, a kobiet w szczególności. Wiek

Скачать книгу


<p>13</p>

Michel Leiris, Manhood, trans. Richard Howard, New York 1963.

<p>14</p>

Była to w istocie duża ekspedycja naukowa, której trasa wiodła z Dakaru na zachodnim wybrzeżu Afryki do Dżibuti na wschodnim. Kierował nią Marcel Griaulle (przyp. red.).

<p>15</p>

Michel Leiris zmarł 30 września 1990 roku w Saint-Hilaire (przyp. red.).