Cokolwiek powiesz, nic nie mów. Группа авторов
Чтение книги онлайн.
Читать онлайн книгу Cokolwiek powiesz, nic nie mów - Группа авторов страница 15
Poznała też wysokiego, kościstego chłopaka nazwiskiem Gerry Adams, byłego barmana z pubu Duke of York w Ballymurphy311, zakumplowanego z rozmaitymi przywódcami związkowymi i dziennikarzami. Podobnie jak Price pochodził z szacownej republikańskiej rodziny. Ojciec Dolours i jeden ze stryjów Adamsa312 razem uciekli z więzienia w Derry. Gerry zaczynał działalność polityczną jako członek lokalnej organizacji protestującej przeciwko budowie osiedla Divis Flats313. Nigdy nie studiował, był jednak rewelacyjnym dyskutantem, bystrym i podobnie jak Dolours obdarzonym zdolnością myślenia analitycznego. Do IRA wstąpił parę lat przed Price i szybko awansował w strukturach dowództwa w Belfaście314.
Dolours znała go od dzieciństwa. Kiedy byli dziećmi, widywała go czasami, gdy rodziny Price’ów i Adamsów jechały tym samym autobusem na republikańskie uroczystości rocznicowe w Edentubber albo Bodenstown. Okazało się, że wyrósł na prawdziwego bojownika. Kiedy pierwszy raz rozpoznała go, gdy przemawiał do tłumu, stojąc na pace ciężarówki, zawołała zaskoczona: „Gerry’emu to chyba sodówka uderzyła do głowy!”315. Fascynował ją, a zarazem bawił. Był „niezdarnym chłoptasiem w czarnych okularach z rogowymi oprawkami”, ale miał subtelną charyzmę316. Price, przy całej swej otwartości i towarzyskości, czuła, że niełatwo jej się rozmawia z Adamsem. Zachowywał się trochę wyniośle, demonstrował swą wyższość i – niby czule – mówił do niej „dziecko”, choć różnica wieku między nimi wynosiła ledwie kilka lat. Dzień po tym, jak Price odbiła Jamesa Browna ze szpitala, Adams wyraził obawy co do jej bezpieczeństwa. „W gazetach napisali, że napastniczki nie były zamaskowane – mruknął, po czym dodał karcącym tonem: – Mam nadzieję, że to nieprawda”.
Dolours zapewniła, że prasa się myli. Obie z siostrą założyły blond peruki i kolorowe chusty na głowy, a do tego umalowały usta jaskrawą szminką i wyglądały „jak dwie dziwki na meczu hokeja”. Pomyślała, że Adams jest trochę zbyt poważny. Ona sama potrafiła śmiać się ze wszystkich. Dla bezpieczeństwa Adams nie nocował we własnym domu. Znajdował sobie najróżniejsze kryjówki, niekiedy w miejscowych firmach i zakładach – choćby w pewnym zakładzie pogrzebowym317. Dolours uznała to za przekomiczne i żartowała, że Gerry sypia w trumnie.
„To był niezwykle ekscytujący czas – mówiła później. – Nie powinnam się do tego przyznawać, ale naprawdę dobrze się bawiłam”318. Dopiero co skończyła dwadzieścia jeden lat. Nie każdy rodzic zaaprobowałby jej działalność, lecz Albert i Chrissie Price’owie uważali, że Dolours i Marian po prostu kontynuują rodzinną tradycję. A poza tym – powtarzali – można mieć pretensję do człowieka, jeśli pierwszy komuś przyłoży, ale nie wtedy, kiedy komuś odda. „Armia Provos została utworzona przez ludzi, którzy budowali barykady przeciwko bandom lojalistów – tłumaczył Albert. – Najpierw rzucaliśmy w nich kamieniami, ale przyszli z bronią. No więc nasi też musieli znaleźć sobie broń. Przecież byłoby głupotą stać bezczynnie z pustymi rękami! Nasi załatwili sobie strzelby, potem lepsze uzbrojenie. Ale wtedy Brytyjczycy, którzy niby mieli zapewniać nam ochronę, zaczęli urządzać naloty na nasze domy. Co było robić? Po prostu szło się i wysadzało ich w powietrze. Nic innego nie zostało. Gdyby dali nam spokój, armia Provos pewnie nigdy by nie powstała”319.
Albert nie wahał się przyznać, że każdy zabity brytyjski żołnierz jest człowiekiem. Tyle że: „ma na sobie mundur. My tu, w Irlandii, uważamy, że trwa wojna, a żołnierze są wrogami”320. Twierdził wprawdzie, że sam nie popiera zabijania, ale w ostatecznym rozrachunku wszystko sprowadza się do środków i celów. „Jeśli narodzi się z tego zjednoczona socjalistyczna Irlandia, może okaże się, że było warto” – podsumowywał321.
Daremność biernego oporu zdawały się obnażać wypadki pewnego mroźnego niedzielnego popołudnia w styczniu 1972 roku w Derry322: kiedy Eamonn McCann i spora grupa pokojowych demonstrantów zebrali się w centrum miasta, brytyjscy spadochroniarze otworzyli ogień. Trzynaście osób zginęło, piętnaście zostało rannych. Żołnierze twierdzili później, że zostali ostrzelani jako pierwsi i że strzelali tylko do uzbrojonych ludzi323. Ani jedno, ani drugie nie było prawdą. Wydarzenie przeszło do historii jako „krwawa niedziela” i tchnęło nowego ducha w irlandzki republikanizm. Dolours i Marian były akurat w Dundalk. Usłyszawszy pierwsze doniesienia o masakrze, poczuły nieprzepartą wściekłość324. W lutym demonstranci podpalili budynek brytyjskiej ambasady w Dublinie325. Miesiąc później Londyn zawiesił znienawidzony i zdominowany przez unionistów parlament Irlandii Północnej, wprowadzając bezpośrednie rządy Westminsteru326.
W tym samym czasie Dolours Price pojechała do Mediolanu327, by wygłaszać przemówienia i uświadamiać światu, że północnoirlandzcy katolicy cierpią wskutek przemocy. Mówiła o „gettach”328 i o braku praw obywatelskich. W jednym z wywiadów oznajmiła: „Gdybym z powodu moich poglądów politycznych stała się współodpowiedzialna zabójstwa, bez wahania bym się do tego przyznała”329. (Odpowiedź była rozmyślnie wymijająca – wkrótce tryb przypuszczający miał się zresztą stać dla wielu ludzi ulubionym sposobem opowiadania o tym, co robili w okresie Kłopotów). „Gdyby polecono mi zabić wroga moich rodaków, bez najmniejszego lęku wykonałabym rozkaz”. Na zrobionej wówczas fotografii Price zasłoniła usta i nos chustą, pozując na bandytkę330.
5
St. Jude’s Walk
McConville’owie mieli dwa psy: jeden nazywał się Provo, drugi Sticky331. Po śmierci Arthura rolę głowy rodziny powinien był przejąć jego najstarszy syn Robert, ale w marcu 1972 roku, kiedy miał siedemnaście lat, aresztowano go wskutek podejrzeń o przynależność do Oficjalnej IRA, czyli do Stickies332. Jean McConville, która zawsze miała dość kruche nerwy, po śmierci męża pogrążyła się w ciężkiej depresji. „Jakby się poddała” – mówiła później jej córka Helen333. Jean nie wstawała z łóżka, wydawało się, że nie je nic oprócz pigułek, ciągle paliła334. Lekarze w Belfaście chętnie przepisywali pacjentom „tabletki na nerwy”, czyli środki usypiające lub uspokajające, po których człowiek albo wpadał w katatoniczne odrętwienie, albo wybuchał niepohamowanym płaczem i nie umiał opanować emocji. W Irlandii Północnej spożycie środków uspokajających było większe niż w jakimkolwiek innym regionie Wielkiej Brytanii335. Dziś zapewne diagnozowano by u ludzi zespół stresu
310
311
Gerry Adams,
312
Stryjem tym był Paddie Adams. Uinseann MacEoin Ó Rathaille,
313
Adams,
314
Adams utrzymuje, że nigdy nie był członkiem IRA, ale wszystkie dowody temu przeczą. Wśród badaczy panuje konsensus, że wstąpił do IRA jeszcze jako nastolatek – zob.: English,
315
P-EM.
316
Tamże.
317
Tamże.
318
319
320
321
Tamże.
322
323
Pierwsze śledztwo, przeprowadzone pod kierunkiem Johna Widgery’ego, zakończyło się już po jedenastu tygodniach. Brytyjscy żołnierze zostali w dużej mierze oczyszczeni z zarzutów. Uwierzono im, że „znaleźli się pod ostrzałem i że strzelali tylko do osób uzbrojonych i rzucających bombami” – Lord Widgery,
324
P-TKT.
325
326
327
Fulvio Grimaldi,
328
329
330
331
Séamus McKendry,
332
Michael McConville, wywiad udzielony autorowi; McKendry,
333
Susan McKay,
334
Tamże.
335
Eileen Fairweather, Roisín McDonough, Melanie McFadyean,