Ogrodowe przebudzenie. Mary Reynolds

Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Ogrodowe przebudzenie - Mary Reynolds страница 7

Автор:
Жанр:
Серия:
Издательство:
Ogrodowe przebudzenie - Mary Reynolds

Скачать книгу

budowlanych. Ludzie przez lata na wiele sposobów szpecili pierwotny krajobraz i my powinniśmy teraz wziąć na siebie obowiązek przywrócenia mu dobrej kondycji. Nasze działania będą obejmowały dwie warstwy: podziemną i naziemną.

      POD ZIEMIĄ

      Zanim do Irlandii zawitała chemia rolnicza, co roku jesienią na pastwiskach wyrastało mnóstwo wielkich białych pieczarek. Mój ojciec wysyłał nas, żebyśmy zbierali je wiadrami, a potem kroił i podsmażał na solonym maśle. Niebo w gębie. W dzisiejszych czasach w nowoczesnych gospodarstwach nie ma już polnych grzybów. Uprawa płużna, opryski i nawozy sztuczne zniszczyły delikatną równowagę, dzięki której stanowiły one część naturalnego cyklu życia.

      Dziś większość naszych gruntów jest niemal martwa. Możecie się o tym przekonać, przyglądając się nowoczesnej orce albo kopaniu grządek w ogrodzie. Dawniej świeżo zaoraną ziemię obsiadały ptaki, które zajadały się dżdżownicami i innymi małymi organizmami żyjącymi w glebie. W ogrodach czekały w ukryciu, aż człowiek skończy pracę, żeby zapikować i pochwycić wykopane robaki. Dziś na świeżo zaoranych skibach jest pusto.

      Tam, gdzie ziemię potraktowano łagodnie, zdarzają się ptaki dziobiące skopane grządki, ale bezkręgowców zostało w glebie niewiele. Nieustannie tylko bierzemy i bierzemy. Rośliny, które dziś rosną na naszej ziemi, są całkowicie uzależnione od stałych dostaw przemysłowo wytwarzanego azotu, nawozu potasowego i fosforanu.

      Przekopywanie ziemi i wystawianie jej na działanie słońca przypomina zdzieranie skóry z ludzkiego ciała. Rośliny chronią glebę przed erozją i pomagają utrzymać jej strukturę, umożliwiając swobodną cyrkulację powietrza i wody. Orka powoduje wymieszanie różnych warstw ziemi, wprowadza chaos w zespoły mikroorganizmów, rozrywa długie pasma grzybni, tak istotne w procesie odżywiania roślin, przyspiesza wypalanie materii organicznej. Mikroorganizmy w glebie potrzebują tylko maleńkiej dawki tlenu, tymczasem w wyniku naszych działań umierają z jego nadmiaru.

      W jednym gramie zdrowej gleby można znaleźć do czterdziestu milionów bakterii, a na obszarze jednego metra kwadratowego nienaruszonej ziemi dosłownie tysiące mil grzybni, która ją spaja. Grzyby wyrastające ponad grunt to owocniki. Drzewa, krzewy i rośliny zielne wchodzą z wieloma z nich w relacje symbiotyczne. W wyniku fotosyntezy rośliny produkują węglowodany, które przekazują grzybom za pośrednictwem korzeni. W zamian dzięki rozległej podziemnej sieci grzybnia zaopatruje rośliny w wodę i sole mineralne, dostarczając je do korzeni. Grzybnia nie tylko tysiąckrotnie zwiększa powierzchnię chłonną korzeni, ale też produkuje enzymy, dzięki którym substancje odżywcze stają się przyswajalne dla roślin.

      Sporo uwagi poświęca się teraz rolniczej i ogrodniczej metodzie kultywacji ziemi, jaką jest uprawa zerowa (no-till). Po początkowym okresie adaptacji zapewnia ona na dłuższą metę zdrowszą i bardziej zróżnicowaną glebę, zmniejsza, a z czasem eliminuje potrzebę stosowania pestycydów, zapobiega erozji, poprawia zdolność gleby do absorpcji i zatrzymywania wody. Uprawy zerowe utrzymują ponadto w gruncie dwutlenek węgla, zamiast uwalniać go do atmosfery. Gdy ludzie zaczęli orać ziemię, odrzucili jej dar – dar nieustannej obfitości. W rezultacie wzięli na siebie odpowiedzialność za jej płodność. Nie ma w tym nic zaskakującego – dzieci często uważają, że są mądrzejsze od rodziców.

      Rośliny i warstwa rozkładającej się ściółki tworzą skórę żywego organizmu, jakim jest ziemia. Cała reszta – kości, płuca, krew, układ trawienny, nerwowy i krążenia – znajduje się w środku. Żywa gleba to prawdziwy dar! Przywracanie jej życia to klucz do uzdrowienia ogrodu. Najlepszym sposobem, by to osiągnąć, jest stworzenie zdrowej populacji mikroorganizmów.

      Rozgałęziona sieć grzybni przekazuje informacje i substancje odżywcze w glebie. Jeśli dana roślina potrzebuje fosforu, grzybnia dostarczy go jej, często przekazując bezpośrednio do korzeni. Konwencjonalne ogrodnictwo i rolnictwo nie doceniają roli grzybów w zapewnianiu zdrowia roślinom i glebie. Tymczasem ta niezwykle inteligentna i tajemnicza forma życia może stanowić rozwiązanie niektórych najtrudniejszych i najbardziej palących problemów związanych z ochroną środowiska.

      Eksperymenty amerykańskiego mykologa Paula Stametsa wykazały, że osiem tygodni po zaszczepieniu zarodników grzybów na podłożu zanieczyszczonym ropą gleba uległa oczyszczeniu i udało się na niej wyhodować zdrową kolonię boczniaków ostrygowatych. Grzybnia dosłownie pożarła ropę, pojawiły się kiełki roślin i dżdżownice.

      Metody odbudowy mikrobiomu gleby

      Odbudowa grzybni

      Grzyby są najstarszymi żywymi organizmami na Ziemi. Ewoluowały, wykorzystując rozkładającą się materię. Jeśli górna warstwa gleby w waszym ogrodzie jest pozbawiona białej, przypominającej włókna grzybni, powinniście pomóc grzybom w ponownym jej zasiedleniu, stosując jedną z poniższych metod.

      Uwaga: na wypadek uczulenia na zarodniki przy opisanych niżej zabiegach należy mieć na twarzy maseczkę ochronną, a po zakończeniu dokładnie umyć ręce.

      Metoda 1

      1. Zamówcie preparat mikoryzowy (szczepionkę) grzybów jadalnych w lokalnym sklepie albo online (zob. Pomoce). Poproście sprzedawcę, żeby pomógł wam wybrać odmianę, która najlepiej sprawdzi się w waszej okolicy.

      2. Wymieszajcie zarodniki z popiołem drzewnym (albo postępujcie zgodnie z instrukcją na opakowaniu) i rozprowadźcie na obszarze, na którym chcecie je zaszczepić. Jeśli sadzicie rośliny z odkrytymi korzeniami, możecie wymieszać zarodniki z wodą i zanurzyć w takiej mieszance korzenie sadzonek. Bardzo polecam ten sposób.

      3. Przykryjcie zarodniki grubą warstwą mulczu, tektury, liści, zrębów drewnianych czy innego materiału organicznego, który ulegnie rozkładowi. Przyda się wszystko, co zapewni cień i pozwoli utrzymać wilgoć, bo takich warunków potrzebują grzyby do optymalnego wzrostu. Pilnujcie, żeby cały czas miały wilgotno.

      4. Po paru miesiącach sprawdźcie ziemię. Powinniście zobaczyć mnóstwo białych włókien. Będzie to znaczyło, że grzybnia tworzy swoją sieć.

      Metoda 2

      Możecie też jesienią wszystko zrobić sami.

      1. Poszukajcie atlasu grzybów jadalnych rosnących w waszej okolicy i wybierzcie się na grzybobranie. Pamiętajcie, żeby ścinać grzyby tuż przy ziemi, bo największa moc kryje się w nóżce. Jeśli uda wam się pozyskać trochę „korzonków” (części nasadowych owocników), tym lepiej. Bądźcie jednak delikatni. Zbierzcie tylko niewielką część grzybów, żeby mogły odrosnąć. Wybierajcie osobniki jeszcze nie całkiem dojrzałe (wypukłe kapelusze), zamiast dorosłych (kapelusze płaskie), bo wytwarzają one więcej zarodników.

      2. Pokrójcie świeże grzyby łącznie z nóżkami na maleńkie kawałeczki.

      3. Rozprowadźcie solidną porcję popiołu drzewnego lub trocin wokół roślin drzewiastych i przykryjcie ją warstwą mulczu. Rozsypcie kawałki grzybów, przykryjcie warstwą popiołu, a następnie kory lub mulczu z liści. Możecie dołożyć trochę ściętych gałęzi, żeby zaciemnić to miejsce i zatrzymać wilgoć.

      4. Pilnujcie nawilżenia. W ciągu paru miesięcy w kilku górnych centymetrach ziemi powinna się pojawić grzybnia.

      Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat, polecam

Скачать книгу